„Trójkowy Ossobowy” Wojciecha Ossowskiego w Trójce zawieszony na czas epidemii

Wreszcie PiS się ogarnął i czyści "3" z komunistycztycznych skamielin. .najciekawsze, że i ci ulokowani tam zaraz po stanie wojennym czy przez postkomunistów w latach 90 to radio sobie sprywatyzowali tworząc sitwę , którą sami nazwali "zespół"i nie było mowy by ktoś o konserwatywnych poglądach przebił się na antenę. Jak się zdegenerowali niech świadczy ówczesna dyrektor Jethon, która dziś jest w Soku z Buraka vzy Mann, który bluzga na YouTube do 40 oglądających.

Istotnie przyszedłem do Trójki w 1985 roku. Zanim tam się pojawiłem, brałem udział w strajku studenckim, w roznoszeniu bibuły i robieniu paczek dla internowanych. Nigdy nie byłem członkiem PZPR ani akolickich organizacji. Nigdy nie nalezałem do ZSMP i podobnych. Dlatego powiem ci Józek - pierdolisz.

a za czekoladowym orłem pełzałeś? a u Jethon siedziałeś grzecznie?

Trollu, piszesz o rzeczach, o któryś nie masz pojęcia. Za Jethon Ossowski publicznie wstawił się za Olą Kaczkowską, gdy spychano CSM na gorsze miejsce w ramówce. Jako jedyny. Nigdy nie krył się publicznie ze swoim zdaniem na temat tego, co działo się i dzieje w Trójce. Porównaj to z zachowaniem większości pozostałych redaktorów, gdy zwalniano za poprzednich dyrektorów, czy gdy zwalnia się dzisiaj. Ossowski nie nadaje się na klakiera i karierowicza.
Trolluj na innych portalach, bo o radiu nie masz pojęcia.

Decyzja o wyrzuceniu wszystkich czekoladowych i sepleniących jest spóźniona o kilka lat, ale lepiej późno niż później.

Wreszcie PiS się ogarnął i czyści "3" z komunistycztycznych skamielin. .najciekawsze, że i ci ulokowani tam zaraz po stanie wojennym czy przez postkomunistów w latach 90 to radio sobie sprywatyzowali tworząc sitwę , którą sami nazwali "zespół"i nie było mowy by ktoś o konserwatywnych poglądach przebił się na antenę. Jak się zdegenerowali niech świadczy ówczesna dyrektor Jethon, która dziś jest w Soku z Buraka vzy Mann, który bluzga na YouTube do 40 oglądających.

Istotnie przyszedłem do Trójki w 1985 roku. Zanim tam się pojawiłem, brałem udział w strajku studenckim, w roznoszeniu bibuły i robieniu paczek dla internowanych. Nigdy nie byłem członkiem PZPR ani akolickich organizacji. Nigdy nie nalezałem do ZSMP i podobnych. Dlatego powiem ci Józek - pierdolisz.

i w 1985 przygarnęli chłopaka od bibuły? chyba jednak p...sz