SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Jest data premiery filmu o Annie Przybylskiej. Rodzina zobaczyła pierwsze fragmenty

Produkowany przez Telewizję Polską film „Ania” o Annie Przybylskiej wejdzie na ekrany kin 7 października br., dwa dni wcześniej będzie miał uroczystą premierę. Zdjęcia już się skończyły, teraz trwa montaż - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Kilka dni temu twórcy pokazali pierwsze fragmenty obrazu na spotkaniu z branżą kinową. Dokument reżyserują Krystian Kuczkowski i Michał Bandurski, producentem jest Paweł Gajewski.

Dołącz do dyskusji: Jest data premiery filmu o Annie Przybylskiej. Rodzina zobaczyła pierwsze fragmenty

10 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
tel-widz
Ania, ładna i sympatyczna ale czy coś wniosła do świata aktorskiego?
Złotopolscy, Daleko od noszy i jakieś epizody w kilku filmach
tak szczerze to znalazłbym bez zastanowienia więcej ciekawszych osób zasługujących na film

Taką samą krytykę można wygłosić o filmie "Zenek" ilustrująca życie Zenka Martyniuka. Po co robić o Nim film jak jest wielu wybitniejszych artystów od Zenka Martyniuka.
0 0
odpowiedź
User
Tomekk
Ja jestem zdania że dobrze że jest to w formie dokumentu a nie fabuły. Dobrze że powstał ten film dokumentalny. Można długo dyskutować kto bardziej zasługuje na dokument o danym aktorze/aktorce czy artyście. Jak na osobę bez wykształcenia filmowego była bardzo dobrą aktorką.
Nic nie stoi na przeszkodzie by powstały dokumenty o innych osobach ze świata filmu czy muzyki. Nie zgodzę się z opinią "Aktorka kilku miałkich telenowelowych seriali i kilku komedii romantycznych" Zagrała wiele ciekawych ról naliczyłem ich aż 30.
0 0
odpowiedź
User
chili
Na pewno nietuzinkowa postać jak na polską przaśną smutną rzeczywistość, pamiętam ją z kilku rozmów u Wojewódzkiego. Emanowała dobrą, pozytywną energią. Ale żeby aż film o niej? Jakieś wiekopomne osiągnięcia po niej zostały? Nie wydaje mi się. Cóż, ja na pewno nie obejrzę, już dałam się naciąć o film o tej Amy, nawet jej nazwiska teraz nie pamiętam, a próbowali z niej zrobić współczesną Janis Joplin. No właśnie, o czym to świadczy, że nawet jej nazwiska nie pamiętam. Była, minęła, zupełnie jak Anna Przybylska. Żadna wybitna jednostka. Swoją drogą jakieś 2 tyg. po niej zmarł Igor Mitoraj, rzeźbiarz. Media rozpisywały się jednak tylko o tej pierwszej śmierci.
0 0
odpowiedź