SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Google podnosi 14-krotnie ceny w Google Maps. „Podwyżki dotkną niewielką liczbę klientów”

Google znacząco podniósł ceny dla firm i instytucji wykorzystujących w swoich usługach Google Maps. Koszty wzrosły z 0,5 do 7 dolarów za każdy tysiąc załadowań mapy. Koncern wyjaśnia, że zmiany są związane z uproszczeniem obsługi Google Maps i wprowadzeniem dodatkowych usług, a każdy z partnerów otrzymuje miesięcznie 200 dolarów kredytu do wykorzystania. - Zmianą zostanie dotknięty niewielki odsetek naszych klientów, jesteśmy z nimi w kontakcie, by przejście na nową platformę było jak najpłynniejsze - zapewnia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Piotr Zalewski z polskiego oddziału Google.

Platforma geolokalizacyjna Google Maps funkcjonuje w internecie od 2005 r. Jest wykorzystywana zarówno przez użytkowników, jak i firmy i instytucje używające Google Maps w ramach swoich usług, co wiąże się z opłatami pobieranymi przez Google.

14-krotny wzrost cen

Niedawno Google podniósł ceny związane z komercyjnym wykorzystywaniem Google Maps. Zamiast jak dotąd 0,5 dol. za każdy tysiąc załadowań mapy Google żąda teraz kwoty 7 dol., co oznacza 14-krotny wzrost kosztów za używanie platformy przez firmy.

Oprócz tego zmianie na niekorzyść dla partnerów Google uległ też limit darmowych zapytań, który z 750 tys. zmalał do 28 tys. miesięcznie.

Wprowadzone zmiany w cenniku mogą oznaczać znaczący wzrost kosztów szczególnie dla tych firm, które opierają swój model biznesowy na szerokim wykorzystaniu usług związanych z Google Maps.

Jednym z nich jest serwis Gdzie po lek, który ułatwia użytkownikom zlokalizowanie w Google Maps położonych najbliżej nich aptek oferujących konkretne specyfiki. Na swoim blogu serwis wylicza, że po podwyżkach koszty korzystania z Google Maps przy dotychczasowym ruchu związanym z tą usługą wzrosną w firmie do ok. 5 tys. dol. miesięcznie, co kilkakrotnie przewyższa wydatki na pozostałe elementy infrastruktury.

W tej sytuacji Gdzie po lek nie ukrywa, że rozważa rezygnację z wykorzystywania w swoich usługach Google Maps i związanie swojej działalności z jedną z alternatywnych platform geolokalizacyjnych, gdzie koszty pozostały na o wiele niższym poziomie.

Dodatkowe usługi, podwyżki dotkną niewielu

W podobnej sytuacji jak Gdzie po lek może się znaleźć znacznie więcej serwisów i usług internetowych, szczególnie tych które notują miesięcznie dużą liczbę odsłon map dokonywanych przez użytkowników.

Google poproszony przez Wirtualnemedia.pl o skomentowanie wprowadzonych podwyżek w komunikacie przesłanym do redakcji zaznacza, że zmiany nie powinny być zaskoczeniem dla partnerów Google, były bowiem zapowiadane już w maju br.

- Wielokrotnie słyszeliśmy od naszych partnerów prośby o uproszczenie cennika związanego z Google Maps – podkreśla Google. - To jeden z powodów dla których połączyliśmy ze sobą pakiety opłat Standard i Premium. W ramach nowego jednolitego planu każdy z klientów otrzymuje miesięczny kredyt w wysokości 200 dol., co wy wypadku przeważającej większości partnerów powinno im wystarczyć do komfortowego korzystania z Google Maps bez ponoszenia dodatkowych kosztów. Dodatkowo każdy z naszych klientów zyskuje wsparcie techniczne, które wcześniej było dostępne jedynie w wybranych taryfach.

W podobnym duchu kwestię nowego cennika wyjaśnia w rozmowie z nami Piotr Zalewski, rzecznik polskiego oddziału Google. - Spodziewamy się, że kredyt w wysokości 200 dol. pokryje bieżące wykorzystanie Map przez większość naszych klientów – ocenia Piotr Zalewski. - Ponadto, teraz wszyscy klienci otrzymają wsparcie niezależnie od tego, jak mało lub jak dużo płacą. Zmianą zostanie dotknięty niewielki odsetek naszych klientów, jesteśmy z nimi w kontakcie, by przejście na nową platformę było jak najpłynniejsze – zapewnia rzecznik Google.

W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska nałożyła na Google grzywnę w wysokości 4.34 mld euro za naruszenie unijnych przepisów ochrony konkurencji. Według KE od 2011 r. Google nakłada niezgodne z prawem ograniczenia na producentów urządzeń z systemem Android i operatorów sieci komórkowych, aby ugruntować swoją przewagę na rynku wyszukiwarek internetowych.

Dołącz do dyskusji: Google podnosi 14-krotnie ceny w Google Maps. „Podwyżki dotkną niewielką liczbę klientów”

18 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Ja
Google,siec globalna, a okazuje sie, ze e-maile uzytkownikow to jak ksiazka telefoniczna.Jednak w druga strone nie ma dostepu, zeby sie skontaktowac w prostej sprawie, jak zablokowac spam i natretow, ktorych nie chcemy.Nie ma.Informacje w dziale pomocy sa z ksiezyca.Nieadekwatne do tego, co otwiera nam sie po zastosowaniu ich porady wydrukowanej globalnie.Adres podaja gdzies w USA, ale nie ma e-mailu ,zeby zadac pytanie.Zadalam na jakims forum z listy eielu problemow,jakie moga sie przydarzyc uzytkownikom,ale nie bylo opcji, jakiej szukakam.Otrzymalam odpowiedz od jajiegos nazwijmy go Johna na e-mail, z takimi samymi poleceniami,, zeby klknac w prawa strzalke adresu sendera i potem w polecenie blokuj.Sek w tym, ze takiego polecenia nie mapomimo klikania we wszystko w prawym rogu adresu nadawcy, nie tylko w strzalke pozioma.Odpisalam Johnowi ze to nie dziala, ale dostalam zwrot, ze poczta nie moze byc dostarczona, bo jest blokowana ,tylko wysylaja porady.No, dobre sobie,pytanie na sniadanie....Globalna wioska.Wiocha i prymityw.
0 0
odpowiedź
User
Ja
Jeszcze dodam, ze ktos tez tsm die dopytywal o adres e- mail do pracownikow,a inny mu odpowiedxial, ze gmail obsluguje miliard ludzi i poczte by im zablokowali od razu, dlatego nie podaja.Pisac listy na Berdyczow w USA? Zakladac poczte na malych portalach w kraju ,a nie na takim badziewiu ,gdzie miliardy kasy w obrocie, ale uzytkownikow maja gdzies.
0 0
odpowiedź
User
...
konto pocztowe to tylko na protonmail.ch
0 0
odpowiedź