Ruch wnioskuje o przyspieszone postępowanie układowe, chce się dogadać z największymi wydawcami i bankiem

Pan Igor to jest Prezes przez duże P jak pieniądze!

Panie MałeBe. Żadne sieci nie wejdą w tę lukę. Mogą co najwyżej wybrać sobie co lepsze lokalizacje, te rentowne i te rokujące. Reszta będzie stała pusta. Żaden kolporter nie zacznie również z dnia na dzień sprzedawać 30-40% więcej prasy niż sprzedawał do tej pory, bo gdyby mógł to by to zrobił nie czekając na upadek konkurencji. Wszak znaczna większość wydawców utrzymuje sprzedaż na poziomie 50% nakładów i tylko czeka by móc do jakiegoś kolportera przerzucić nadziały (w zamian za garść obietnic o nowej, zdumiewająco skutecznej metodzie analizy sprzedaży). Ten rynek to sieć zapętlonych powiązań, zobowiązań i ślepej wiary, że "jakoś to będzie". Upadek jednego klocka wywoła efekt domina, który przetrwają tylko najwięksi, a może właśnie oni upadną najszybciej. Tak czy siak, po upadku Ruchu każdy wydawca może sobie odpisać sprzedaż z Ruchu od sprzedaży ogółem, tak się skończu ta bajeczka.

Uwarzam, rze problemy Ruchu to wina poprzedniego zarządu.