Robert Biedroń na tekst o zarzutach sprzed lat odpowiedział w oświadczeniach, „SE” i „Faktach”, dziennikarze podzieleni w ocenach
„Warszawska Gazeta” opublikowała tekst o tym, że Robert Biedroń prawie 20 lat temu miał zarzuty pobicia swojej matki i młodszego brata. Publikację uprzedził jednak „Super Express”, w którym już w czwartek ukazał się artykuł o przemocy w rodzinie polityka. Na Roberta Biedronia z jednej strony spłynęła fala krytyki - niektórzy uznali go za hipokrytę, który dziś mówi o tolerancji. Kilkoro dziennikarzy i polityków stanęło w obronie lidera Wiosny uznając wywlekanie takich spraw za obrzydliwe.
Dołącz do dyskusji: Robert Biedroń na tekst o zarzutach sprzed lat odpowiedział w oświadczeniach, „SE” i „Faktach”, dziennikarze podzieleni w ocenach
no pewnie tak. Biedroń tego nie powie, ale na KODowskich grupach facebookowych, czy Soku z buraka, zaraz wyjdzie, że sąd w Krośnie jest pod kuratelą PiSu i fabrykują na Roberta akta, antydatując 19 lat wstecz.
Tylko jest mały problem, o ile teraz w tych ewidencjach elektronicznych da się tak poustawiać, że trudno byłoby się połapać, to wtedy większość takich sprawa spisywano ręcznie (przynajmniej to co matka napisała), a to podrobić jest już dużo trudniej. Dlatego testamenty do dziś trzeba spisywać ręcznie.
Także, ten tego Robert... trzeba było z tydzień pomilczeć, przemyśleć drobiazgowo strategie, zamiast wyskakiwać z absurdem dzień po.