SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Gazeta.pl upodobniła się do Onetu, Interii i WP, takie zmiany są nieuniknione (opinie interaktywnych)

Eksperci z agencji interaktywnych są podzieleni w ocenach nowej strony głównej Gazeta.pl, opartej na eksponowaniu multimediów kosztem linków tekstowych. Zgadzają się natomiast, że portal wprowadził podobne zmiany jak te wdrożone jesienią ub.r. przez Onet, Wirtualną Polskę i Interię.

Tomasz Soluch, creative director MOSQI.TO

Nowe logo Gazeta.pl stylem nawiązuje nieco do projektów Jony’ego Ive’a (kolor, typografia). Idzie z duchem czasu, ale w pewnym sensie zaprzecza najstarszemu prawidłu marketingu: wyróżnij się, albo zgiń!

Gazeta.pl ma mocną, utrwaloną markę i pewnie nie zginie, ale jej odświeżona strona główna mogłaby zachować swój charakterystyczny styl, zamiast kopiować to, co zrobił Onet.pl czy WP.pl.

Od dłuższego czasu obserwujemy globalny trend, jakim jest eksponowanie na stronach głównych multimediów. W tym kierunku idą też projekty stron polskich portali. Gazeta nie jest więc wyjątkiem. Może jestem dinozaurem internetu, ale nie przekonuje mnie układ strony, w którym dominują zdjęcia. W przypadku strony, która ma prezentować informacje, zdjęcia niewiele wnoszą i działają na niekorzyść. To prawda, że obraz mówi więcej niż tysiąc słów, ale pod warunkiem, że poziomem dorównuje najlepszym zdjęciom z agencji Reutersa.

Układ treści w nowym serwisie jest dość skomplikowany. W poprzedniej wersji można było zawiesić wzrok na lewym górnym rogu i z łatwością przeskanować wszystkie najważniejsze dla odbiorcy tematy. Jeśli redesign serwisu poprzedzony był badaniami, to znalazłem się w mniejszości, która woli czytać, zamiast oglądać. Znajduję się także w grupie, która preferuje wykonywanie spokojnych ruchów gałkami ocznymi zamiast pląsania w różne strony. Ważna rzecz: w poprzedniej wersji strony głównej można było ustawić kolejność bloków tematycznych - teraz nie ma takiej możliwości. Tym samym plotki zepchnęły na dół kulturę. Na szczęście w nowej wersji mobilnej istnieje możliwość zamykania działów, które nie interesują użytkownika.

Same boxy z informacjami różnią się od siebie, co także nie ułatwia przeglądania. Niektóre obramowano whitespacami, a ich tytuły wypisano pod spodem. Pomiędzy nimi niepotrzebnie tłoczą się boxy posklejane, z tytułami umieszczonymi bezpośrednio na zdjęciach.

Jedno wydało mi się dość zabawne - chodzi o tytuł ostatniego modułu: „Nie przegap”. Cóż, wszyscy ci, którzy nie wytrwają w mozole przewijania tego tasiemca, ten moduł na pewno przegapią. No, chyba że chodziło o nagrodę dla wytrwałych.

Żałuję, że autorzy nie skorzystali z kilku dobrych praktyk z Wyborcza.pl - mogłaby posłużyć jako wzór. Tym razem jabłko padło daleko od jabłoni.

 


Filip Franczak, UX designer w Insignii

Nie ma nic przyjemniejszego w pracy UXa jak możliwość oceny nowej odsłony portalu, korzystając z dobrodziejstw WiFi w IC PKP. User experience jakich mało, zważywszy że w zapewnianym transferze danych nawet outlook odmawia współpracy, a co dopiero odpalenie strony z taką ilością grafiki.

No dobra w takim razie zacznijmy od mobile’a. Wpisujemy dobrze znany adres, przeglądarka chwilę „zamula”, ale za chwilę widzimy całkiem przyjazną stronę w wersji mobilnej. Klasyczne menu „typu hamburger”, nowe logo, całkiem przejrzysty układ treści. Przejrzystość ta jest osiągnięta przez częściowo domyślnie schowane artykuły w tzw. „harmonijkach”. Pytanie, czy butony rozsuwania owych muszą być takie małe? Podobne odczucia mam przy próbie rozwinięcia opcji „więcej szczegółów” na liście menu.

Czas na wersję desktopową - szybkie łączenie przez hotspot - i jest. Rzucają się w oczy nowe kategorie, większa grafika, ale jest czytelnie (przynajmniej bardziej niż na stronie głównej WP.pl). Coś rzeczywiście się zmieniło, ale nie są to drastyczne zmiany. Plusem jest dołożenie ikon takich jak: forum, poczta, czy blogi do pływającego menu. We wcześniejszej wersji musieliśmy je odnajdywać w głębszych opcjach menu. Nie do końca jestem przekonany do zastosowania strzałki zamiast - jak dotychczas - „hamburgera”, który jest dla wszystkich czytelny i zrozumiały.

Zmiany dokonane na stronie głównej Gazeta.pl są niewielkie w porównaniu z tymi, jakie wprowadziły u siebie Onet, WP.pl i Interia. Chociaż rzeczywiście w chwili obecnej wszystkie te portale posiadają bliźniaczą strukturę.

 


Magdalena Sworobowicz, strategic planner w Infinity Group

Tak jak WP.pl, Gazeta.pl poszła w kierunku nie tylko zmiany layoutu na bardziej nowoczesny, ale także uproszczenia logo i nadania mu współczesnego rysu. Kropki pozostały - logo powinno zostać rozpoznawalne - ale zgodnie z trendami zwyciężył flat design. Można podsumować, że czas najwyższy na zmiany, bo okazuje się, że od 2006 roku logo Gazeta.pl pozostawało bez zmian.

W jakim kierunku poszły zmiany serwisu? W tym samym, jak to miało miejsce w przypadku Onetu czy WP.pl. Poszerzenie contentu, większe zdjęcia, ważniejsza rola wideo, lżejszy, bardziej czytelny font. Nie dziwi mnie to, m.in. dlatego że widać, że to się sprawdza! Treści są znacznie skuteczniej prezentowane. A użytkownik nie musi uczyć się nowego układu - architektura serwisu nie odbiega od innych platform informacyjnych.

Podsumowując, Gazeta.pl „obudziła się” i zaczyna wprowadzać moim zdaniem nieuniknione zmian. Obecne zmiany nie zaskakują, ale idą w dobrym kierunku. Gazeto - więcej odwagi i może następnym razem to WP.pl i Onet będą się upodobniały do ciebie!

 


Martyna Kłosińska, account director w Zjednoczenie.com

Nie znając szczegółów dotyczących strategii rozwoju Gazeta.pl i kontekstu zmian trudno jest jednoznacznie komentować ich kierunek. Jako agencja mieliśmy okazję pracować przy opracowywaniu architektury informacji i projektowaniu kilku większych serwisów informacyjnych, dlatego wiemy jak trudnym zadaniem jest pogodzenie często skrajnych interesów różnych działów portalu.

Przy pracach nad nowym wydaniem Gazeta.pl ten „konflikt” mógł przebiegać dość burzliwie. Z jednej strony wierni i stali użytkownicy, oczekujący prostoty i rzetelności (część z nich nadal nie pogodziła się z kierunkiem zmian w rodzaju publikowanych ostatnio treści), a z drugiej wymagający i bardzo konkurencyjny rynek reklamodawców, do których należy mówić liczbami.

Efekt, jaki udało się osiągnąć powinien, zadowolić obie przeciwległe strony stołu. Obrazkowy charakter, multimedialność i duże formaty reklamowe wpasowują się w globalne trendy. Jednocześnie logika w prezentacji i pogrupowanie tematyczne poszczególnych sekcji ułatwią wiernym czytelnikom szybkie dotarcie do ulubionych działów. Oczywiście trudno nie dopatrywać się tu podobieństw do liderów kategorii serwisów informacyjnych. Jednak warto na ten temat spojrzeć szerzej niż tylko przez pryzmat estetyki i zwrócić uwagę na to, czego oczekuje dzisiaj masowy odbiorca. To przecież o jego uwagę toczy się największa walka.

 


Bartosz Sułkowski, user experience architect w Tribal DDB

Chyba nikogo nie dziwi fakt, że Gazeta.pl pokazała się w nowej formie. Stoi przed nią jednak o tyle trudne zadanie, że wszystkie opinie będą aktualnie oceniały ją przez pryzmat pozostałych portali, które jakiś czas temu się zmieniły. Wiem, jak ciężko jest zmienić tak duży portal i na jak dużą liczbę kompromisów trzeba pójść by zakończyć projekt, więc zespół Gazeta.pl powinien otrzymać gorące gratulacje.

Jak zwykle przy wprowadzaniu zmian w tym portalu pojawił się artykuł wprowadzający dla użytkowników tłumaczący zmiany. Bardzo podoba mi się kierunek rozmowy z czytelnikami i pokazanie jednej osoby, która jest twarzą całego portalu. Podobnie z resztą postąpiły pozostałe serwisy podczas wprowadzania swoich nowych wersji.

Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłem uwagę, jest wkomponowanie reklam w serwis. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest zrezygnowanie z podłużnych form reklamowych. To dzięki temu w całości zespół Gazeta.pl mógł się pozbyć „klątwy” prawej szpalty służącej tylko do umieszczania reklam. Teraz stanowią one część serwisu i jestem przekonany, że ich skuteczność będzie lepsza.

Eksponowanie materiałów przez większe zdjęcia jak i materiałów wideo nie powinno nikogo już dziwić. Od dawna wiadomo, że to najskuteczniejsza forma promocji treści jak i elementy poszukiwane przez czytelników. Zrobiły to wszystkie portale, a Gazeta.pl już od jakiegoś czasu sukcesywnie zwiększała ilość zdjęć na stronie głównej. Cieszy mnie za to, że portal nie utracił w tym wszystkim elementu informacyjnego i, że nadal mimo wszystko jest przejrzyście i czysto.

Patrząc na całość zmian widać wyraźnie, że jest to przemyślana ewolucja portalu zaplanowana już od jakiegoś czasu a nie podążanie za wszystkimi.

Za duży sukces uznałbym zmianę stopki strony z ofertami, która sprytnie została rozbita między wszystkie sekcie serwisu. W starej wersji portalu był to ten element, który zawsze wyglądał jak zlepek wszystkiego z czym nie wiadomo było co zrobić. Jestem przekonany, że takie rozbicie na pewno wpłynie pozytywnie na skuteczność tych elementów.

Co do zmiany logotypu to moje zdanie jest takie, że to zawsze jest bardzo trudny proces. W przypadku Gazeta.pl nie mamy do czynienia z ogromną rewolucją. Jest to raczej unowocześnienie znanego wszystkim logotypu. Osobiście nie specjalnie jestem przekonany co do zastosowanego fontu, ale to pewnie kwestia przyzwyczajenia.

Jedynym minusem zmiany jest dla mnie fakt iż wszystkie polskie portale na ten moment są do siebie bardzo zbliżone pod kątem zastosowanych rozwiązań. Ale wiem, że to tylko kwestia czasu. Czekam na więcej.

Osobiście darzę portal Gazeta.pl dużą sympatią dlatego bardzo się cieszę, że udało się przeprowadzić metamorfozę. Nie wydaje mi się, by zmiana sprawiła, że portal stracił swoją odmienność - dalej widać, że czytamy ten sam serwis. Może za jakiś czas to właśnie Gazeta.pl w przeciwieństwie do WP.pl, Onet.pl czy Interia.pl pochwali się informacją jakie efekty dała zmiana i czy było warto.

  • 1
  • 2
  • 3

Dołącz do dyskusji: Gazeta.pl upodobniła się do Onetu, Interii i WP, takie zmiany są nieuniknione (opinie interaktywnych)

20 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
sdsdasdasdsd
nie podoba mi sie!!!! straszny bajzel trzeba przewija pół kilometra w dół
odpowiedź
User
Ron
Ten niby nowy trend, to chyba uklon w str.osób starszych. Po co wszystko jest akie wielkie?.Dawna ta niby stara forma, dawała maksimum linków i ewentualnych mozliwości klikięcia. Teraz? Przewijasz i kręcisz głową z lewej na prawo i przewijasz i aż ogarnia cię chaos. Naprawdę ludzie chcą tabloidu?
odpowiedź
User
Ron
Sprawdzłem:żeby dojechać tylko do wiadomości dnia trzeba przejechać 3 strony ekranu.Kiedyś miałem to od razu. Teraz na początku mamy ostatnie newsy, czyli jak 3h temu zdarzy sie cos wielkiego, to my na pczatku zobaczymy juz inne newsy, kolejne a niekoniecznie tak ważne.
Szkoda gadac.
A moze chodziło o to by dluzej czlowiek kręcił tym kołkiemjak glupi?To gratuluję.
Aha reklamy już robi się tak duże, że logo portalu wydaje sie mikroskopijne.
Wczoraj mialem wrazenie, ze jestem na stronie "Neutral", a to była reklama jakiegoś plynu, czy proszku do prania...
O.k. kafalki jak musza być to o.k. ale ciaśniej, skondensować, co to SE, czy inny Fuct?
odpowiedź