W exit poll za niski wynik PiS, a KO i Trzecia Droga przeszacowane. Ipsos: to błąd statystyczny
Sondaż exit poll zrealizowany w minioną niedzielę podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego odbiegał od ostatecznych wyników podanych przez PKW. Wyższe wyniki miały w nim Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga, a niższe - Prawo i Sprawiedliwość. - Wyniki badania i nasze oszacowania mieszczą się w ramach założonego marginesu. W przypadku badania exit poll zakładamy średnio 2 pkt procentowe - zaznacza Paweł Predko z Ipsosu.
Według sondażu exit poll realizowanego przez Ipsos, którego wyniki w niedzielny wieczór o godz. 21 podały media, w tym TVP, Polsat i TVN, Koalicja Obywatelska uzyskała 38,2 proc., a Prawo i Sprawiedliwość - 33,9 proc. Na Konfederację oddano 11,9 proc. głosów, na Trzecią Drogę - 8,2 proc., a na Lewicę 6,6 proc. Bezpartyjni Samorządowcy uzyskali 0,8 proc., a Polexit - 0,3 proc. KO miała zdobyć 21 mandatów, PiS - 19, Konfederacja - 6, Trzecia Droga (PSL i Polska 2050) - 4, a Lewica - 3.
W poniedziałek, gdy Państwowa Komisja Wyborcza podała już oficjalne wyniki wyborów do Europarlamentu, okazało się, że wyniki exit poll odbiegają od tych oficjalnych.
Przeszacowane KO i Trzecia Droga, niedoszacowany PiS i Konfederacja
Okazało się bowiem, że KO ma 37,06 proc. poparcia i 21 mandatów, PiS - 36,16 proc. i 20 mandatów, Konfederacja - 12,08 proc. i 6 mandatów, Trzecia Droga - 6,91 proc. i 3 mandaty, Lewica - 6,3 proc. i 3 mandaty.
Rozbieżności między exit poll a faktycznymi wynikami nie umknęły uwadze komentatorów na platformie X, którzy nie szczędzili słów krytyki. “Ciężko określi exit i late poll inaczej niż totalny blamaż” - stwierdził Cezary Gmyz.
Ciężko określić exit i late poll inaczej niż totalny blamaż
— Cezary „Trotyl” Gmyz (@cezarygmyz) June 10, 2024
Kompromitacja sondażowni i mediów
Wojciech Wybranowski, redaktor naczelny “Holistic News” napisał z kolei: “Zastanawiam się czy to większa kompromitacja sondażowni i twórców exitpoll czy polityków, którzy na podstawie - kolejny raz z d... wziętych exitów ogłaszali sukces”.
Skrytykował również dziennikarzy, że bezrefleksyjnie na podstawie sondaży ogłaszają zwycięzców wyborów: "A może (może przede wszystkim) dziennikarzy, którzy mając świadomość jak niemal co wybory kompromitują się sondazownie - ogłaszają na ich podstawie okladkowo "kto wygrał"? Zwłaszcza jeśli sondaże dają (nic tam że fejkowy) sukces ich ukochanej partii" - skomentował.
Wyniki wyborów: 37-36. (kO vs PiS). W mandatach 21 -20.
Exitpoll zawyżyły różnice miedzy KO a PiS o 5 p. proc. w stosunku do rzeczywistego
Zastanawiam się czy to większa kompromitacja sondażowni i twórców exitpoll czy polityków, którzy na podstawie - kolejny raz z d...… pic.twitter.com/V7MqwlvVFC— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) June 10, 2024
Paweł Rybicki, współpracownik byłej premier Beaty Szydło również ocenił, że to skrajna kompromitacja sondażowni i mediów.
Wiadomo było, że z exitami jest różnie, ale to co się wczoraj wydarzyło jest skrajną kompromitacją sondażowni i mediów.
— Paweł Rybicki (@Rybitzky) June 10, 2024
Ipsos: Exit poll jest obarczony błędem statystycznym
Wyników exit poll broni Paweł Predko, operations director w Ipsos, który podkreśla w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że badanie exit poll dla wyborów do Parlamentu Europejskiego zostało zrealizowane zgodnie z założeniami. Próba liczyła 845 starannie wybranych lokali wyborczych i zebrano ponad 75 tys. ankiet. - Wyniki badania - nasze oszacowania, mieszczą się w ramach założonego marginesu. W przypadku badania exit poll zakładamy średnio 2 pkt procentowe przy wynikach podawanych o godz. 21:00 zaraz po zamknięciu lokali wyborczych oraz +/- 1 pkt procentowy przy wynikach late poll - wyjaśnia Paweł Predko.
Zaznacza, że wszystkie badania oparte na próbach, w tym badania exit poll, są obarczone tzw. błędem statystycznym. - To kluczowe pojęcie, które pomaga zrozumieć, jak interpretować wynik badań. Błąd statystyczny wynika z faktu, że badanie nie obejmuje wszystkich osób z populacji, ale tylko ich losowo dobraną próbę, metodologicznie będącą reprezentacją całej tej populacji - zaznacza nasz rozmówca.
“Trafnie przewidzieliśmy frekwencję”
Paweł Predko dodaje, że choć próba jest duża i starannie dobrana, to oszacowanie poparcia dla komitetów i frekwencji, a także przewidywanie nazwisk osób, które uzyskują mandaty mogą się nieco różnić od faktycznych wyników.
- Biorąc pod uwagę wspomniany błąd statystyczny, a także niepewność wynikającą z szacowania odpowiedzi osób, które odmówiły udziału w badaniu, zakładamy, że dopuszczalny margines błędu to średnio właśnie +/- 2 punkty procentowe - wskazuje.
Jednocześnie podkreśla, że poza wynikiem procentowym dla komitetów, na podstawie badania Ipsos trafnie przewidział frekwencję wyborczą oraz podał 49 nazwisk spośród wszystkich 53 europosłów, co jest wynikiem lepszym niż w badaniu realizowanym przy okazji poprzednich wyborów do Parlamentu Europejskiego w 2019 roku.
- Badanie exit poll dostarcza nie tylko prognoz podziału głosów pomiędzy komitety wyborcze lub kandydatów, ale jest również źródłem wielu dodatkowych informacji o preferencjach wyborców, których nie podaje Państwowa Komisja Wyborcza - zaznacza Paweł Predko. Wymienia m.in. charakterystykę demograficzną elektoratów, przepływy elektoratu między partiami na podstawie wyników głosowania w poprzednich wyborach, frekwencję w różnych grupach demograficznych. - Exit poll pozwala zrozumieć nie tylko kto wygrał, ale również, dlaczego wygrał. Badanie dostarcza cennych danych do analiz socjologicznych i politologicznych - dodaje.
Dołącz do dyskusji: W exit poll za niski wynik PiS, a KO i Trzecia Droga przeszacowane. Ipsos: to błąd statystyczny