SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

W Holandii w okresie wyborów parlamentarnych Facebook usunął 100 tys. postów

W okresie marcowych wyborów parlamentarnych w Holandii Facebook usunął około 100 tys. postów - podały miejscowe media. Firma zatrudnia ok. 30 tys. osób na całym świecie do filtrowania publikowanych treści.

Posty usunięto z powodu mowy nienawiści, z czego aż 17 tys. takich, które mogły prowadzić do bezpośredniej przemocy. Jednocześnie firma zarobiła 4,6 mln euro na reklamach wyborczych - informuje dziennik „Algemeen Dagblad”.

Z Facebooka korzysta ponad 10 mln mieszkańców Niderlandów.

Jak twierdzą przedstawiciele Facebooka w Beneluksie priorytetem jest dla nich bezpieczeństwo, co wynika z różnych przykrych sytuacji w przeszłości.

W 2012 roku przez pomyłkę Facebook zaprosił na prywatną imprezę 16-latki w Groningen, na północy Holandii, dziesiątki tysięcy ludzi. Sytuacja całkowicie wymknęła się spod kontroli i musiała interweniować policja.

W „AD” ukazał się wywiad z Arno Lubrunem, który od 10 lat kieruje biurem Facebooka w Beneluksie.

„Ta sytuacja wiele nas nauczyła i bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem” – powiedział gazecie Lubrun i podał przykład ostatniej powodzi w Belgii i Niderlandach. „Specjalna funkcja +jestem bezpieczny+ pozwoliła ludziom z obszaru katastrofy poinformować, że nic im się nie stało” – stwierdził szef Facebook Benelux.

Dołącz do dyskusji: W Holandii w okresie wyborów parlamentarnych Facebook usunął 100 tys. postów

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
BlueMan
Co do imprez w stylu Projekt X to szczyt popularności osiągały one bodaj około 10 lat temu. W treści artykułu dostrzegam nieścisłość - to nie tyle Facebook omyłkowo zapraszał ludzi na wydarzenia, co sami użytkownicy za jego pomocą intensywnie je rozpromowali.
Dobrze, że Facebook ogranicza takie wykorzystywanie platformy. Należy bowiem pamiętać że w przypadku każdego wydarzenia odpowiedzialność za jego skutki - np. zdrowie uczestników - ponosi jego organizator. W ten sposób osoby wstawiające publiczne zaproszenie poprzez efekt wirusowego rozprowadzania się ilości zaproszeń, nieświadomie narażają się na trudne do przewidzenia konsekwencje.
0 0
odpowiedź