Jaka Trójka po Trójce? Część dziennikarzy chce wrócić, Strzyczkowski „rozważyłby” propozycję szefowania
Nie ma powrotu do „starej Trójki”, ale jej odbudowa na bazie tego, co znaliśmy, jest możliwa - mówią nasi rozmówcy. I choć większość dziennikarzy, która odeszła lub została zwolniona w ciągu ostatnich ośmiu lat, nie chce słyszeć o powrocie na Myśliwiecką, jest też takie grono, które poważnie rozważa taki powrót. - Niektórzy, także z nowych internetowych rozgłośni, mówią, że chętnie poprowadziliby jakieś audycje w Trójce - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Wojciech Dorosz, szef Stowarzyszenia Dziennikarzy i Twórców Radia Publicznego. Kuba Strzyczkowski zaś, zapytany czy wróciłby na dyrektorski fotel, w rozmowie z nami przyznaje: - Rozważyłbym taką propozycję, gdyby się pojawiła.
Dołącz do dyskusji: Jaka Trójka po Trójce? Część dziennikarzy chce wrócić, Strzyczkowski „rozważyłby” propozycję szefowania
Nie ma czegoś takiego jak "sprzedaż częstotliwości". Mogę one najwyżej wrócić do puli koncesyjnej. Ale nadal należą one do państwa, jako dobro rzadkie. Co do komercji, to nie chciałbym, żeby w to miejsce pojawiła się kolejna wersja RMF czy Zetki z tą samą praktycznie playlistą i tym samym rechotaniem do mikrofonu. RMF jest jeden, Zetka też jest jedna - i wystarczy.
BBC 1 się w Polsce nie sprawdzi, bo młodzi i tak nie będą słuchać radia. Ale takie BBC 6 to już byłaby potrzebna rzecz i rewolucyjna na polskim rynku. Dawna Trójka to stacja dla dziadów i żadnych młodszych słuchaczy nie przyciągnie, tak samo jak jej internetowe klony.