Tomasz Sianecki zwolniony z „Faktów” TVN

Odkąd TVN zaangażowała (nie kierując się względami merytorycznymi lecz być może litością) p. Durczoka na szefa "Faktów" spodziewałam się, że nastąpią w tej stacji niekorzystne zmiany personalne. I rzeczywiście!!! Na" pierwszy ogień" poszedł Sianecki - Który w przeciwieństwie do p. Durczoka jest wybitnym, utalentowanym, znającym swój zawód, znakomicie wykształconym, oczytanym, dowcipnym i pełnym finezji dziennikarzem. Teraz tylko czekać, kiedy polecą następne wielkie osobowości telewizyjne (które zagrażają zapewne nieuzasadnionym ambicjom p. Durczaka), np. Sekielski lub Morozowski. Za to zostaną dziennikarze klasy "poniżej średnich" kwalifikacji,
Kiedyś p. Mariusz Walter mawiał, że z każdego można zrobić "gwiazdę telewizyjną" - sądzę, że te "gwiazdy" wybierał jednak spośród "indywidualności" a nie spośród miernoty.

A MYSLALAM, ZE TO NEWS PRZEPISANY Z TOK FM, A NIE "WASZE" INFORMACJE, DROGIE WIRTUALNE

Prawda dlaczego Sianecki stracil prace
Gwoli wyjasnienia pan Sianecki popelnil kardynalny blad.wedlug mniemania
Durczoka.Otoz Pan Sianecki swiadomy ze zyje w panstwie demokratycznym co za tym idzie wolnosc swobodnego wypowiadania mysli pozwolil sobie na dosyc zartobliwa krytyke niejakiego Bronka Hrabiego i jego swity z PO.Na reakcje podporzadkowanemu PO TVN24 nie czekal dlugo.Bez wstepnych ceregieli wypowiedziano Panu Sianeckiemu udzial w programie Szklo Kontaktowe ktorego byl wspolzalozycielem.Duzy szacunek dla Pana Sianeckiego za odwage i za to ze nie chcial isc w rownym szeregu z reszta stada wedlug wytycznych PO.