Narodowy Dzień Żołnierzy Wyklętych w TVP. Zaangażowane trzy kanały

Komercyjne wykorzystanie tragedii. Buro mi i ogień przed oczami.

widzisz, każdy ma prawo do wyboru kogo chce wspominać i na kim się wzorować. Dla jednych bohaterami są inka, żołnierze wyklęci i całe AK, pogrzebani przez historię na dziesięciolecia, a dla drugich jaruzel z kiszczakiem i "biedne" SB, które nie może wyżyć za 2000 na emeryturze:) Jak zawsze to twój wybór- ale widać jak niektórych boli to święto, zwłaszcza tych co to dziadek czy ojciec wyrywał paznokcie i torturował ich w katowniach

Właśnie. Każdy ma prawo do wyboru kogo chce wspominać i na kim się wzorować. Dlatego równie mało mogą go interesować wyklęci jak i ubecy. Jest 2017 rok a TVP z taką intensywnością nadaje programy o jednych i drugich, że mam wrażenie, że XX wiek się jeszcze nie skończył. A co ze współczesnością?

a to podziękuj bolkowi i mazowieckiemu za "grubą kręskę":) za to że zostaliśmy ostatnim państwem bez porządnej dekomunizacji w latach 90 i teraz żyjemy w takim postkomunistycznym bagnie, że już Kiszczkową lewaczki zapisali do pisu, jak się kwity na autorytety III rp" w szafie znalazły;) Podejrzewam że ten smród będzie ciągnął się dalej jeszcze przez pokolenia. Taka gw to już ma we krwi zaciemnianie rzeczywistości tamtych lat, a później bezczelne wypieranie się swoich własnych słów- Jak było z Bolkiem?? Od "na pewno nie współpracował", później "współpracował ale nie brał pieniędzy" az w końcu " wszyscy wiedzieli że współpracował, dlatego dajmy spokój";) - w takiej rzeczywistości żyjemy, a nasza terażniejszość jest determinowana przez właśnie te zdarzenia sprzed 25 lat. Oczywiście - prościej jest nasrać na flagę i i powiedzieć "polskość to nienormalność" . Na szczęście nie ma takich zbyt wielu, ale smrodzą cały czas:)

Z jednej strony Michnik ale z drugiej w PISie nikt nie widzi problemu, że w partii jest komunistyczny prokurator Piotrowicz albo, że w TVP pracuje komunistyczny aparatczyk Wolski. Resortowe dzieci piszą książki o resortowych dzieciach. Przecież akceptowanie takich osób we własnym środowisku to jest właśnie gruba kreska w praktyce.

np właśnie o tym pisałem - takie osoby z jednej strony politycznej piotrowicz, a z drugiej np. TW Boni nigdy nie powinny znaleźć sie w polityce , do tego na ważnych stanowiskach w państwie. To są własnie te błędy popełnione w latach 90, które do teraz się za nami ciągną- a za to to już jest odpowiedzialna jedna strona grupa bolka, tuska i reszkti komuny, która na to pozwoliła, głównie z obawy o własną odpowiedzialność i utratę władzy.