Wydawca „Gazety Polskiej” z 18 mln zł wpływów. 33 proc. więcej z reklam, 7,3 proc. mniej ze sprzedaży tygodnika
W ub.r. Niezależne Wydawnictwo Polskie, wydawca tygodnika „Gazeta Polska”, zanotował 18 mln zł przychodów sprzedażowych (wobec 15,09 mln zł rok wcześniej), a wynik netto spółki poprawił się z 539,9 tys. zł straty do 311,9 tys. zł zysku. Zarząd firmy podkreśla, że dzięki uruchomieniu własnego działu sprzedaży reklam wpływy z tego źródła zwiększyły się o 33,2 proc. Narzeka natomiast na duży wzrost kosztów druku i ogromną presję płacową na rynku pracy.
Przychody sprzedażowe Niezależnego Wydawnictwa Polskiego zwiększyły się o 19,3 proc. - z 15,09 mln zł w 2017 roku do 18 mln zł w ub.r.. W sprawozdaniu finansowym złożonym w KRS firma podała, że jedynie 43 tys. zł wpływów pochodziło ze sprzedaży zagranicznej.
W raporcie nie wyszczególniono, ile środków przyniosła sprzedaż „Gazety Polskiej”, a ile sprzedaż jej oferty reklamowej. Zaznaczono natomiast, że wpływy z tego drugiego źródła zwiększyły się w skali roku o 33,2 proc. Zarząd firmy podkreślił, że wynika głównie z jego działań w ramach celu strategicznego sformułowanego jako „zwiększenie zainteresowania podmiotów zewnętrznych wydatkami na reklamę zaproponowaną w modelu ‘pakietowym’ tzn. zarówno w prasie, stronie internetowej, VOD, w postaci eventów oraz przy wykorzystaniu oferty usług innych mediów, z którymi spółka nawiązała i rozwinęła współpracę”.
Ponadto firma uruchomiła własny dział reklamy, marketingu i promocji. Z jednej strony musiała wydać na to ok. 800 tys. zł, a z drugiej ograniczyła współpracę z zewnętrzną agencją reklamową. W sprawozdaniu zaznaczono, że wpływy ze sprzedaży reklam zwiększyły się o ponad 3 mln zł.
Za to przychody z dystrybucji „Gazety Polskiej” zmalały w skali roku o 7,26 proc., co według zarządu „odzwierciedliło trend globalnego rynku prasy”. Wiosną ub.r. podwyższono cenę egzemplarzową pisma z 4,50 do 5,90 zł, podniesiono też rabat kolportażowy. Według danych ZKDP w ub.r. średnia sprzedaż ogółem „GP” wynosiła 26 854 egz., o 21,7 proc. mniej niż rok wcześniej.
W sprawozdaniu zarząd zaznaczył, że bardzo trudna sytuacja finansowa Ruchu spowodowała „utratę znacznej części przychodów powiązanych ze znaczącym zmniejszeniem sieci sprzedaży na prowincji oraz w miejscowościach zamieszkiwanych przez czytelników o konserwatywnych poglądach należących do jednej z docelowych grup klientów tygodnika”.
Jednocześnie Niezależne Wydawnictwo Polskie zanotowało 94,8 tys. zł wpływów ze sprzedaży albumów i książek. Rok wcześniej nie spółka nie miała żadnych takich przychodów.
Mocno w górę koszty druku, presja płacowa
Koszty operacyjne firmy zwiększyły się z 15,48 mln zł w 2017 roku do 18,05 mln zł w ub.r., czyli o 16,6 proc. Ponad połowę stanowią wydatki na usługi obce, które poszły w górę z 8,32 do 10,39 mln zł. W sprawozdaniu zaznaczono, że wynika to głównie ze wzrostu kosztów wydawniczo-drukarskich o 42,5 proc. Powody? Zastosowanie lepszego papieru po zmianie layoutu „Gazety Polskiej” i wzrost cen druku.
Wydatki na wynagrodzenia wyniosły w ub.r. 3,62 mln zł, wobec 3,47 mln zł rok wcześniej. Spółka podała, że licząc z narzutami na wynagrodzenia koszty w tym zakresie zwiększyły się o 8,75 proc. Uzasadniono, że wynikało to z „ogromnej presji płacowej na rynku”. Na koniec ub.r. firma miała 36 pracowników etatowych i 69 współpracowników.
Natomiast pozostałe koszty rodzajowe wzrosły w skali roku z 3,2 do 3,37 mln zł, głównie ze wzglądu na zorganizowanie na początku ub.r. gali z okazji 25-lecia „Gazety Polskiej”.
Strata sprzedażowa, 350 tys. zł dotacji
W ub.r. Niezależne Wydawnictwo Polskie zanotowało 46,4 tys. zł straty sprzedażowej, wobec 392,8 tys. zł straty rok wcześniej. Za to wynik operacyjny firmy poprawił się w skali roku dużo bardziej - z 543,7 tys. zł straty do 478,6 tys. zł zysku.
Nastąpiło to m.in. dzięki wzrostowi pozostałych przychodów operacyjnych z 94,4 do 531,5 tys. zł. W tej drugiej kwocie 349,8 tys. zł to dotacja na realizację projektu edukacyjnego „Polska bankowość historycznie i obecnie”. Z kolei pozostałe koszty operacyjne zmalały z 245,2 do 6,6 tys. zł.
Firma zapłaciła w ub.r. 159,2 tys. zł podatku dochodowego. Jej zysk netto wyniósł 311,9 tys. zł, wobec 539,9 tys. zł straty netto rok wcześniej.
Spółka na koniec ub.r., tak samo jak rok wcześniej, nie posiadała żadnych zobowiązań długoterminowych z tytułu pożyczek, kredytów i obligacji, a w ujęciu krótkoterminowym miała jedynie 17,5 tys. zł z kredytów i pożyczek (wobec 9,3 tys. zł rok wcześniej).
Wartość zobowiązań krótkoterminowych zwiększyła się z 5,15 mln zł na koniec 2017 roku do 6,57 mln zł na koniec ub.r. Większość z nich dotyczy dostaw i usług (wzrost z 3,74 do 4,24 mln zł). Z kolei wartość zobowiązań z tytułu danin publicznoprawnych (m.in. podatków, ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych) wzrosła w skali roku z 346 do 728 tys. zł, a z tytułu wynagrodzeń - z 40,5 do 458,9 tys. zł.
Cały zysk na dywidendę
Zarząd Niezależnego Wydawnictwa Polskiego, w którym są Tomasz Sakiewicz (jako prezes), Katarzyna Gójska i Antoni Borkowski, zaproponowało, żeby z zeszłorocznego zysku netto 100 tys. zł wypłacić udziałowcom w dywidendzie, a resztę przeznaczyć na pokrycie strat z wcześniejszych lat.
Jednak wspólnicy firmy podczas zgromadzenia dwa tygodnie temu zdecydowali inaczej: cały zysk z ub.r. zostanie im wypłacony do końca października w formie dywidendy.
Dołącz do dyskusji: Wydawca „Gazety Polskiej” z 18 mln zł wpływów. 33 proc. więcej z reklam, 7,3 proc. mniej ze sprzedaży tygodnika