Dziennikarze akredytowani na premierę „Smoleńska” nie mogli obejrzeć filmu
Dziennikarze, którzy dostali od Kancelarii Prezydenta i dystrybutora filmu akredytację na poniedziałkową premierę „Smoleńska”, nie mieli wstępu do sali kinowej. Mogli jedynie przebywać w wydzielonej strefie w kuluarach.
Dołącz do dyskusji: Dziennikarze akredytowani na premierę „Smoleńska” nie mogli obejrzeć filmu
Z tym wyjściem młodzieży będzie tak samo jak z każdym innym obowiązkowym wyjściem na "Krzyżaków", "Wałęsę", "Historię Roja" czy inny "Katyń". Młodzież wyjdzie znudzona i po pięciu minutach zapomni kompletnie o filmie.
a potem się obudziłeś...
Pokłosie bylo akurat sensacyjne, a scena ukrzyżowanego Stuhra to jakaś pomyłka. Ida zaś to jeden z najlepszych filmów, który temat, bardzo trudny, porusza w delikatny sposób, jest wyjątkowo spokojny