PMPG Polskie Media najbliżej kupna Radia ZET? „To zmieni skalę ich biznesu”

Występuje, jako autorytet, bo był wieloletnim prezesem i twórcą sukcesu zetki, z perspektywy widać, że ze świetnymi wynikami.
Śmieszne jest, kiedy czytam, ze doprowadził do odejścia wielu osobowości, bo zmienił program. Otoż musiał to zrobić, żeby dogonić rynek, bo zostałby daleko w tyle za konkurencją (a jednak wyrobił silną pozycję 2) i stacja przestałaby zarabiac czytaj znakomite osobowości, o których piszesz straciłyby pracę, bo kasa świeciłaby pustkami. Poza tym z tym nieszczęsnym odejściem to niezła legenda robiąca męczenników z tzw rewolucjonistów. Bujda na resorach. Ci co krzyczeli najgłośniej albo zostali i dostali ciepłe stołki albo już wcześniej planowali przejście do powstającej tvn 24. Kozyra uprawia bufonadę i gwiazdorzy jakoś osobiście nie przepadam za nim ale nie można zaprzeczyć, że facet zna się na biznesie i założę się, że potrafiłby rozpędzić tego rozklekotanego gruchota jakim teraz jest zetka.

Co ty gadasz?! Jak to nie było jego zasługa? A kto podniósł upadające wynikowo Warszawske radio lokalne z 3 do kilkunastu procent, a szczytowo do niemal 20? No kto?
Napisz, chetnie przeczytam

Chyba kto zmienił sensowne radio w muzyczną papkę, kto skonfliktował się z zespołem, kto doprowadził do odejścia wielu radiowych osobowości... Oczywiście potrafił zrobić wyniki finansowe i z tego punktu widzenia należy mu się szacun, ale z drugiej strony nie był w stanie współpracować z inteligentnymi osobami, co prowadziło radio do merytorycznego zjazdu i stanu w jakim jest obecnie... Wiem, nikt nie jest idealny i p. Robert, jak każdy ma swoje plusy i minusy, ale to, że za każdym razem występuje jako autorytet w sprawie radia Z jest słabe niestety. Pozdrawiam

Mówiąc szczerze w czasach, kiedy został prezesem, nie trzeba było wiele, by biznes hulał. Nie musiał gonić rynku, on był rynkiem :-). Wybrał taką a nie iną drogę miałkiej papki bez treści do zarabiania pieniędzy. Przegapił moment w którym to się przejadło, teraz nie da się tego procesu w prosty sposób odwrócić, trzeba wizji, mocnych nerwów i poduszki finansowej do działania. Żadnej z tych rzeczy nie ma PMPG. Ale to moja opinia, z zaciekawieniem czytam inne i tak, bardzo jestem ciekaw, co z tego wyniknie...

Występuje, jako autorytet, bo był wieloletnim prezesem i twórcą sukcesu zetki, z perspektywy widać, że ze świetnymi wynikami.
Śmieszne jest, kiedy czytam, ze doprowadził do odejścia wielu osobowości, bo zmienił program. Otoż musiał to zrobić, żeby dogonić rynek, bo zostałby daleko w tyle za konkurencją (a jednak wyrobił silną pozycję 2) i stacja przestałaby zarabiac czytaj znakomite osobowości, o których piszesz straciłyby pracę, bo kasa świeciłaby pustkami. Poza tym z tym nieszczęsnym odejściem to niezła legenda robiąca męczenników z tzw rewolucjonistów. Bujda na resorach. Ci co krzyczeli najgłośniej albo zostali i dostali ciepłe stołki albo już wcześniej planowali przejście do powstającej tvn 24. Kozyra uprawia bufonadę i gwiazdorzy jakoś osobiście nie przepadam za nim ale nie można zaprzeczyć, że facet zna się na biznesie i założę się, że potrafiłby rozpędzić tego rozklekotanego gruchota jakim teraz jest zetka.

Co ty gadasz?! Jak to nie było jego zasługa? A kto podniósł upadające wynikowo Warszawske radio lokalne z 3 do kilkunastu procent, a szczytowo do niemal 20? No kto?
Napisz, chetnie przeczytam

Chyba kto zmienił sensowne radio w muzyczną papkę, kto skonfliktował się z zespołem, kto doprowadził do odejścia wielu radiowych osobowości... Oczywiście potrafił zrobić wyniki finansowe i z tego punktu widzenia należy mu się szacun, ale z drugiej strony nie był w stanie współpracować z inteligentnymi osobami, co prowadziło radio do merytorycznego zjazdu i stanu w jakim jest obecnie... Wiem, nikt nie jest idealny i p. Robert, jak każdy ma swoje plusy i minusy, ale to, że za każdym razem występuje jako autorytet w sprawie radia Z jest słabe niestety. Pozdrawiam

Mówiąc szczerze w czasach, kiedy został prezesem, nie trzeba było wiele, by biznes hulał. Nie musiał gonić rynku, on był rynkiem . Wybrał taką a nie iną drogę miałkiej papki bez treści do zarabiania pieniędzy. Przegapił moment w którym to się przejadło, teraz nie da się tego procesu w prosty sposób odwrócić, trzeba wizji, mocnych nerwów i poduszki finansowej do działania. Żadnej z tych rzeczy nie ma PMPG. Ale to moja opinia, z zaciekawieniem czytam inne i tak, bardzo jestem ciekaw, co z tego wyniknie...

Co z tego wyniknie? Otóż bank czy firma, która da na to pieniądze nigdy ich nie odzyska. Do zarządzania takim biznesem są konieczni ludzie z doświadczeniem w tym sektorze. No i spore pieniądze na uzupełnienie wieloletnich zaniechań.

Komentarz testowy