Unikanie mediów przez Magdalenę Ogórek samobójczą strategią kampanii wyborczej
Działania komunikacyjne Magdaleny Ogórek jako kandydatki na prezydenta trudno nazwać kampanią. Ona sama nie ma żadnych relacji z mediami, a jej strategia najpierw mogła intrygować, a potem już tylko irytować - oceniają dla Wirtualnemedia.pl Krzysztof Skórzyński, Kamila Biedrzycka-Osica, Grzegorz Cydejko, Mikołaj Wójcik i Joanna Pruszyńska-Witkowska.
Dołącz do dyskusji: Unikanie mediów przez Magdalenę Ogórek samobójczą strategią kampanii wyborczej
Chyba , że pan Miller i jemu podobni mają w tym swój dziwny, zagmatwany i pokręcony cel. Mnie w każdym razie ta propozycja przeraża i obraża.
Niemota na Prezydenta. Lepszy będzie chyba jedynie Ferdynand Kiepski.
Ale jest to raczej ostateczny dowód na to, że polityka jest przy dnie. A odbić się od niego będzie już niezwykle trudno.Politycy mają nas ,Polaków jeszcze myślących, za kompletnych kretynów. Oby się szybko na tym przejechali.
Amen
Masturbowanie się Beaty Goczał i innych towarzyszek z kręgu mediów, to powód odrzucenia przez Magdalenę Ogórek, przyjętego sposobu dialogu w środkach przekazu. A więc prostackich pyskówek.