SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Szef IAB apeluje do reklamodawców, żeby nie cięli wydatków. „To pozwoli przetrwać naszej branży"

Prezes zarządu IAB Polska Włodzimierz Schmidt w liście otwartym zaapelował do reklamodawców, żeby nie ograniczali wydatków marketingowych w internecie. Podkreślił, że branża internetowa pełni ważną rolę w cyfryzacji kraju, a obecnie dostarcza informacji o epidemii.

W liście do reklamodawców Włodzimierz Schmidt zwrócił uwagę, że niektóre sektory rynku marketingowego, zwłaszcza eventy, zostały już mocno dotknięte skutkami epidemii koronawirusa.

- Branże turystyczna czy eventowa stały się pierwszymi gospodarczymi ofiarami COVID-19. Z wyliczeń polskich ekspertów wynika, że zwolnienia w tym sektorze sięgną 50-70 proc. Koronawirus zaczyna dusić kolejne gałęzie gospodarki, w tym cały ekosystem reklamowy - stwierdził.

Branża internetowa pomaga w cyfryzacji gospodarki

Szef IAB Polska zwrócił uwagę, że w związku z koniecznością ograniczenia kontaktów międzyludzkich z skokowo zwiększyła się popularność różnych usług internetowych. W zeszłym tygodniu informowaliśmy, że mocno wzrosła odwiedzalność serwisów edukacyjnych. Ogromny ruch notowały też e-sklepy z żywnością i platformy VoD (na tych drugich pojawiło się kilka filmów, które niedawno były lub miały być wyświetlane w kinach).

- Cyfryzacja z dnia na dzień stała się nadzieją i kołem zamachowym gospodarki, a cyfrowa edukacja i transformacja przedsiębiorstw jest obecnie podstawową potrzebą i receptą na wyjście z recesji. Dzięki przyśpieszonemu procesowi digitalizacji polski biznes jest w stanie stanąć na nogi i nadać impet odbudowującej się gospodarce - stwierdza Włodzimierz Schmidt.

- Nowa organizacja pracy oraz konieczność wykorzystania w większym zakresie nowoczesnych technologii wymagają wiedzy, dobrania odpowiednich narzędzi i doświadczeń firm, które proces cyfryzacji mają już za sobą. Branża reklamowa jako jedna z nielicznych posiada ten unikatowy know-how i jest gotowa wspierać polski biznes w transformacji cyfrowej - zapewnia.

Obcięcie budżetów reklamowych zagrozi płynności firm

Włodzimierz Schmidt przyznaje, że kryzys nie ominął rynku reklamowego. - Już teraz wiemy, że wielu reklamodawców rozważa relokowanie budżetów reklamowych, bądź też rezygnację z zaplanowanych kampanii w ramach zabezpieczenia środków finansowych. Zagrozi to płynności finansowej wszystkich ogniw w łańcuchu reklamowym: od agencji, przez domy mediowe, firmy ad-tech, po wydawców - prognozuje szef IAB Polska.

- Wasza pomoc i wstrzemięźliwość w ograniczaniu budżetów pozwoli nie tylko przetrwać naszej branży, ale również przyśpieszyć transformację cyfrową polskich firm, a co za tym idzie dynamiczny powrót gospodarki do normalnego trybu funkcjonowania - zwraca się do marketerów.

Pod koniec marca koncern Coca-Cola ogłosił, że w związku z epidemią rezygnuje do odwołania z wszelkich aktywności marketingowych, a przeznaczony na te działania budżet przekaże na wsparcie walki z koronawirusem. Według serwisu Learnbonds wydatki marketingowe firmy w ub.r. wyniosły 4,24 mld dolarów.

W ostatnich tygodniach wiele firm przekazało duże darowizny na walkę z epidemią - zarówno pieniężne, jak i rzeczowe (np. producenci żywności, kosmetyków i artykułów higienicznych przekazywali swoje produkty). Ponadto sporo marek dostosowały swoje reklamy do obecnej sytuacji, zachęcają w nich do pozostawania w domach.

„Wsparcie wysokiej jakości dziennikarstwa”

Prezes IAB zwraca uwagę na znaczenie internetu w obiegu informacji. - Wyważona modyfikacja budżetów to również możliwość dalszego finansowania wysokiej jakości dziennikarstwa, które ma kluczowe znaczenie w czasach pandemii i kryzysu gospodarczego. Rzetelne dziennikarstwo potrzebuje dziś wsparcia. Redakcje od kilku tygodni pracują na pełnych obrotach, aby przekazywać społeczeństwu rzetelne informacje, jednocześnie walcząc z fake newsami, które eskalują obawy społeczne. Wolne, wysokiej jakości dziennikarstwo jest podstawą demokratycznego Państwa, dlatego apelujemy o jego wsparcie - stwierdza.

Zaznacza, że w związku z epidemią globalne platformy marketingowe blokują w reklamach słowa kluczowe związane z koronawirusem. - Uważamy, że publikowane treści nie mogą być z góry i w całości traktowane jako niebezpieczne. Wielu zaufanych, jakościowych wydawców podejmuje wszelkie środki ostrożności w celu uniknięcia niewłaściwego dopasowania reklam. Rekomendujemy zatem ponowną weryfikację ustawień kampanii, a w razie jakichkolwiek wątpliwości, prosimy o kontakt z wydawcami w celu ustalenia najbezpieczniejszej strategii działania dla obu stron - opisuje Schmidt.

- Pamiętajmy, że w czasie pandemii powstaje dużo wartościowych materiałów o charakterze poradnikowym, oferujących wsparcie, nakłaniających do pozytywnych zachowań i zawierających szereg inspiracji. Tego typu treści choć nawiązują do COVID-19, nie są dla większości marek niebezpieczne i nie powinny podlegać wykluczeniom - podkreśla.

Według szefa IAB Polska aktywność reklamowa w sieci jest odpowiedzią na potrzeby i zachowania konsumentów. - Polacy na niespotykaną dotąd w historii skalę działają w internecie. Firmy, które wykorzystają tę lukę i zdigitalizują swoje działania, spotkają się ze swoimi klientami online, dzięki czemu utrzymają pozycję na rynku. Co więcej, pokażą również, że relacja z konsumentami to zobowiązanie zarówno na dobre, jak i złe czasy, a w tak trudnych dla wszystkich czasach wciąż mają wiele do powiedzenia i zaoferowania - argumentuje

- Analiza marek „BrandZ” po kryzysie gospodarczym w 2008 r. wskazuje, że silne marki, które nie zrezygnowały z komunikacji, odzyskują swoją pozycję dziewięć razy szybciej niż inne - przypomina Włodzimierz Schmidt.

Związek Pracodawców Branży Internetowej IAB Polska zrzesza 240 firm z rodzimego rynku internetowego, m.in. największych wydawców, sieci reklamowe, domy mediowe, agencje marketingowe, firmy technologiczne i reklamodawców.

Według danych Publicis Groupe w całym ub.r. wartość polskiego rynku reklamowego zwiększyła się o 3,2 proc. do 9,828 mld zł. W internecie nastąpił wzrost o 10,1 proc. do 3,54 mln zł, z czego 47,2 proc. przeznaczono na reklamy display, 28,5 proc. na marketing w wyszukiwarkach, 21,7 proc. na wideo, a 2,6 proc. na pozostałe formaty reklamowe.

Natomiast według opartego na inne metodologii badania IAB AdEx w pierwszych trzech kwartałach ub.r. wydatki na reklamę internetową wyniosły 3,519 mld zł, co wobec 3,139 mld zł rok wcześniej oznacza wzrost o 380 mln zł, czyli 12 proc. W samym trzecim kwartale procentowa dynamika też była dwucyfrowa.

Dołącz do dyskusji: Szef IAB apeluje do reklamodawców, żeby nie cięli wydatków. „To pozwoli przetrwać naszej branży"

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Alex
Ale radosna fota ;) Pan oczywiście jest świadomy, że większość wydatków reklamowych, to kasa wywalona w kosmos?
0 0
odpowiedź
User
Tomasz
"przetrwać branży"? Dla mnie szlag was powinien trafić raz na zawsze, koniecznie na zawsze...
0 0
odpowiedź
User
Reklamodawcy
Dobrze, nie będziemy ciąć.
0 0
odpowiedź