SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Posłanka PiS kontra TV Republika ws. zbiórek. „Żadne oświetlenie wam nie pomoże”

Posłanka Prawa i Sprawiedliwości Joanna Lichocka skrytykowała TV Republika za to, że zbiera pieniądze na swój rozwój, a nie włączyła się do zbiórki funduszy na kampanię prezydencką Karola Nawrockiego. - Jeżeli wygra Trzaskowski, Telewizji Republiki do końca przyszłego roku może nie być i żadne oświetlenie wam nie pomoże - stwierdziła na antenie stacji.  Kraj, w którym politycy uczą dziennikarzy rozumu, to kraj na granicy totalitaryzmu. I to nieważne, z której strony są - skomentował szef Republiki Tomasz Sakiewicz. 

Od kilku tygodni Republika za pośrednictwem „tickerów” w prawej części ekranu informuje o aktualnych zbiórkach na sprzęt. Były to: 1 mln zł na ścianę wideo, 600 tys. zł na scenografię, 1 mln zł na kamery w studiu, a ostatnio 1 mln zł na system oświetlenia studia. Stacja aktualizuje na ekranie odsetek zebranej kwoty. Kiedy zbiórka kończy się sukcesem, rozpoczyna się następna na inny cel.

- Ja chciałabym powiedzieć, żebyście bardzo uważnie śledzili to, co się dzieje w tej kampanii. To jest walka o to czy ekipa Tuska, tego kondominium niemiecko-rosyjskiego, obejmie pełnię władzy. Nie można pozwolić na domknięcie systemu. Aby to się udało, nie tylko musimy mieć świetnego kandydata. Karol Nawrocki jest takim kandydatem, ale musimy mieć też pieniądze na kampanię. Jak państwo wiecie koalicja 13 grudnia odbiera nam pieniądze. To jest działanie antydemokratyczne, totalitarne – mówiła w poniedziałkowym programie „Po 10:00” Lichocka. Prowadzący Adrian Klarenbach zgodził się z parlamentarzystką, że to bezprawne.

„W pierwszej kolejności PiS musi mieć pieniądze, w drugiej TV Republika”

Chwilę później nie byli już tak zgodni. - Faktem jest, że Prawo i Sprawiedliwość pieniędzy na kampanię nie będzie miało, w związku z tym bardzo do państwa apeluję. Telewizja Republika zbiera pieniądze na swój rozwój. Ja się cieszę, że telewizja się tak rozwija, kibicuję wam z całego serca. Proszę mi wybaczyć: w pierwszej kolejności Prawo i Sprawiedliwość musi mieć pieniądze na kampanię, a w drugiej kolejności Telewizja Republika na oświetlenie – kontynuowała Lichocka (w poniższym wideo ten temat zaczyna się w 13. minucie).

Klarenbach próbował jej przerwać mówiąc, że stacja bez oświetlenia nie da rady. - Przepraszam bardzo. Proszę mi przez chwilę nie przerywać. Jeżeli wygra Trzaskowski, Telewizji Republiki do końca przyszłego roku może nie być i żadne oświetlenie wam nie pomoże. W pierwszej kolejności trzeba wpłacać na Prawo i Sprawiedliwość. Znajdziecie państwo konta na naszych stronach, na stronach biur poselskich, w internecie. To jest najważniejsza sprawa. TV Republika super ważna, ale najważniejsze jest to, żeby Karol Nawrocki mógł być prezydentem. Do tego są potrzebne pieniądze na kampanię. Ja szczerze mówiąc trochę się dziwię, że TV Republika pokazuje tylko konto swoje, a nie informuje o tej wielkiej zbiórce, która powinna nastąpić na to, żeby wygrał Nawrocki – zauważyła Lichocka.

Prowadzący stwierdził, że stacja jest niezależna i pokazuje co chce.  - Wiem, ale tu chodzi o sprawy Polski i też kwestię przyszłości Telewizji Republika. Ja wiem, że będziecie mnie tu przekrzykiwać, ale to sprawa racji stanu. Dlatego apeluję: w pierwszej kolejności Prawo i Sprawiedliwość - konta, które będą przeznaczone na kampanię prezydencką Karola Nawrockiego – dodała posłanka PiS.

Sakiewicz: TV Republika to skarb

Ze stwierdzeniami Joanny Lichockiej polemizował szef Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz, który w programie Adriana Klarenbacha pojawił się po godz.11.

Według Sakiewicza stacja jako pierwsze medium prawicowe osiągnęła masową popularność. - To skarb, jaki prawa strona dostała za darmo. Bo bardzo niewiele w tej sprawie zrobiono, a czasem nawet bardzo przeszkadzano. I jeżeli ktoś nie potrafi docenić tego skarbu, to jest niewiarygodnie głupi. W takim razie powinien zająć się czymś innym niż polityką - powiedział szef Republiki.

Podkreślił, że w dojrzałej demokracji to publicyści „uczą rozumu” klasę polityczną. - Kraj, w którym politycy uczą dziennikarzy rozumu, to kraj na granicy totalitaryzmu. I to nieważne, z której strony są - zaznaczył.

Sakiewicz zauważył, że politycy Zjednoczonej Prawicy w czasie ośmiu lat rządów nie doprowadzili do stworzenia własnych mediów, a kontrolę nad mediami publicznymi stracili krótko po przejęciu władzy przez nową koalicję. - Nie rozumieją, na czym polega rynek medialny. I już się pewnie nie nauczą. A jak się nauczą, to będzie już dawno po kolejnych wyborach. Muszą zaufać po prostu ludziom, którzy się na tym znają - powiedział.

Kaczyński też apelował o wpłaty najpierw na PiS

Ostatnio Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie Prawa i Sprawiedliwości z wyborów parlamentarnych i za cały 2023 rok. W związku z utratą subwencji budżetowej prezes PiS Jarosław Kaczyński zaapelował o większe niż dotychczas wsparcie dla partii w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. I żeby wszyscy, którzy dzisiaj zbierają pieniądze - bo my nie jesteśmy jedyni - zdali sobie sprawę z tego, że to wybory prezydenckie są dzisiaj najważniejsze. I naprawdę dużo ważniejsze niż różne, skądinąd istotne i popierane przez nas przedsięwzięcia odnoszące się do różnego rodzaju instytucji - stwierdził.

Czy Republika zamierza ograniczyć zbiórki? - Nie mam do tego żadnego komentarza. Prezes Kaczyński ma prawo tak powiedzieć. My realizujemy nasz projekt. Umówiliśmy się z naszymi widzami, że zbudujemy nowy dom wolnego słowa. Chcemy, żeby mieli program najwyższej jakości, który nie tylko pod względem merytorycznym, ale też technologicznym nie będzie odstawał od tego, co oferuje nasza konkurencja. Jesteśmy w środku tego procesu, bliżej końca, ale on cały czas trwa. Prosimy widzów o wsparcie, bo nie jesteśmy w stanie finansować tych wszystkich inwestycji. Odzew jest taki, a nie inny. Nasi widzowie żywiołowo włączają się w budowę Telewizji Republika. Ja mogę im za to tylko podziękować – mówił w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Jarosław Olechowski, szef wydawców TV Republika.

W lipcu informowaliśmy, że tylko przez pierwszych pięć miesięcy roku widzowie stacji wpłacili 6,5 mln zł. Wówczas stacja otrzymała koncesję na nadawanie na naziemnym MUX-8. Rocznie musi za nią płacić około 1,5 mln zł. Dochodzi do tego ponad 6 mln zł na rzecz operatora multipleksu, Emitela. Niebawem Republika przeprowadzi się do Błękitnego Wieżowca, zlokalizowanego naprzeciwko warszawskiego ratusza.

Dołącz do dyskusji: Posłanka PiS kontra TV Republika ws. zbiórek. „Żadne oświetlenie wam nie pomoże”

15 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
dfsdf
I dobrze, niech się wzajemnie pozagryzają o tą kasę
22 3
odpowiedź
User
Jan Pierdzący
Poznasz głupiego po gadce jego.
5 2
odpowiedź
User
xDD
buhahah xDDD
1 3
odpowiedź