Hasło kampanii Rafała Trzaskowskiego to plagiat z Lecha Kaczyńskiego? "Po 15 latach to hasło znaczy coś innego"
"Silny prezydent, wspólna Polska" - pod takim hasłem Rafał Trzaskowski będzie walczył o fotel prezydencki. Dziennikarze zwrócili uwagę, że przypomina ono hasło Lecha Kaczyńskiego, z którym startował na prezydenta Polski w 2005 r. - "Silny prezydent, uczciwa Polska". - Po 15 latach to hasło znaczy coś zupełnie innego. Polska znaczy coś innego, i "wspólna" znaczy coś innego. W polityce 15 lat to szmat czasu - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Szymon Sikorski, dyrektor generalny agencji Publicon.
"Jeśli Rafał Trzaskowski chciał nawiązać do Lecha Kaczyńskiego, oddać hołd zmarłemu prezydentowi, i od stołecznego ratusza chce iść podobnie do Pałacu Prezydenckiego, to trafnie wybrał swoje hasło wyborcze" - napisał na Twitterze Jacek Nizinkiewicz, dziennikarz "Rzeczpospolitej".
Jeśli Rafał Trzaskowski chciał nawiązać do Lecha Kaczyńskiego, oddać hołd zmarłemu prezydentowi, i od stołecznego ratusza chce iść podobnie do Pałacu Prezydenckiego, to trafnie wybrał swoje hasło wyborcze. pic.twitter.com/XzYHtHecDD
— Jacek Nizinkiewicz (@JNizinkiewicz) June 8, 2020
Z kolei Wojciech Mucha, dziennikarz "Gazety Polskiej" skrytykował ten wybór.
"Ciekawostka: Lech Kaczyński miał w 2005 r. hasło 'Silny prezydent, uczciwa Polska'. Wówczas atakowano go, że powinno być odwrotnie - uczciwy prezydent i silna Polska. To hasło Trzaskowskiego zapewne nie jest poparte żadnymi badaniami, a jedynie jest przeróbką tamtego" - napisał dziennikarz.
Ciekawostka: Lech Kaczyński miał w 2005 r. hasło "Silny prezydent, uczciwa Polska". Wówczas atakowano go (guess who?), że powinno być odwrotnie-uczciwy prezydent i silna Polska
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) June 8, 2020
To hasło Trzaskowskiego zapewne nie jest poparte żadnymi badaniami, a jedynie jest przeróbką tamtego. https://t.co/FI35ajCvKj
"W polityce 15 lat to szmat czasu"
Innego zdania są specjaliści od marketingu politycznego. - To nie jest nadużycie sztabu wyborczego, bo po 15 latach to hasło znaczy coś zupełnie innego. Polska znaczy co innego, i "wspólna" znaczy co innego, i "uczciwość" znaczy co innego. Standardy mocno się przesunęły. I nawet, jeśli poruszamy się w obszarze tego samego hasła, to ono znaczy coś innego. W polityce 15 lat to szmat czasu, a nasza polityka bardzo się zmieniła od 2005 r. - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Szymon Sikorski, dyrektor generalny agencji Publicon.
Zdaniem eksperta, hasło Trzaskowskiego jest bardzo dobre z punktu widzenia marketingu politycznego. - Słuchałem godzinnego wywiadu z Rafałem Trzaskowskim u blogera Karola Paciorka. Widać, że kandydat gra na dwie rzeczy: jedną, że będzie próbował dogadać się z rządem, utrącić w ten sposób narrację PiS-u, że prezydent, żeby być skutecznym, musi mieć dobre relacje z rządem. On mówi, że jest dla wszystkich, będzie o wszystkich sprawach rozmawiał z rządem. Stąd ten "silny prezydent" w kontrze do Andrzeja Dudy, który jest przedstawiany przez opozycję jako prezydent z Nowogrodzkiej. A druga część - "wspólna Polska" - oznacza, że jest ponad podziałami. Trzaskowski nie krytykuje PiS, co bardzo odróżnia go od innej kandydatki Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Przyjął strategię bardzo koncyliacyjną. Czy tak jest faktycznie, czy nie? To nie ma znaczenia, ale próbuje odbić się od partyjnych rozgrywek i to co wynika z jego wywiadu, to "silna Polska i wspólny prezydent" - podkreśla Sikorski.
Ekspert dodaje, że około 20 proc. wyborców to są niezdecydowani wybory "swingujący", którzy dopiero w dniu wyborów zdecydują, na kogo głosować i o ten elektorat powinien zawalczyć kandydat KO.
"Po latach haseł nikt nie pamięta"
- Hasła są bardzo podobne, ale hasła z kampanii wyborczych niewiele się różnią. Zdarza się, że są kopiowane z zagranicznych kampanii, np. hasło Unii Pracy z 1997 r. "Zasługujesz na więcej" było kopią hasła brytyjskiej Partii Pracy. Hasła zazwyczaj są bardzo zbliżone, a po latach nikt ich nie pamięta. Dobre hasło to takie, które jest akceptowane przez wyborców, a nie wymyślone przez sztab, czyli wcześniej zostało poddane badaniom focusowym. Nie wiemy, czy tak było z hasłem kandydata Koalicji Obywatelskiej - mówi Wirtualnemedia.pl dr Sergiusz Trzeciak, specjalista ds. marketingu politycznego i partner Trzeciak/Chmal.
Jak dodaje ekspert, zaskoczyła go nieobecność Rafała Trzaskowskiego na prezentacji hasła kampanii wyborczej.
Zdaniem specjalisty, hasło Trzaskowskiego zawiera czytelny przekaz, bo "odwołuje się do cech osobowościowych kandydata i wspólnotowości, co wskazuje na chęć pozyskania jak największego elektoratu". - Rafał Trzaskowski przyjmuje strategię plebiscytu w drugiej turze wyborów prezydenckich, licząc na połączenie sił opozycji i zgarnięcie głosów nie-PiS - podkreśla Sergiusz Trzeciak. Ma jednak wątpliwości, czy przekaz kandydata na prezydenta Koalicji Obywatelskiej jest spójny.
- W kampanii musi być spójność wizerunkowa, a czy wspólnota, podkreślona w haśle jest motywem przewodnim kampanii prezydenta Warszawy? Mamy raczej do czynienia z kampanią opartą na polaryzacji, ale być może nowe elementy pojawią się teraz w narracji. Polaryzacja choć wyzwalała często negatywne emocje, to wpływa na mobilizację elektoratu - mówi dr Trzeciak.
"Silny prezydent to uniwersalny przekaz"
Zdaniem Jakuba Bierzyńskiego, prezesa domu mediowego OMD, hasło Trzaskowskiego nie jest plagiatem. - Nie widzę w tym plagiatu. "Silny prezydent" to uniwersalne przesłanie. Trzaskowski z szacunkiem mówił o Lechu Kaczyńskim, więc hasło nie budzi negatywnych konotacji. Myślę, że to pokreślenie własnej niezależnej pozycji wobec partyjnego prezydenta Dudy. Nawiązanie do Lecha Kaczyńskiego jest w tym kontekście celowe. "Wspólna Polska" to nawiązanie do postulatu Nowej Solidarności. Prezydentem zostanie ten kandydat, który przekona wyborców, że będzie skutecznie łączył, nie dzielił Polaków na lepszy i gorszy sort. Rafał Trzaskowski w ten sposób definiuje swoją pozycję wobec zespawanego z władzą i rządzącą partią Andrzeja Dudy uważa Jakub Bierzyński.
Sztab Rafała Trzaskowskiego zaprezentował w poniedziałek hasło kampanii wyborczej kandydata Koalicji Obywatelskiej - "Silny prezydent, wspólna Polska". Hasło zaprezentowali sztabowcy Rafała Trzaskowskiego, Cezary Tomczyk i Kamila Gasiuk-Pihowicz, sam kandydat nie pojawił się na konferencji prasowej.
- Hasło powstało na dziesiątkach spotkań, w małych, średnich i dużych miastach, wtedy kiedy mówiliście, jakiej chcecie prezydentury. Wtedy kiedy mówiliście, jak ta prezydentura ma wyglądać i dzisiaj to hasło zaprezentujemy - powiedział Cezary Tomczyk cytowany przez 300polityka.pl. - Nasze hasło to „Silny prezydent, wspólna Polska”. To odpowiedź na diagnozę, którą słyszymy na polskich ulicach, to diagnoza na mamy dość. Odpowiedzią na mamy dość musi być ktoś, kto zapewni siłę i wspólnotę - podkreślił.
Jednocześnie zaprezentowano plakat wyborczy Rafała Trzaskowskiego, na którym oprócz wizerunku, nazwiska i hasła kandydata na niebieskim tle są dwa biało-czerwone elementy graficzne.
Dołącz do dyskusji: Hasło kampanii Rafała Trzaskowskiego to plagiat z Lecha Kaczyńskiego? "Po 15 latach to hasło znaczy coś innego"