SDP bez dłuższej kadencji prezesa i zakazu polityki, ale ze zmianami w wyborach

Nadzwyczajny zjazd delegatów Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich odbył się sobotę i niedzielę w Kazimierzu Dolnym, a jego celem było uchwalenie formalnych zmian w statucie organizacji. - Statut musi określić, kim jesteśmy i nie przeszkadzać nam w pracy - stwierdził prezes SDP Krzysztof Skowroński.

W czasie obrad przegłosowano aktualizację, rozszerzenie i doprecyzowanie rodzajów działalności gospodarczej prowadzonej przez Stowarzyszenie oraz doprecyzowanie warunków przyjmowania i wykluczenia członków. Teraz zarząd oddziału regionalnego organizacji ma decydować o przyjęciu nowego członka, a dopiero w razie decyzji odmownej przysługuje odwołanie do zarządu głównego Stowarzyszenia. Nadal wymagana jest natomiast rekomendacja.

Ponadto uchwalono zmiany w zasadach wyborów prezesa SDP. Obecnie kandydat na to stanowisko musi zebrać poparcie co najmniej 21 delegatów na piśmie, a zwycięzcą wyborów zostaje osoba, która zdobywa więcej niż połowę ważnie oddanych głosów. Podobne reguły będą obowiązywać w wypadku wyborów członków zarządu głównego i głównej komisji rewizyjnej, tyle że kandydatury muszą być poparte przez 10 delegatów.

Ponadto w głosowaniu przeszedł wniosek o zwiększenie liczby członków Naczelnego Sądu Dziennikarskiego z siedmiu do dziewięciu. Uchwała wejdzie w życie od następnej kadencji.

Za to nie przegłosowano wniosku o przedłużenie kadencji wszystkich władz SDP z trzech do czterech lat. Nie wprowadzono też zakazu łączenia członkostwa we władzach organizacji z działalnością w organach partii politycznych i reprezentowania tych partii w wystąpieniach publicznych. „Po długich i burzliwych dyskusjach żadna z trzech wersji wniosku nie przeszła - nie okazały się precyzyjne na tyle, aby zadowolić niezbędną większość delegatów” - czytamy w komunikacie po zjeździe.

Kwestia zaangażowania kierownictwa SDP w politykę wzbudziła kontrowersje na początku października, kiedy Krzysztof Skowroński poprowadził konferencję prasową PiS-u (przeczytaj o tym więcej). Zaraz po tym ok. 30 członków organizacji wezwało Skowrońskiego do ustąpienia (więcej na ten temat).

Tuż przed rozpoczęciem obrad weekendowego zjazdu brakowało jednej osoby do niezbędnego kworum. Dopiero kiedy 85-ta delegatka zarejestrowała się w systemie, można było rozpocząć obrady. W trakcie zjazdu gremium zwiększyło się do 88 delegatów. Prezydium zjazdu, wybrane na jego początku, utworzyli Zbigniew Rytel (przewodniczący), Juliusz Urbanowicz, Anna Pakuła-Sacharczuk i Tadeusz Woźniak.