SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kuba Wątły uruchamia internetowe Halo.Radio. Potrzebuje miesięcznie 100 tys. zł, ma już jedną trzecią

We wtorek, 1 października br. o godzinie 7.00 rozpoczęło nadawanie Halo.Radio - internetowe medium obywatelskie, stworzone przez publicystę Kubę Wątłego. Promuje się hasłem „Pierwsze radio do gadania”. - Powinniśmy mieć na naszą działalność ponad 100 tys. złotych miesięcznie, abyśmy mogli rozwinąć skrzydła i nie bawić się w półśrodki. W tej chwili dysponujemy 1/3 tej kwoty - tłumaczy nam Wątły.

Dołącz do dyskusji: Kuba Wątły uruchamia internetowe Halo.Radio. Potrzebuje miesięcznie 100 tys. zł, ma już jedną trzecią

82 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
TOM
A nie przyszło Wam do głowy, że prowadzącym też trzeba zapłacić za udział w projekcie? Radio na start ma produkować 11 godzin programu na żywo, przy stawce 100 PLN/h to jest ponad 30 tysięcy miesięcznie. Jako, że to jest radio gadane, tych ludzi musi ktoś realizować, załóżmy nawet, że realizator dostaje 50/h, to jest już kolejne 15 tysięcy. Mamy już prawie połowę tej kwoty przy minimalnej obsadzie.


A nie przyszło Tobie do głowy że obywatelskie ma być przez duże O, ludzie wpłacają na funkcjonowanie/ infrastrukturę medium a nie "hejka, dajcie kasę żebym mógł wynająć lokal, sklepcie meble, a za resztę to kupię mikrofony i ogarnę sobie miejsce pracy jak chcę bo mnie wywalili z roboty" XD No bądź poważny. Także też nie"wywalili" manipulo jak w jedynce, jeżeli zmienia się ramówka i pracodawca nie przedłuża umowy bo nie chce to nie jest wywalenie, widzieliśmy latanie po różnych mediach z typowym bólpupizmem i taką właśnie narracją Te minusy i lajki jak widzę to przez to że ludzie już się poznali na tej "obywatelskości", radzę przejżeć na oczy.

Bzdury mówisz. Wątły od samego początku mówił jasno, że ludzie pracujący przy tym projekcie będą otrzymywali wynagrodzenie. Zapewne nie za wysokie, nie stawki rynkowe (a już zapewne nie takie jak w "publicznej" TVP), ale przygotowujący programy, realizatorzy, technicy mają normalnie, regularnie otrzymywać wynagrodzenie za swoją pracę. Obywatelskość nie oznacza w tym przypadku pracowania za darmo.
0 0
odpowiedź
User
dddd
Lokal na Marszalkowskiej, kubeczki duperele ......S.Jobs zaczynal w garazu.
Troche za duza nonszalancja w wydawaniu hajsu.
100 patykow to duzo.....naprawde duzo mozna by za to zrobic duzo lepszego np pomoc dla schronisk dla zwierzat lub ludzi. A tu sratata warszaffffka plonie. W radiu za 100 patykow bedzie plakac nad biednymi staruszkami lub lasami w Amazonii.

Wszystkie prawdziwie obywatelskie rzeczy powstaja spontanicznie i bez kasy.


plonie
17 5
odpowiedź
User
Michał

A nie przyszło Tobie do głowy że obywatelskie ma być przez duże O, ludzie wpłacają na funkcjonowanie/ infrastrukturę medium

Funkcjonowanie to też opłacanie pracowników. Radio to praca jak każda inna, można coś robić pro bono, ale za coś trzeba żyć.
17 9
odpowiedź