Relacja TV Republiki z Kijowa podbija internet i dzieli dziennikarzy (wideo)
Dramatyczny materiał dziennikarza TV Republiki Bartłomieja Maślankiewicza ze starć ulicznych w Kijowie w ciągu dwóch dni obejrzano w internecie ponad 800 tys. razy. Niektórzy dziennikarze doceniają odwagę reportera, inni wytykają mu niepotrzebne narażanie się.
Dołącz do dyskusji: Relacja TV Republiki z Kijowa podbija internet i dzieli dziennikarzy (wideo)
To nie relacja, to tragikomedia. Zamiast współczuć na widok rozbitych głów śmieję się od początku do końca. Za sprawą profesjonalizmu reportera. Popieram przedmówce: BORAT!!!
Po poziomie merytorycznym wnoszę, że reporter nie zdaje sobie sprawy "co się dzieje". Jemu się wydaje, że to jakiś film albo gra komputerowa. Że nikt mu głowy nie rozbije bo to nie reality dla niego.
Jego szefowie cynicznie to wykorzystują. Jest rozgłos, kontrowersja, telewizja ma reklamę za darmo, niewyrobiony widz w berecie to kupi. Jak Maślankiewicza zabiją to się będą cieszyć i zrobią z niego bohatera wojennego. A zamiast niego wyślą następnego Maślankiewicza.
Niech Wildstein i Sakiewicz sami jadą zrobić taką relację. Bohaterzy...