SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

NGOsy za zakazem mediów samorządowych. "To niszczenie niezależnych głosów"

Do 23 września trwają konsultacje społeczne dotyczące zmian w ustawie medialnej. Ministerstwo Kultury postuluje m.in. zakaz finansowania mediów przez samorządy. Poparcie dla postulatu zadeklarowały: Stowarzyszenie Gazet Lokalnych, Stowarzyszenie Mediów Lokalnych, Izba Wydawców Prasy, Helsińska Fundacja Praw Człowieka i Sieć Obywatelska Watchdog Polska. 

Dołącz do dyskusji: NGOsy za zakazem mediów samorządowych. "To niszczenie niezależnych głosów"

27 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
AnNi
Widzę, że lansują się tu ci, którzy piszą piesni pochwalne dla swoich pracodawców miejskich czy gminnych!
odpowiedź
User
:)
Samorządowe rozgłośnie radiowe to media publiczne w mikroskali. Zobaczcie, jak wartościowy i różnorodny program nadają takie stacje jak Radio Centrum z Kalisza, Radio Malbork czy nawet maleńkie Radio Opatów. To ostatnie to kawał historii lokalnej radiofonii - z własnym programem ruszyło kilka miesięcy przed RMF-em. Radio Piekary swego czasu przewyższało słuchalnością publiczne Radio Katowice. Zniszczyć i zaorać? Lepiej, żeby częstotliwości zgarnął łowca koncesji spod Kampinosu (ten sam "lokalny" program pod różnymi nazwami w różnych regionach Polski)? Ostatnio - poprzez swoje spółki i fundacyjkę - i tak zgarnia lwią część nowych częstotliwości... Jeszcze więcej ich oddać takim trzepalniom kasy?

Ciekawe, że samorządowe media najbardziej kontrolują akurat NGO-sy, które nierzadko same żyją dzięki patologicznym relacjom z lokalnymi władzami. Przepalając publiczną forsę na lichej jakości projekty. Gryzą rękę, która je karmi? Czy mało, mało, mało...?
odpowiedź
User
obserwator
Na szczęście większość dziennikarzy z mediów prezydenckich i marszałkowskich spod znaku PO znalazło już zatrudnienie w nowej TVP i teraz mogą "obiektywnie" decydować o informacjach dotyczących swoich niedawnych szefów, np. w Gdańsku czy Bydgoszczy. Także nie ma obawy. Gorzej będzie za 3 lata.....
odpowiedź