Minister nauki bez kompetencji, by ingerować w publikacje pism naukowych
Minister nauki nie ma kompetencji, by ingerować w teksty czasopism naukowych - brzmi odpowiedź ministra Wojciech Murdzka, jakiej udzielił Adamowi Bodnarowi. Rzecznik Praw Obywatelskich interweniował w sprawie ocenzurowanego artykułu o prewencji wykorzystywania seksualnego w Kościele Katolickim.
Tekst pt. „Profilaktyka wykorzystywania seksualnego w Kościele katolickim” miał ukazać się we wrześniu br. na łamach kwartalnika naukowego „Dziecko Krzywdzone. Teoria, Badania, Praktyka”, w ramach realizacji zadań ze środków Funduszu Sprawiedliwości.
Jak podała „Gazeta Wyborcza” - materiał przeszedł przez dwie recenzje naukowe, ale miał nie spodobać w Departamencie Sprawiedliwości Ministerstwa Sprawiedliwości, przyznającemu grant kwartalnikowi.
- Urzędnicy nakazali usunięcie tekstu ze stron kwartalnika. Powód? W liście, którego fragment opublikowało na swoich stronach COD, czytamy: „Fundusz Sprawiedliwości nie może zaakceptować go w takim kształcie z uwagi na znamiona tez, które równocześnie można zinterpretować jako wynikające z uprzedzenia, a zatem podpadające pod chrystianofobię” - opisała „Gazeta Wyborcza”. Po tekście dziennika decyzję w sprawie publikacji zmieniono - znów na poziomie Ministerstwa Sprawiedliwości.
Adam Bodnar zwrócił się we wrześniu 2020 r. do ministra nauki i szkolnictwa wyższego Wojciecha Murdzka o zbadanie sprawy pod kątem naruszenia autonomii czasopism naukowych. - Próba ocenzurowania artykułu naukowego w tak newralgicznym temacie musi zostać wyraźnie oceniona negatywnie jako naruszająca standardy konstytucyjne i międzynarodowe. Podjęte powinny zostać odpowiednie działania, aby podobna sytuacja nie powtórzyła się - pisał Rzecznik Praw Obywatelskich do ministra.
W odpowiedzi minister Wojciech Murdzek informuje, że wydawnictwa i redakcje czasopism naukowych są podmiotami niezależnymi od niego. - Samodzielnie ustalają strategię wydawniczą oraz kształtują zasady i tryb recenzowania publikacji, a także samodzielnie, w drodze wielostopniowej oceny, kwalifikują do druku artykuły naukowe. Są to wyłączne kompetencje tych ciał, a Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego nie ingeruje w proces wydawniczy.
Dołącz do dyskusji: Minister nauki bez kompetencji, by ingerować w publikacje pism naukowych