SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kulisy buntu w Radio Zachód. "Przed i po wejściu do studia gościa z PiS nie wolno grać polskich piosenek"

Prowadzący Tomasz Oszmiański nie dopuścił w czwartek na antenie Radia Zachód do rozmowy wicenaczelnego stacji z dziennikarzem mediów Orlenu. - Nie wierzyłem, że spotkamy się z taką cenzurą, jaka u nas panuje. Zastępcą naczelnego został człowiek, który kiedyś zapewne nie podawałby nam nawet kawy. Gdy zapraszany jest gość z PiS nie wolno grać polskiej piosenki tuż przed jego wizytą w studiu i chwilę po niej. Dlaczego? Bo kto wie, czy w zwrotce lub refrenie piosenki nie padnie jakieś zdanie, które słuchacz może sobie powiązać z tym gościem i przez to taki polityk mógłby wypaść niekorzystnie - opowiada nam Tomasz Oszmiański. 
 

Dołącz do dyskusji: Kulisy buntu w Radio Zachód. "Przed i po wejściu do studia gościa z PiS nie wolno grać polskich piosenek"

13 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
kkkk
Teraz piszecie "dziennikarze mediów Orlenu". Zaraz to będą dziennikarze Tuska. Tak samo będziecie o nich pisać?
10 5
odpowiedź
User
Gość X
Głupia zasada i kompletny absurd.
2 0
odpowiedź
User
Merlin
Muszę przyznać, że przed rozmową i po rozmowie, brak polskiego utworu to absolutny hit sposobu myślenia kierownictwa radia. Absurd to delikatnie powiedziane. Domyślam się, że takie utwory jak Kocham wolność (Chłopcy z Placu Broni) , Nie pytaj o Polskę (Obywatel GC) Polska (Kult) w ogóle nie były grane. Całą sytuację można podsumować utworem Paranoid - Black Sabbath
16 4
odpowiedź