Opozycja chce przejąć media publiczne. Jaki ma plan na to?
Opozycja chce szybkich zmian w mediach publicznych. Z uwagi na ryzyko prezydenckiego weta, ma się to odbyć bez zmian w ustawach. Z nieoficjalnych informacji Wirtualnemedia.pl wynika, że planowane jest postawienie Telewizji Polskiej i Polskiego Radia w stan likwidacji i powołanie zarządów komisarycznych. Na fotel szefa TVP może wrócić Janusz Daszczyński.
Dołącz do dyskusji: Opozycja chce przejąć media publiczne. Jaki ma plan na to?
Nie mamy już "demokratycznej opozycji". Na ten moment mamy byłą demokratyczną opozycję, która czeka, aż Duda przestanie robić cyrk, dając pisowcom czas na niszczenie dokumentów, i powoła rząd większościowy. W opozycji znajdą się natomiast sami zamordyści, którym demokratyczność nie grozi. Ciekawe, ile trzeba będzie poczekać, żeby nienawidzący UE Zbysiu Zero poleciał z płaczem do UE, jak robił to dekadę temu na "fałszowane wybory" i inne wymyślone afery tamtych lat.
Zresztą, komu ja to tłumaczę. Jeśli po latach pisowskiego rujnowania kraju, któremu klakierzy w TVP klaskali i przekazywali "ciemnemu ludowi" dobrą nowinę, najmniejszym problemem jest chęć uprzątnięcia tego gnoju - ale kolega najwidoczniej za "jedyną słuszną partią", skoro nagle o demokracji sobie przypomniał i mu się nie podoba, że PO/PSL/PL2050/Lewica chcą sprzątać, nie czekając dwa lata na wylot Dudy z pałacu prezydenckiego.
A czy przypadkiem Radiokomitet to nie był w ostatnich latach? Ja wiem, że kolega z pisu, więc pisowski zamordyzm koledze się podobał, ale bądźmy szczerzy - TVP w trakcie poprzednich dwóch kadencji spadło dużo poniżej poziomu z czasów "komuny". Takiego bełkotu propartyjnego możemy się doszukiwać co najwyżej w Korei Północnej. Każdy, kto się do tego przyczynił, powinien ponieść konsekwencje jak najszybciej, a nie mącić przez kolejne dwa lata, póki prezydent może wetować reformy. Każdy normalny człowiek to rozumie - jedynie wyznawcy pisneylandu nie potrafią się pogodzić z rzeczywistością.