Branża reklamowa podzielona ws. „Smutnego autobusu”: bajka dla dorosłych bez finezji
Stylistyka bajki dziecięcej i brak happy endu w spocie „Smutny autobusu” mogą zwrócić uwagę rodziców na poruszany w nim problem. Z drugiej strony wyśmiewanie filmiku w mediach i internecie sprawia, że jego tematyka schodzi na dalszy plan - oceniają dla Wirtualenemdia.pl specjaliści z agencji reklamowych.
Dołącz do dyskusji: Branża reklamowa podzielona ws. „Smutnego autobusu”: bajka dla dorosłych bez finezji
pismaka z gazetki naszej za "nazistowki" czy "faszystowski". Wymowa
tego spotu jest prosta, eliminowac nieplnosprawnych ,kalekich i starych,
zapewne w trosce o bezpiecze nstwo mlodych /finansowe/. Otoz likwi
dowanie niepelnosprawnych i kalek to byla akcja T4 i taka nazwa
moze miec agencja, moze dorobic legende, ze to dynamiczna firma,
z napedem na 4 kola, buahaha
marketingowa, z napedem na 4 kola i turbo, T4 , super,robi tylko
reklamy spoleczne o milosci i tolerancji i wybaczaniu i pierwszy
spot to wyscigi monster truckow , jestes duzy ,sprawny, swiat
jest twoj !!