Po lodach Ekipa Friza wypromuje artykuły szkolne

Przerażające, jeszcze tylko w szkolnictwie ich brakuje. Teraz z początkiem września rodzice zamiast biegać za zeszytami w kratkę, będą biegać za zeszytami w kratkę z grafiką ekipy. Co ciekawe fanomen tej ,,trupy” polega na tym, że nawet jak dzieciaki tego nie oglądają, to promocja jej jest na tyle szeroko zakrojona, że nie sposób się na nią nie natknąć. I chcąc nie chcąc w końcu pojawia się potrzeba posiadania... czegoś. Błagam nie promujcie tego!

Friz w kilku shortach tłumaczył, że wiele zdobytych punktów było głupich i przestrzegał przed głupotą na drodze. Wysadzenie samochodu to coś niestosownego? Dla zabawy rozbiłem dwa auta kilkoma narzędziami i też za to zapłaciłem. Od lat istnieją usługi pozwalające na demolkę chociażby przygotowanego pod to pokoju. Nikt tego samochodu nie ukradł. Biedniejsi od nich robią "głupsze" rzeczy dla zabawy. Wolę czytać Ekiponowinki bo ile można było o Kasi Cichopek. Byłem przeciwnikiem patostreamów, które na szczęście powoli za nami i ciężko porównywać mi do nich materiały Ekipy czy Team X. Nawet jeśli niektóre odcinki są infantylne na tym polega rozrywka. Tak narzekający na Ekipę "dorośli" u schyłku Złotopolskich oglądali ich w liczbie ponad 2,5 mln odbiorców na odcinek. A mądrości tam nie było za wiele. Na każdym kroku czytam jak złe wzorce stanowią ich filmy tak jakbyśmy my w wieku dzieciaków oglądali tylko National Geographic. Problem w tym, że dzisiaj ogrom ich filmów to gotowanie, majsterkowanie, podróże i sporo innych treści, z którymi jako osoba wydaje mi się inteligentna jestem na bieżąco, tak samo zresztą jak z dużą częścią dzisiejszego świata cyfrowego i nie widzę w nich niczego rażąco negatywnego. To rozrywka, w której selekcji dużą rolę pełnią rodzice, z których większość potrafi tylko stwierdzić "nie oglądaj tego". Ekipa to jedynie szczyt, śmiem sądzić, że wszyscy którzy są za nimi łącznie przebijają ich zasięgami co najmniej kilkukrotnie.

Kiedy kondony z logiem Ekipa?