Edward Miszczak o Mariuszu Walterze: To był mistrz nad mistrze

I już hieny katolickie się zleciały, które nawet śmierci nie uszanują.

Czemu katolickie akurat?

Bardziej zawistnych istot nie uświadczysz, patrz typowy wyborca PIS.

POmylilo ci się z PO

No właśnie widzę na spotkaniach. Na spotkania PO wchodzi każdy, a krytyk może się wypowiedzieć.
Na spotkania PIS wchodzą wybrani, a jeśli ktoś się prześlizgnie i zada niewygodne pytanie, to jest szarpany, wyrywają mi mikrofon i go wyprowadzają. Kto ma więcej zawiści i boi się niewygodnej prawdy?

I już hieny katolickie się zleciały, które nawet śmierci nie uszanują.

Czemu katolickie akurat?

Bardziej zawistnych istot nie uświadczysz, patrz typowy wyborca PIS.

POmylilo ci się z PO

No właśnie widzę na spotkaniach. Na spotkania PO wchodzi każdy, a krytyk może się wypowiedzieć.
Na spotkania PIS wchodzą wybrani, a jeśli ktoś się prześlizgnie i zada niewygodne pytanie, to jest szarpany, wyrywają mi mikrofon i go wyprowadzają. Kto ma więcej zawiści i boi się niewygodnej prawdy?

Myślę, ze Tusk. Wystarczy zadac mu niewygodne pytanie i obserwowac jak ze zlosci zaciska piesc. xD

I już hieny katolickie się zleciały, które nawet śmierci nie uszanują.

Czemu katolickie akurat?

Bardziej zawistnych istot nie uświadczysz, patrz typowy wyborca PIS.

POmylilo ci się z PO

No właśnie widzę na spotkaniach. Na spotkania PO wchodzi każdy, a krytyk może się wypowiedzieć.
Na spotkania PIS wchodzą wybrani, a jeśli ktoś się prześlizgnie i zada niewygodne pytanie, to jest szarpany, wyrywają mi mikrofon i go wyprowadzają. Kto ma więcej zawiści i boi się niewygodnej prawdy?

Myślę, ze Tusk. Wystarczy zadac mu niewygodne pytanie i obserwowac jak ze zlosci zaciska piesc. xD

Jasne. Kaczyński zamknięte spotkania dla swoich, otoczony kordonami policji. Zadanie niewygodnego pytania niemożliwe.