Media Expert w ogniu krytyki klientów. „Stworzyli mechanizm gwarantowanego rozczarowania”
Media Expert z okazji zakończenia roku szkolnego ogłosiło promocję dla uczniów - najlepsze oceny na świadectwie były przez markę nagradzane pieniężnie. Ale był haczyk - w reklamach nie podano zasad promocji, o których część klientów dowiedziała się przy kasie - trzeba było wydać co najmniej 300 złotych. To oburzyło klientów, którzy oskarżają markę o manipulację. Eksperci oceniają, że choć koncepcja promocji była ciekawa, to powstała luka informacyjna zaprzepaściła jej marketingowy potencjał.
Dołącz do dyskusji: Media Expert w ogniu krytyki klientów. „Stworzyli mechanizm gwarantowanego rozczarowania”
Od tamtego dnia nie robię tam zakupów. Dlatego wyobrażam sobie wewnetrzne wkurzenie rodziców co to w konia zostali zrobieni byle tylko zwabić ich do sklepu, wkurzenie-zawiedzenie dzieci, co zderzyły się z technikami manipulacji itp itd....I co z tego, że regulamin był. Wizerunek można zaorać łatwo.
Ja tylko oczekuję jednego, jaka będzie z tego nauczka. Bo jak zobaczę za niedługo coś podobnego, to moje wkurzenie będzie potrojone.
Dokładnie. NIGDY nie zdarzyło mi się, żebym wzięła udział w jakimś konkursie czy czymkolwiek zanim przeczytałam regulamin, ponieważ ZAWSZE są tam dodatkowe zapisy. Przykład? Jeśli wpisujesz jakieś kody spod butelek czy innych paczek chipsów to jesli wygrywasz - żądają od Ciebie paragonów, a nie tylko zużytej butelki/paczki. To są naprawdę proste rzeczy, które powinno się ogarniać gdzieś mniej więcej w 4 klasie podstawówki.
Moim zdaniem Media Expert nie zawiniło, tylko ludziom nie chciało się przeczytać. I tyle.