Producent odzieży musi zapłacić 1,1 mln zł kary. Za fałszywe dane na metkach
Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów utrzymał grzywnę nałożoną przez prezesa UOKiK na firmę Recman. Według regulatora spółka podawała nieprawdziwe dane o składzie produkowanych ubrań.
Wiosną ub.r. prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów nałożył na Recman 1,105 mln zł kary za wprowadzanie klientów w błąd co do składu produkowanej odzieży. Spółka odwołała się do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, a ten - jak poinformował UOKiK w środę - podtrzymał grzywnę.
Decyzja nie jest ostateczna, firma może jeszcze złożyć odwołanie do sądu drugiej instancji.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
??Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów utrzymał karę pieniężną w wysokości 1 105 428 zł nałożoną przez Prezesa #UOKiK na spółkę Recman.
??1/3 pic.twitter.com/OpjB3EDlmN— UOKiK (@UOKiKgovPL) October 25, 2023
W marynarkach Recman poliester zamiast wełny
Prezes UOKiK wiosną ub.r. za nieprawdziwe dane o składzie produkowanych ubrań ukarał też spółki Kubenz (kwotą 962,1 tys. zł) oraz Dastan Logistics (42,9 tys. zł). To efekt kontroli Inspekcji Handlowej oraz badań w laboratorium UOKiK.
Inspektorzy od października 2019 r. do końca stycznia 2020 r. pobrali przykładowe koszule, marynarki i garnitury produkowane przez Recman, Kubenz i Dastan Logistics. Badania laboratoryjne wykazały, że w ubraniach jest dużo mniej wełny i bawełny, a dużo więcej poliestru niż podawano na metkach.
Przykład? Marynarka Mosta firmy Recman miała deklarowany skład: 77 proc. wełny, 21 proc. poliestru i 2 proc. elastanu, natomiast w rzeczywistości było 77,8 proc. poliestru, 19,2 proc. wiskozy, 3 proc. elastanu.
- Konsument nie ma możliwości samodzielnej weryfikacji składu odzieży, ufa zatem informacjom zamieszczonym na etykiecie. Odpowiedzialność za to, aby były one prawidłowe spoczywa tylko i wyłącznie na producencie – etykiety nie mogą wprowadzać w błąd. W przeciwnym razie konsument nieświadomie kupuje produkt niezgodny z jego oczekiwaniami jakościowymi i przepłaca za gorszą jakość - podkreślił Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. - Gdyby konsumenci wiedzieli, że w marynarce oferowanej jako „wełniana” nie ma w ogóle wełny, mogliby zrezygnować z zakupu - zaznaczył.
W efekcie działań Urzędu firmy Recman i Kubenz zmieniły oznaczenia produkowanych ubrań na zgodne z rzeczywistym składem, co potwierdziły dodatkowe badania laboratoryjne przeprowadzone w sierpniu 2021 r. Natomiast Dastan Logistics zmieniał oznaczenia produktów jedynie w odniesieniu do tych, których skład nie zgadzał się z wynikami badań laboratoryjnych. Dlatego prezes UOKiK wydał tej spółce nakaz zaprzestania stosowania praktyki z rygorem natychmiastowej wykonalności.
Natomiast firmom Kubenz i Recman prezes UOKiK nakazał, żeby powiadomiły konsumentów o jego decyzji na swoich stronach internetowych, profilach facebookowych oraz przy kasach w sklepach.
Dołącz do dyskusji: Producent odzieży musi zapłacić 1,1 mln zł kary. Za fałszywe dane na metkach