SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Cztery pisma odmówiły publikacji tekstu Cezarego Łazarewicza o Tomaszu Lisie. „Byłoby łatwiej gdyby dotyczył kogoś innego”

Dziennikarz Andrzej Bober opublikował na blogu artykuł Cezarego Łazarewicza na temat szczegółów umowy firmy Tomasza Lisa z Telewizją Polską na produkcję publicystycznego talk-show w TVP2. Publikacji tekstu odmówiły cztery tytuły prasowe, którym autor go zaproponował. - Łatwiej byłoby gdyby tekst dotyczył kogoś innego - wyjaśnia Łazarewicz portalowi Wirtualnemedia.pl.

Dołącz do dyskusji: Cztery pisma odmówiły publikacji tekstu Cezarego Łazarewicza o Tomaszu Lisie. „Byłoby łatwiej gdyby dotyczył kogoś innego”

55 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
tak to liczymy
Lis zarobił dla TVP 188 mln zł na reklamach. Sami sobie policzcie ile zostało po odliczeniu kosztów. Ile zarobi Gociek?


Jedno to, że podajesz zawyżoną kwotę przychodów z reklam TVP jaką miał zapewniać Lis.. Poważniejszy błąd to nieprawdziwe zakładanie, że poziom przychodów z reklam przy innych programach wcześniej emitowanych w tym paśmie TVP2 był zero zł i uznawanie, że wszystko, co wpływało z reklam o tej porze to zasługa Lisa. Nigdzie tak nie ma i nikt rozsądny i uczciwy tak nie liczy.

Przychody konkretnego programu odnosi się w stosunku do tego, co generowały inne w tym paśmie. Kwota przyrostu to dorobek programu. Od niej odejmujemy koszty TVP i mamy zyski/straty jakie dana produkcja generowała. Inne wyliczenia są niewiarygodne.
0 0
odpowiedź
User
Organizator widowni
No to niezłą kasę kiedyś się brało, a teraz nawołuje do nie płacenia abonamentu :)
To się chyba hipokryzja nazywa.
0 0
odpowiedź
User
plus minus
Mniejsza o kasę jaką publiczna płaciła za TELEFOXA. Za niekorzystną dla TVP umowę trzeba by pociągnąć ówczesny zarząd ale kto to ma zrobić? Prawdziwy problem to to, że 4 gazety, które w normalnym kraju biłyby się o możliwość publikacji czegoś takiego, po prostu olały temat, bo jest niewygodny. Gdyby tak działo się podczas afery Watergate, to jej szczegóły poznałby tylko Nixon i jego otoczenie....
0 0
odpowiedź