„Mali Giganci” hitem rozrywkowym tygodnia, „Celebrity Splash” miał o milion mniej widzów

Jankes w durnej czapeczce tłumów nie przyciągnie.

mali giganci okropni, naiwne i pieszczące się dzieciaki, na dodatek bez talentu. Chylińska po tym jak schudła i z tą fryzurą (dodajmy do tego jej ostatnie kawałki) jest, co najmniej najgorsza, Wojewódzki robi kotleta w stylu: "stary, za 15 lat podbijesz polski showbiznes" i nawet się nie stara, podobnie Bujakiewicz. Podstarzały Chajzer tak wyśmiewał środowisko modowe, że teraz sam przebrał się za prezentera prowadzącego młodzieżowe programy w latach 90-tych.

a Celebrity Splash? Wszyscy z takim niesamowitym przekąsem mówili o żenadzie, że mroczki, że stenka, że upadek człowieka. Majewski się śmiał, Wojewódzki się śmiał (a przecież śmiałby się też z małych gigantów, gdyby nie siedział w jury), a to po prostu program rozrywkowy jak każdy inny. Gdyby jeszcze oni po prostu skakali, a przecież muszą się - lepiej lub gorzej - ale nauczyć tych akrobacji.

Tłum chciał igrzysk, no i ma, bo w porównaniu z innymi show, emocje były. I każdy się śmiał, ale i każdy czekał, a ta żenada? Żenada jest immanentną cechą telewizji i w ogóle - życia.

Mówcie co chcecie Celebrity splash to powiee świeżości rozrywki na światowym poziomie!!! I love Polsat