SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Audioteka wycofała ze sprzedaży obie części „Dziewczyn z Dubaju”. "Nie da się wszystkich zakneblować"

Serwis z audiobookami Audioteka.pl, należący do Wirtualnej Polski, wycofał ze sprzedaży audiobooki dwóch książek Piotra Krysiaka – „Dziewczyny z Dubaju” i „Dziewczyny z Dubaju 2”. Jako powód podał "kontrowersje wokół obu tytułów". Decyzja jest tym bardziej zaskakująca, że pierwsza pozycja była tam sprzedawana od pięciu lat. -  Niby jesteśmy coraz dojrzalszą demokracją, a jednak nie u wszystkich działa zasada „pieniądze to nie wszystko”, czasem okazuje się, że ważniejsze są biznesy - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Piotr Krysiak.

Piotr Krysiak i okładka jego książki, fot. archiwum prywatnePiotr Krysiak i okładka jego książki, fot. archiwum prywatne

O wycofaniu audiobooków przez Audiotekę, należącą do holdingu Wirtualnej Polski, Piotr Krysiak poinformował w mediach społecznościowych. - Audioteka.pl wycofała ze sprzedaży audiobooki "Dziewczyny z Dubaju" oraz "Dziewczyny z Dubaju 2". Dlaczego? „Podjęliśmy decyzję o wyłączeniu ze względu na ostatnie kontrowersje wokół obu tytułów” - czytam w mailu. Cenzura Audioteki.pl rodem z PRL. Argument groteskowy, śmieszny i absurdalny. Audioteka pięć lat zarabiała na sprzedaży audiobooka "Dziewczyny z Dubaju". Kontrowersji w stosunku do pierwszej części trudno się dziś doszukać. Z kolei audiobook drugiej części książki Audioteka z satysfakcją sprzedawała od 20 maja (data premiery audiobooka) do 3 lipca br. - napisał autor książki.

Piotr Krysiak wycofał inne książki z Audioteki

Piotr Krysiak powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl, że w środę zdecydował o wycofaniu wszystkich swoich książek z Audioteki. Serwis od momentu premiery "Dziewczyn z Dubaju 2" sprzedał 136 sztuk książki za około 3400 zł. Teraz dziennikarz zaczął bezpłatnie udostępniać najnowszą pozycję w mediach społecznościowych, rozdział po rozdziale. Zapowiedział też, że każdy, kto udostępni jego post z fragmentami książki, otrzyma ją za darmo w wersji do słuchania.

- Nie muszę na tej książce już zarabiać, chcę aby jak najwięcej Polek i Polaków, młodych dziewczyn zobaczyło co wynika z pójścia na łatwiznę - powiedział Krysiak portalowi Wirtualnemedia.pl.

- Niby jesteśmy coraz dojrzalszą demokracją, a jednak nie u wszystkich działa zasada „pieniądze to nie wszystko”, czasem okazuje się, że ważniejsze są biznesy. Szkoda, ale jestem zdeterminowany i tak szybko się nie poddaję. W dzisiejszym świecie ciężko wszystkich zakneblować - skomentował dziennikarz. - Chciałbym podziękować Empikowi, Światowi Książki, Znakowi, mojemu dystrybutorowi i innym sieciom księgarskim za to, że nie wystraszyły się gróźb, szantaży i sprzedają książkę - dodał Krysiak.

Autor książki jest szczególnie zaskoczony tym, że wycofana została również pierwsza część "Dziewczyn z Dubaju", wokół której dotąd nie było żadnych kontrowersji ani nie toczyły się sprawy sądowe.

Poprosiliśmy serwis Audioteka.pl oraz Wirtualną Polskę o wyjaśnienie, jakie były powody wycofania obu audiobooków ze sprzedaży, ale nie chciały komentować sprawy.

Rzecznik Wirtualnej Polski Michał Siegieda przekazał nam tylko, że "tytuł wycofaliśmy miesiąc temu". Nie sprecyzował jednak, o którym tytule mówi, chociaż Audioteka wycofała dwie książki Krysiaka ze swojej oferty.

Zasłynął „Dziewczynami z Dubaju”, miał policyjną ochronę, spędził noc na dołku. Kim jest Piotr Krysiak?

Wirtualna Polska przejęła Audiotekę

Pod koniec lipca br. spółki zależne Wirtualna Polska Holding po uzyskaniu zgody prezesa UOKiK przejęły większościowy pakiet akcji Audioteki. Wartość transakcji to 74,64 mln zł. W komunikacie giełdowym Wirtualna Polska Holding wyliczono, że na sfinalizowane właśnie przejęcie złożyło się kilka transakcji, przeprowadzonych przez Wirtualną Polskę Media i Stację Służew, spółki zależne od holdingu.

W efekcie Wirtualna Polska Holding poprzez spółki zależne będzie mieć akcje Audioteki stanowiące 100 proc. kapitału i głosów na walnych zgromadzeniach. Holding sfinalizował przejęcie z transzy kredytu capex w ramach umowy kredytowej zawartej na początku 2020 roku.

- Audioteka to świetnie zarządzany produkt, w szybko rosnącej kategorii usług audio. Dzięki tej akwizycji dywersyfikujemy przychody Wirtualnej Polski Media o kolejną, obok WP Pilot, usługę subskrypcyjną, z której korzysta ponad 200 tys. osób. To także druga w ostatnim czasie transakcja, która wzmacnia obecność WP na rynkach zagranicznych - uzasadniał wówczas Jacek Świderski, prezes Wirtualnej Polski. W ub.r. grupa Audioteka przy 99,89 mln zł przychodów osiągnęła 14,9 mln zł zysku EBITDA i 6,81 mln zł zysku netto.

Omenaa Mensah pozwała Piotra Krysiaka

Piotr Krysiak to dziennikarz śledczy i pisarz, autor głośnej książki "Dziewczyny z Dubaju", wydanej przez Deadline, na której podstawie powstał film, który okazał się hitem. Książka, jak pisze wydawca, opisuje świat "dobrze prosperującego i świetnie zorganizowanego seksbiznesu. To świat luksusowych prostytutek i ich klientów, bezwzględnych i przebiegłych sutenerek".

Książka ukazała się w 2018 r. i do tej pory sprzedano 432 tys. jej egzemplarzy. W połowie kwietnia Krysiak wydał kolejną pozycję, "Dziewczyny z Dubaju 2", nakładem wydawnictwa Deadline Unlimited. To historie ekskluzywnych polskich prostytutek, które brały udział w zagranicznych seks-wyjazdach. Ich klientami byli królowie, syn dyktatora oraz książę jednego z krajów Północnej Afryki. Jak twierdzi autor, bohaterkami książki są "dziewczyny, które doskonale znamy z telewizji, kolorowych magazynów oraz social mediów. Jest wśród nich dziennikarka, dziewczyna popularnego piłkarza, partnerka polityka oraz legendy rocka".

Kontynuacja "Dziewczyn z Dubaju" budzi emocje w świecie show-biznesu. Tak jak po wydaniu pierwszej pozycji, Piotr Krysiak nie miał żadnych spraw sądowych, tak teraz dostał prywatny akt oskarżenia ze strony Omeny Mensah, prezenterki pogody w TVN i szefowej dwóch fundacji. Prezenterka zapowiedziała w portalu Wirtualnemedia.pl, że zamierza dziennikarzowi wytoczyć także sprawę cywilną o zniesławienie i będzie żądała miliona złotych odszkodowania. Zarówno gwiazda TVN, jak i inna celebrytka, która poczuła się urażona książką Krysiaka, złożyły w sądzie wniosek o zabezpieczenie poprzez wstrzymanie dalszej sprzedaży książki "Dziewczyny z Dubaju 2". jednak sąd odrzucił oba wnioski, a postępowania w tych sprawach zostały umorzone.

- Będę podejmowała działania prawne wobec wszystkich, którzy chcą umniejszyć moją działalność charytatywną publikując kompletnie nieprawdziwe informacje godzące w moje i moich bliskich dobre imię. Nie godzę się na to, żeby moja ponad 9-letnia praca i ogrom zaangażowania na rzecz potrzebujących były w ten sposób szkalowane. Nie godzę się również na to, żeby pan Krysiak promował moim nazwiskiem i moim wizerunkiem kłamstwa zawarte w jego książce. Dbam o to, żeby mój wizerunek służył dobrym sprawom, a nie tego typu szkodliwej działalności - powiedziała portalowi Wirtualnemedia.pl Omenaa Mensah.

- W odpowiedzi na całkowicie nieprawdziwe informacje zawarte w książce „Dziewczyny z Dubaju 2" odnoszące się do Pani Omeny Mensah" złożyłem w kwietniu tego roku prywatny akt oskarżenia wobec Piotra Krysiaka. Postępowanie karne toczy się przed Sądem Rejonowym w Warszawie. Ponadto toczą się postępowania cywilne wobec autora i wszystkich, którzy rozpowszechniają książkę. Oprócz zakazania sprzedaży książki zawierającej zniesławienia mojej klientki, domagać się będziemy przeprosin i zapłaty miliona złotych na cel charytatywny od każdej pozwanej osoby - zapowiedział mecenas Maciej Ślusarek, pełnomocnik dziennikarki.

- Nigdy publicznie ani prywatnie nie umniejszałem działalności charytatywnej pani Mensah. Nigdy też nie promowałem swojej książki jej nazwiskiem czy wizerunkiem. Nazwiskiem oraz wizerunkiem pani Mensah książkę zaczął promować jej pełnomocnik Maciej Ślusarek w portalu Wirtualnemedia.pl - powiedział nam autor książki, odpowiadając na zarzuty gwiazdy.

Dołącz do dyskusji: Audioteka wycofała ze sprzedaży obie części „Dziewczyn z Dubaju”. "Nie da się wszystkich zakneblować"

16 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Adrian
Obrońcom demokracji nie o drodze z wolnością słowa. Lewicowy zamordyzm w niczym nie jest lepszy od prawicowego.
odpowiedź
User
Marianna
A tak grzmiała niedawno Wirtualna Polska o niezależności mediów! Puste słowa.
odpowiedź
User
Do Marianna i autorki
Trudno o głupszy komentarz. Audioteka powinna zatrudnić dziennikarzy śledczych z WP aby Ci sprawdzali śledztwa dziennikarskie w książkach innych autorów na Audiotece!? Od kiedy wypowiedź autora czy stanowisko wydawcy zastępuje wyrok sądu w toczącym się jak rozumiem postępowaniu? Artykuł jest tak napisany jakby wyrok był korzystny dla autora, a Audioteka by usunęła książkę. Zarzuty do tej pani chyba jednak dość grube, nie? Co jak wyrok będzie niekorzystny? Gdyby ktoś takie postawił autorce tego artykułu to może by zrozumiała…
odpowiedź