TVP ma zamieścić przeprosiny dla „Gazety Wyborczej”. 2 tys. zł za każdy dzień zwłoki

W 2017 roku na antenie Radia WNET przewodnicząca „Solidarności” w zakładach Autosan powiedziała, że słyszała o próbach wyciągnięcia od pracowników Autosanu nieprawdziwych informacji przez dziennikarzy „Wyborczej" i Radia RMF FM.  Portal TVP Info napisał o tym, podając szczegóły: dziennikarze mieli oferować za takie fake’owe wypowiedzi po 400 zł.

Na te wiadomości szybko zareagowała redakcja „Gazety Wyborczej”. Piotr Stasiński – ówczesny zastępca redaktora naczelnego, oraz Małgorzata Bujara – szefowa rzeszowskiej redakcji, opublikowali oświadczenie: żaden z dziennikarzy „Wyborczej” nie płacił pracownikom Autosana za wypowiedzi ani zapłaty nie proponował - napisali w nim, dodając: - Nie mieści się to w standardach „Gazety Wyborczej”.

Sąd: Przeprosiny mają się ukazać

Pozew o naruszenie dóbr osobistych przeciwko TVP – za powielanie informacji od szefowej związków – trafiła do sądu jeszcze w 2017 roku, a we wrześniu 2021 roku sąd przyznał rację wydawcy „GW” i nakazał opublikowanie przeprosin, w terminie do 22 września 2021 roku. Telewizja Polska miała też zapłacić 10 tys. zł na Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi w podwarszawskich Laskach oraz zwrócić koszty procesu – i z tego punktu wyroku wywiązała się w październiku ub. roku.   

Do tej pory jednak nie opublikowano przeprosin. Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, publiczny nadawca wniósł skargę kasacyjną, a także wystąpił do sądu o zawieszenie postępowania egzekucyjnego w kwestii opublikowania orzeczonych przeprosin.

TVP: Wystąpimy o uzasadnienie

Jednak 10 maja br. Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów oddalił wniosek o zawieszenie postępowania jako bezpodstawny. Uznał, że należy opublikować orzeczone przeprosiny, w których zarząd TVP przeprasza Agorę. Bowiem to, że telewizja złożyła skargę kasacyjną, nie wstrzymuje – zdaniem sądu - wykonania prawomocnego wyroku.

Sąd wezwał więc Telewizję Polską do opublikowania przeprosin i dał jej siedem dni (od dnia doręczenia wezwania) na wykonanie tego wyroku. W przeciwnym razie za każdy dzień zwłoki naliczana będzie kara w wysokości dwóch tys. zł. – Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny. Telewizja Polska wystąpi o doręczenie uzasadnienia wyroku. Po zapoznaniu się z uzasadnieniem Spółka podejmie decyzję co do złożenia apelacji – informuje portal Wirtualnemedia.pl zespół rzecznika prasowego TVP.

Coraz to nowe procesy

Zastępca redaktora naczelnego „GW”, Roman Imielski, skomentował dla macierzystej redakcji brak publikacji przeprosin, mówiąc: - TVP taśmowo pozywa wszystkich, którzy pozwolą sobie na jakąkolwiek jej krytykę czy krytykę prezesa Kurskiego. Kiedy jednak sama zostanie zobowiązana do zamieszczenia przeprosin, to za nic ma prawomocny wyrok sądu. To demonstracyjny przejaw anarchizacji życia publicznego i stawiania się ponad prawem.

Telewizja Polska procesuje się z „Gazetą Wyborczą” – i na odwrót – od kilku już lat. Jak wyliczyli prawnicy Agory, tylko w 2022 roku „Wyborcza” otrzymała trzy różne pozwy od publicznego nadawcy. W sumie trafiło ich do redakcji sześć – informuje portal Wirtualnemedia.pl biuro prasowe Agory. - Telewizja Polska została zmuszona do sądowej obrony, w związku z atakami przez coraz bardziej napastliwych przedstawicieli mediów - informuje nas z kolei biuro rzecznika prasowego TVP.

W lipcu 2020 roku Agora dostała grant w wysokości 15 tys. euro na procesy sądowe z państwowymi podmiotami. Pieniądze przyznał fundusz Europejskiego Centrum Wolności Prasy i Mediów (ECPMF). 

W czwartym kwartale ub.r. grupa Agora przy wzroście przychodów o 56,7 proc. do 351,7 mln zł osiągnęła 24,2 mln zł zysku netto, to jej pierwszy kwartalny zysk netto od dwóch lat. Całoroczna strata netto holdingu zmalała ze 130,2 do 46,6 mln zł.