SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dawid Kosiński i Marcin Połowianiuk odeszli ze Spider’s Web. „Praca w tym miejscu przestała nam odpowiadać”

Po 10 latach ze Spider's Web odeszli dziennikarze Dawid Kosiński i Marcin Połowianiuk, uruchomili własną firmę tworzącą wideo i dwa kanały youtube’owe. - Nie podoba nam się to, że nadrzędną wartością stało się gonienie za klikami, za tytułami, które nie wszystkim pasują - stwierdził Połowianiuk.

Dawid Kosiński Marcin Połowianiuk, fot. screen z YouTube'aDawid Kosiński Marcin Połowianiuk, fot. screen z YouTube'a

Dawid Kosiński był związany ze Spider’s Web przez 11 lat, a Marcin Połowianiuk przez 10. W nagraniu opublikowanym na ich nowych kanale wyjaśnili, że odeszli z serwisu, ponieważ nie podobały jej się zmiany wprowadzane wraz z jego rozwojem.

- Nie podoba nam się to, że nadrzędną wartością stało się gonienie za klikami, za tytułami, które nie wszystkim pasują. Nam też tak naprawdę to nie do końca pasowało. Sporo rzeczy nam też nie pasowało na YouTubie - wyliczył Połowianiuk.

Dodał, że na youtube’owym kanale Spider’s Web ponad połowa materiałów zamieszczonych w ostatnim kwartale to treści sponsorowane. - Moja morda w 90 proc. była na tym kanale słupem reklamowym, Marcina gdzieś w 10 proc., bo on bardziej zajmował się montażem. Po prostu przestało nam to pasować, kiedy tych materiałów zrobiło się za dużo - powiedział Dawid Kosiński

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

- Rozumiemy, z czego to wynika - to duża firma, która ma na siebie zarabiać, generować pewien wynik finansowy, więc do tego jest potrzebny ruch, który po prostu trzeba pozyskać - zaznaczył Kosiński. - Po prostu praca w tym miejscu przestała nam odpowiadać - dodał Połowianiuk.

 

W ramach swojej firmy Dawid Kosiński i Marcin Połowianiuk zamierzają prowadzić działalność w trzech głównych obszarach. Po pierwsze, chcą realizować materiały wideo (np. relacje z konferencji, treści do szkoleń i na profile social mediowe) dla firm, głównie z branży technologicznej. - To są zlecenia, które umiemy robić, na które się nastawiamy i mamy nadzieję, że zapewnią nam jakąś stabilność finansowa, oczywiście nie teraz - opisał Kosiński.

Ponadto Kosiński i Połowianiuk będą tworzyć dwa kanały youtube’owe: Kanał o technologii (dotyczący smartfonów, sprzętu foto, wideo i do gier) oraz Kanał o domu (o sprzęcie RTV, AGD). Na obu będą pojawiać się treści od reklamodawców, ale w mniejszym wymiarze niż na kanale Spider’s Web. - Prawdopodobnie będą to drobne lokowania i być może poradniki, w każdym razie wszystko będzie dokładnie oznaczone - stwierdził Połowianiuk.

Dziennikarze zaznaczyli, że przynajmniej na razie będą realizować mniej materiałów niż w poprzedniej pracy, za to będą one lepiej dopracowane.

Kolejne odejścia

Kosiński i Połowianiuk to kolejne osoby odchodzące ze Spider’s Web. W połowie ub.r. z serwisem pożegnała się Joanna Tracewicz, która pisała głównie o filmach, serialach i muzyce, przez kilka lat była szefową sekcji Rozrywka.blog. Tracewicz została redaktor naczelną RocketSpace.pl.

Od listopada 2022 roku naczelnym Chip.pl został Łukasz Kotkowski, który z końcem października opuścił Spider’s Web. 

Dołącz do dyskusji: Dawid Kosiński i Marcin Połowianiuk odeszli ze Spider’s Web. „Praca w tym miejscu przestała nam odpowiadać”

39 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Przemo
Łukasz Kotkowski jeszcze odszedł do Chipa po Joannie Tracewicz
odpowiedź
User
Gajowy
Pominęliście Kotkowskiego, on chyba zawinął się w październiku
odpowiedź
User
Bro
Nie podoba nam się tworzenie artykułów i filmów sponsorowanych dla kogoś, od teraz będziemy robili to sami - streszczenie dla tych, dla których TL:DR.
Krytykowanie serwisu, dla którego jeszcze chwilę temu robiło się komercję jest mega słabe. Przecież tym samym panowie przyznali, że wciskali widzom i czytelnikom kit reklamując coś na siłę, bo reklamodawca zlecił. Jak dla mnie stracili wiarygodność takimi słowami. Teraz przecież będą współpracowali w dużej mierze z tymi samymi firmami. To, że dodadzą więcej treści niesponsorowanych niby coś zmieni?
odpowiedź