PiS chwalony przez byłych menedżerów TVP za zapowiedź reformy mediów, mankamenty konkretnych propozycji
Dobrze, że PiS chce uchwalić nową ustawę medialną, bo jest ona potrzebna. Zabieg przekształcenia mediów publicznych ze spółek Skarbu Państwa w nowe instytucje będzie poważny, trzeba bowiem przenieść prawa autorskie do utworów, a ich skutkiem może być marginalizacja mediów publicznych - oceniają Andrzej Urbański, Robert Kwiatkowski i Wojciech Pawlak.
Dołącz do dyskusji: PiS chwalony przez byłych menedżerów TVP za zapowiedź reformy mediów, mankamenty konkretnych propozycji
Nie do końca masz rację. Za dobre rzeczy w ośrodkach się po prostu wylatywało, bo to była konkurencja dla nienaruszalnych etatowców, którzy tłukli jeden, niezmieniany przez 20 latek format, po czym szli do kasy po honoraria. Czas antenowy stale obcinano, więc kto i z czym może tam startować? Dyrektorzy może się i zmieniają, ale na Śląsku rządzi niezmiennie "specjalistka od produkcji", która opisywała kiedyś faktury, a dyrekcja woli "bywać u wszelkiej władzy, z biskupami włącznie", niż zająć się programem. Zresztą po co, skoro informacje, które jeszcze kilka lat temu miały pół miliona widzów, mają teraz góra naście tysięcy? Teatry robią zrzutkę, żeby móc na antenie o swoich premierach powiedzieć (ciekawe, jak to jest księgowane?), ale posłowie i władza zawsze mają wolny wstęp, obojętne, co chcą w studiu wygłosić :)
A troska p. Urbańskiego o prawa autorskie jest wzruszająca - ciekawe, jak to załatwiono, kiedy sytuacja była odwrotna, czyli archiwa państwowej instytucji stały się łupem spółki SA? Dlaczego nikt nie wspomina o oszczędnościach, jakie może przynieść taka reforma, dzięki której powinno się zmniejszyć zatrudnianie w radach, na funkcjach doradczych, w pionach produkcyjnych, nie mówiąc o niebotycznych gażach gwiazd, dyrekcji i kwotach na tzw. produkcje zewnętrzne, realizowane w studiach i sprzętem TVP? :)