Coraz mniej 'Nowego Dnia'
Dziennik Agory 'Nowy Dzień' sprzedaje się coraz słabiej. Przed porażką ratuje go dodatek telewizyjny i kolekcja płyt 'Budki Suflera'.
Jak na razie, „Nowy Dzień” spełnił oczekiwania Agory tylko w pierwszym tygodniu sprzedaży – między 14 a 19 listopada. Dziennik sprzedał wtedy średnio nieco ponad 250 tys. egzemplarzy – wynika z sondażu kolportażowego konkurencyjnych wydawców. Na dobry wynik wpłynęła jednak przede wszystkim bardzo dobra sprzedaż – około 430 tys. egzemplarzy – w dniu debiutu, czyli w poniedziałek - wynika z informacji "Gazety Prawnej".
W pozostałe dni było już gorzej: sprzedaż dziennika wahała się pomiędzy 150 a 240 tys. egzemplarzy. Ten ostatni wynik należy do czwartku, gdy do dziennika dołączany jest program telewizyjny.
Drugi tydzień był słabszy. Średnia sprzedaż nie przekroczyła progu 200 tys. egz. W ubiegłym tygodniu najlepsza była środa, kiedy „Nowy Dzień” przekroczył próg 400 tys. egz. Wtedy jednak dołączono do niego pierwszą część reklamowanego w telewizji „Leksykonu Budki Suflera”.
Z sondażu „GP” wynika, że „Nowy Dzień” nie zabrał czytelników żadnemu z dzienników. „Fakt” i „Super Express” nawet poprawiły swoją sprzedaż w listopadzie, w porównaniu z październikiem.
Zdaniem Sławomira Szwaja z domu mediowego Media Direction OMD, jedyną szansą na zwiększenie sprzedaży jest dołączanie do dziennika dodatków tematycznych.
– W dni bez dodatków sprzedaż spada – mówi.
Przykładem dobrego posunięcia jest dołączany do czwartkowego wydania przewodnik telewizyjny.
– To najlepszy przewodnik na rynku. Gdyby Agora sprzedawała go samego, miałby lepszą sprzedaż niż „Nowy Dzień” – dodaje. Jego zdaniem, innym sposobem na podniesienie sprzedaży może być pójście w stronę „Faktu”, czyli tabloidyzacja.
Sławomir Szwaj zwraca uwagę na małą liczbę reklam w „Nowym Dniu”.
– Nie wiadomo, kto czyta ten dziennik. Trudno więc planować w nim kampanie reklamowe – tłumaczy.
"Nowy dzień" zadebiutował na rynku 14 listopada b.r.
Dołącz do dyskusji: Coraz mniej 'Nowego Dnia'