Okolice Superstacji jak dziki zachód? Pobicia dziennikarzy, apel do policji
- Czujemy się, jakbyśmy żyli na dzikim zachodzie - mówi dziennikarz Superstacji. W ostatnich miesiącach doszło bowiem do dwóch pobić pracowników kanału w okolicach jego siedziby. Apel do policji w tej sprawie wystosowało już Centrum Monitoringu Wolności Pracy.
Dołącz do dyskusji: Okolice Superstacji jak dziki zachód? Pobicia dziennikarzy, apel do policji
Dla naszego społeczeństwa źli są wszyscy dziennikarze. Podobne komentarze ociekające nienawiścią i agresją pojawiłyby się pewnie, gdyby został pobity ktoś z TVN, Polsatu, TVP - generalnie dobrze tym hienom! No cóż, takie eali, że dla jednych wyrocznią jest Gazeta Polska, dla innych Gazeta Wyborcza
2. Że dobrze, że ktoś dostał
j.w. tyle, że gdyby dostał ktokolwiek, to też dobrze, bo pewnie sie należało. Cóż, wychodzi polaczkowość.Brawa dla autorów. Napawacie mnie smutkiem i odrazą
3. Praga
Osobiście uważam, że Praga jest zajebista. Dzielnia z klimatem i folklorem. Menele wysiadujący od szóstej rano, dresy, ludzie z przeszłością. To jest fajne, a nie zarozumialstwo z "lepszych" dzielnic z wypasionymi 35 metrowymi apartamentami na zabójczy kredyt.
4. Policja
Ich tu nie ma i to inna rzecz, a gdy już się pojawiają to na chwilke i najlepiej po to, żeby zaznaczyć, że to oni są władza. Normalnie się nie pojawią, bo wiedzą, że dostaliby w papę. Więc lepiej czepiać się menela, albo rowerzysty ;)
5. Superstacja jako ubecko-czerwona telewizja
Na litość, ludzie, którzy tu pracują w większości nie maja nawet trzydziestki, więc o jakich ubekach i komuchach tu mowa.