SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Gazeta.pl: blokujemy i usuwamy pojedyncze komentarze, nie tylko przy Michniku

Przedstawiciele Gazeta.pl i Wyborcza.pl (oba serwisy należą do Agory) zapewniają, że usuwają przy tekstach tylko komentarze wulgarne, obraźliwe i szerzące nienawiść. Ma to zapewnić większą kulturę dyskusji na portalach.

Wczoraj opisaliśmy, że przy większości tekstów dotyczących Adama Michnika i niektórych publikacjach o Wojciechu Jaruzelskim i Czesławie Kiszczaku, które w ostatnich miesiącach ukazały się na portalu Gazeta.pl, wyłączono możliwość zamieszczania komentarzy. Jednak przy podobnych tekstach w serwisie Wyborcza.pl i publikacjach Gazeta.pl o innych tematach i osobach publicznych budzących skrajne oceny można dodawać opinie (przeczytaj cały ten tekst).

W odpowiedzi na nasze pytania Paweł Stremski, dyrektor programowy Gazeta.pl, deklaruje, że portal bardzo niechętnie blokuje możliwość komentowania pod tekstami. - Standardowo wystarcza moderacja i usuwanie pojedynczych głosów łamiących prawo albo regulamin. W przypadku pojedynczych tekstów, pod którymi zamiast merytorycznej dyskusji dominują wulgaryzmy, wpisy szerzące nienawiść etc., wyłączamy możliwość komentowania - opisuje Stremski. - Stosujemy ten sposób od lat i dzięki tym doświadczeniom i działaniom mamy coraz lepszy poziom komentarzy i większą kulturę dyskusji - podkreśla.

Dlaczego zatem przy publikacjach o tych samych wydarzeniach na Gazeta.pl bywają zablokowane komentarze, a na Wyborcza.pl - nie. Grzegorz Piechota, kierownik działu Wydarzenia „Gazety Wyborczej”, wyjaśnia, że moderacją opinii użytkowników na każdym z tych portali zajmują się inni redaktorzy. - Decyzję o usunięciu komentarza redaktorzy podejmują każdorazowo w oparciu o ocenę zgodności konkretnego wpisu z prawem oraz regulaminem użytkownika serwisów internetowych Agory - opisuje. - W skrajnych wypadkach - gdy wpisy łamiące prawo lub regulamin dominują pod danym artykułem i uniemożliwiają merytoryczną rozmowę - redaktorzy mogą zdecydować o wyłączeniu komentarzy pod tym konkretnym artykułem. Jednocześnie doświadczenie redaktorów niejednokrotnie pozwala zadecydować, które artykuły są potencjalnym źródłem komentarzy sprzecznych z prawem i szeroko pojętą kulturą wypowiedzi i pod takimi tekstami komentarze są domyślnie wyłączone - dodaje Piechota.

Paweł Stremski zaznacza, że teksty o Michniku, Jaruzelskim i Kiszczaku to niejedyne, przy których na Gazeta.pl zablokowano w ostatnim okresie komentarze. I wylicza podobne publikacje: „18-latka przyznała się do zabójstwa dwójki swoich noworodków” z 15 lipca br., „Troje dzieci w zamrażalniku, małżeństwo zatrzymane” z 9 kwietnia br. czy „Janusz Morgenstern nie żyje. Miał 89 lat” z 6 września 2011 roku. Najczęściej komentarze bywają blokowane przy tekstach o drastycznych zbrodniach i śmierci znanych osób.

Z kolei Grzegorz Piechota mówi, że na Wyborcza.pl w ciągu minionego roku wyłączono opcję zamieszczania opinii przy kilkunastu artykułach, ostatnio przy tekście o śmierci Marka Jackowskiego - „Marek Jackowski nie żyje. Założyciel i lider Maanamu zmarł na zawał serca” z 18 maja br. - Z niezrozumiałych dla nas powodów dyskusję pod artykułem zdominowały wpisy niestosowne i wulgarne, dlatego redaktorzy zdecydowali o usunięciu całego wątku i wyłączeniu funkcji dodawania komentarzy - wyjaśnia Piechota.

W maju br. Gazeta.pl zanotowała 9,43 mln użytkowników, 439,7 mln odsłon i godzinę, którą spędził w serwisie przeciętny użytkownik, natomiast Wyborcza.pl -  2,26 mln użytkowników, 32 mln odsłon i prawie 20 minut na użytkownika (według Megapanelu PBI/Gemius - zobacz pełne wyniki).

Dołącz do dyskusji: Gazeta.pl: blokujemy i usuwamy pojedyncze komentarze, nie tylko przy Michniku

55 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
art
Kłamstwa. Ostatni komentarz na gazeta.pl umieściłem w 2010. Od tego czasu ani razu nie odwiedziłem portalu. Nigdy nie używałem wulgaryzmów, ale prawie zawsze moje komentarze usuwano, bo nie były zgodne z linią partyjną gazety....
odpowiedź
User
siermiężne łgarstwa "Trybunki Wyborczej"
UDecka gazecinka manipuluje i wyżyna wszystko, co wskazuje na pokrewieństwo jej wątpliwej myśli z pokrewną "etyką" PZPR. Nie tylko wycina posty, ale przede wszystkim masowo atakuje swoimi. No i jeszcze wklikuje co się da na innych portalach. Można to zobaczyć rano, kiedy w ciągu 2-3 minut "nagle" pojawia się np 60 wklików rzekomego poparcia dla Trybunki lub rzekomej negacji postu krytykującego to załgane towarzycho.
odpowiedź
User
PRYMITYWY rzekomego DZIENNIKARSTWA
Tłumaczą się, jak Karnowscy. To są dwie strony tego samego medalu. Kłamstwa i zaprzaństwa. Wulgarne posty uderzające w krytyków Gazety są na wszystkich stronach. Wtedy cenzor z Czerskiej nagle traci wzrok i słuch.
odpowiedź