Wojciech Surmacz zabiega o zmianę modelu finansowania PAP na wzór AFP

Dotacja dla Polskiej Agencji Prasowej z budżetu państwa jest w tym roku o 900 tys. zł mniejsza niż przypadająca na 2017 rok. Wcześniej agencja otrzymała odpowiednio 2,5 mln zł wsparcia od państwa w 2016 roku, a w 2015 – 2,9 mln zł.

Według prezesa agencji Wojciecha Surmacza, tegoroczna kwota 8 mln zł ma być wciąż za mała, by zaspokoić bieżące potrzeby PAP-u. Jak przekazał Wirtualnemedia.pl jest już po pierwszych rozmowach z Ministerstwem Kultury, Radą Mediów Narodowych oraz Kancelarią Prezesa Rady Ministrów i chce zaproponować inny model finansowania Polskiej Agencji Prasowej.

- Będę zabiegał o zmianę systemu, modelu finansowania Polskiej Agencji Prasowej. Mogę powiedzieć nieoficjalnie, że jesteśmy po rozmowach w Ministerstwie Kultury, Radzie Mediów Narodowych i KPRM. Wszystkim pokazuję model finansowania AFP, która jest bardzo solidnie finansowana przez francuski rząd. W tym roku dostanie ok. 200 mln euro, to ok. 50-60 proc. przychodów agencji. To bardzo poważny zastrzyk, ale to jest rozwiązanie systemowe. AFP została oficjalnie uznana przez Komisję Europejską, został jej nadany status – po polsku można to nazwać – „instytucją pożytku publicznego”, który w sposób całkowicie legalny pozwala na dofinansowanie ze strony państwa – tłumaczy Wojciech Surmacz.

Dodał, że „dzisiaj Agence France Presse jest trzecią agencją pod względem zasięgu po Reutersie i Associated Press”.

- Reuters ma swoje problemy, przychody spadają im z roku na rok. Oczywiście jest zyskowny, ale zarabia coraz mniej. Associated Press podobnie, aczkolwiek tam jest zupełnie inny system, żyje w bardzo dużej symbiozie z amerykańskim rządem i nikt tego nie ukrywa. W ślady AFP poszła hiszpańska agencja EFE, która również w Komisji Europejskiej wypracowała sobie status "na kształt polskiej jednostki pożytku publicznego". Myślę, że Polska Agencja Prasowa powinna iść w tym kierunku - przekazał Wirtualnemedia.pl prezes PAP.

Według niego korzyści, jakie czerpie Francja z takiego modelu finansowania AFP „są nie do przecenienia”.

- AFP rozwija się w Azji, Afryce, rozbudowują sieć. To też pozwala na rozwijanie działalności komercyjnej i sprzedaży informacji na tamtych rynkach – ze wsparciem państwa. Jednak to wciąż bardzo dobre przedsięwzięcie komercyjne – uważa.

Nowy model finansowania mediów publicznych zapowiadany od dwóch lat

Nowelizacja ustawy, która wprowadzałaby nowy model finansowania mediów publicznych jest zapowiadana od 2016 roku. Do tej pory pojawiało się kilka koncepcji, jak podreperować finanse Telewizji Polskiej, Polskiego Radia, rozgłośni regionalnych i PAP. Mowa była m.in. o ponoszeniu opłaty w związku z faktem posiadania odbiorników radiowo-telewizyjnych, płatności wnoszonej wspólnie z rachunkiem za energię elektryczną czy składki odprowadzanej od PIT, CIT lub KRUS.

Według Krzysztofa Czabańskiego zmiany w tym zakresie mają szansę zostać wdrożone w 2020-2021 roku. - Generalny kierunek prac nad rozwiązaniami dotyczącymi abonamentu jest taki, żeby media publiczne były bezpośrednio zasilane przez budżet państwa. Obecnie tak się dzieje za pomocą rekompensat za utracone wpływy, których nie było z istniejącego obowiązku abonamentowego. Nie jest to jednak rozwiązanie stałe. System został w istocie rozmontowany przez poprzednią koalicją rządzącą PO-PSL, bo obecnie abonament płaci ok. 10 procent gospodarstw domowych. Nowy system będzie albo płatnością z budżetu, albo innego rodzaju - tu koncepcje są różne, ale obecnie znajdują się one na bocznym torze – ocenił szef Rady Mediów Narodowych.

Pytany przez Wirtualnemedia.pl o możliwy termin wprowadzenia nowego systemu finansowania mediów publicznych wiceminister kultury Paweł Lewandowski stwierdził, że „inicjatywę ustawodawczą w tej sprawie ma rząd, albo Sejm”. - Tylko od rządu albo Sejmu będzie zależało, kiedy i w jakim czasie zostanie zrealizowany ten postulat. Myślę, że generalnie reforma systemu finansowania mediów publicznych jest potrzebna jak najszybciej – ocenił.

Według danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w ub.r. abonament rtv terminowo płaciło 1,03 mln gospodarstw domowych. 3,59 mln ma zarejestrowane odbiorniki i jest zwolnione z abonamentu, a 8,94 mln nie zarejestrowało odbiorników lub zrobiło to, ale nie płaci abonamentu.

W ub.r. Polska Agencja Prasowa zanotowała spadek wpływów sprzedażowych o 7,2 proc. do 46,44 mln zł oraz 3,23 mln zł straty netto (wobec 167 tys. zł zysku rok wcześniej). W firmie pracowało 411 osób, w tym 277 dziennikarzy.