Erdogan grozi mediom karami za publikowanie "szkodliwych" treści
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przyjął w sobotę rezygnację ministra sprawiedliwości Abdulhamita Gula i powołał na jego miejsce Bekira Bozdaga. Zagroził też tureckim mediom niesprecyzowanymi represjami, jeżeli będą rozpowszechniać treści "podważające wartości narodowe i moralne".
W oficjalnym dzienniku urzędowym Turcji przekazano informację o rezygnacji Gula, bez podawania jej przyczyn i dalszych szczegółów. Nowy minister sprawiedliwości sprawował już tę funkcję w latach 2013-15 i 2015-2017, później przez rok był wicepremierem. Bozdag należy do kierowanej przez Erdoagana Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP).
Również w sobotę ukazał się oficjalny komunikat Erdogana, w którym opisuje potrzebę wprowadzenia środków chroniących "kulturę narodową Turcji" i zapobiegających niekorzystnemu wpływowi na dzieci "szkodliwych treści" ukazujących się w mediach.
Turecki prezydent nie sprecyzował, o jakie treści chodzi, ale zapowiedział podjęcie kroków przeciwko "jawnym bądź ukrytym działaniom za pośrednictwem mediów, mającym na celu podważenie naszych narodowych i moralnych wartości, i zakłócenie struktury naszych rodzin i społeczeństwa".
Kontrolująca tureckich nadawców instytucja - RTUK, już wczesniej nakładała kary finansowe na stacje telewizyjne za naruszanie "tureckich wartości", czego dopatrywano się m.in. w "zbyt erotycznych" teledyskach czy materiałach odnoszących się do społeczności LGBTQ bądź takich, które zdaniem tej instytucji obrażały tureckiego prezydenta - informuje agencja Reutera.
Także w sobotę Erdogan zdymisjonował szefa Narodowego Urzędu Statystycznego, Saita Erdala Dincera. Jego miejsce zajął Erhan Cetinkaya. Szef krajowego biura statystycznego znalazł się pod ostrzałem prezydenta po opublikowaniu na początku stycznia danych, według których roczna stopa inflacji wyniosła 36,1 proc., i osiągnęła najwyższy poziom od 19 lat
.
Dołącz do dyskusji: Erdogan grozi mediom karami za publikowanie "szkodliwych" treści