Magdalena Ogórek zaatakowana przy siedzibie TVP Info przez demonstrantów, eskortowała ją policja

Dziennikarze powinni mieć możliwość bezpiecznego wykonywania swojego zawodu bez względu na wyrażane poglądy. Tyle, że to nie dziennikarka, tylko propagandzistka. Tego, co ta osoba uprawia nie można zakwalifikować do dziennikarstwa.
Poza tym, oprócz wyzwisk i oklejenia samochodu (usuwalne) nikt tej kobiety fizycznie nie dotknął. Przestraszył, ale fizycznie nie uszkodził. Porównania z Gdańskiem są całkowicie nieuprawnione.
Kiedy ciągnięto po jezdni kobiety blokujące manifestację, sąd uznał, że agresorzy mieli prawo do wyrażenia swojego niezadowolenia. Sprawę umorzono. Państwo oburzeni "atakiem" na Ogórek zestawcie sobie te dwa fakty. Ostudźcie emocje.

A jak dla nie jest to wszystko nagrane!!! Żeby było jak Pisuary są wielce poszkodowani przez ludzi normalnych. Przecież ona nawet nie wyglądała na zaskoczona!!!!