Związkowcy w Agorze chcą dopłat za prąd, internetu do pracy zdalnej i 8-godzinnego dnia pracy
Komisja Dziennikarek i Dziennikarzy przy OZZ Inicjatywa Pracownicza spotkała się z przedstawicielami HR Agory, by negocjować zasady pracy zdalnej w firmie. Związkowcy domagają się m.in. dopłat za prąd, szybszego internetu dla pracowników oraz przestrzegania przez wszystkich szefów 8-godzinnego dnia pracy - wynika z informacji portalu Wirtualnemedia.pl.
Dołącz do dyskusji: Związkowcy w Agorze chcą dopłat za prąd, internetu do pracy zdalnej i 8-godzinnego dnia pracy
Był kiedyś w jednej polskiej firmie taki związek zawodowy, który wybrał bankructwo zamiast redukcji załogi koniecznej do przetrwania trudnego czasu.
I firma padła.
Tak więc zachowanie ZZ Agory wcale nie dziwi. Związkowcy stracą przecież pracę jako ostatni.
A czy biuro Agory jest zamknięte na cztery spusty i nie wolno tam chodzić do pracy? (pytam bez uszczypliwości, po prostu nie wiem). Bo jeśli można pracować z biura, to ktoś, kto nie chce ponosić kosztów prądu/internetu/herbaty/kawy w domu, może zwyczajnie wybrać się do firmy i korzystać z jej infrastruktury, całkowicie na jej koszt. Z różnych powodów ludzie jednak do biura nie idą, i zaryzykuję stwierdzenie, że jest gros pracowników, którzy zostają w domu wcale nie dlatego, że obawiają się o swoje zdrowie czy nie mają z kim zostawić dzieci (czyli są do pracy zdalnej realnie zmuszeni), tylko zwyczajnie wolą tak pracować, nawet pomimo większych opłat za prąd czy internet.