„Koło fortuny” nadal hitem TVP2. 51,73 mln zł z reklam

cos malo kasy ludziom dawaja

Od dziś powtórki odcinków z ostatniego sezonu, pierwszego pełnego bez widowni.
"Koło fortuny" to gra do której mam sentyment. Wisielec i ruletka, tak się to określa.
Ze wszystkich programów w erze COVIDA KF jest najlepsze, bo bardzo kreatywnie gracze kręcą kołem i samoobsługa przy 500? i nagrodach oraz niespodziankach, a także przy polu Złota karta i ta extra spółgłoska w finale trochę przypomina regułę z lat 1996-1998 z czasów śp. Mikulskiego po zmianie zasad, tyle, że wtedy były kartki od 0 do 3, extra spółgłoski. Czasem czuję się jak prowadzący, szczególnie przy wysokich kwotach i polach typu nagroda, graj dalej, 500? z wysoką kwotą. Złota karta, graj dalej, 3000 zł z dwoma bankrutami i 500? z kwotą 5000 zł na odwrocie, 4 fajne nowości. Brakuje tylko na wzór z USA i Hiszpanii pola Express, podaje się litery do 1. błędu. Poza odcinkiem 5. jeszcze z czasów Rafała nie było rundy przyśpieszonej po sygnale przekroczenia czasu, w USA Pat Sajak robi to niemal zawsze i do wylosowanej kwoty dolicza bonus 1000 USD, najwyżej tam jest 6000 USD za spółgłoskę. W Hiszpanii jest wiele fajnych pól, ale tam hostessa zawsze otwiera kopertę z samochodem, nawet jak ktoś nie wygra finału i nie trafi w taką nagrodę. Ania z kwotą 109 400 zł to rekordzistka, na pewno zagra w odcinku mistrzów 1 stycznia 2022 roku. Od 30 sierpnia odcinki z nowej trzeciej licencji, bo kolejne 2 lata się skończyły.
7 października najwcześniej odcinek nr 1100. Odcinek strażacki był najlepszy dla mnie ze wszystkich świątecznych i wygrana dziewczyny, której warkocz opadał na koło, studentka Klaudia. Dużo kobiet wygrywa i to mnie cieszy. Dominują odcinki z młodymi zawodnikami, rzadziej bywają odcinki senioralne. Iza więcej mówi, nawet zamieniła się z Norbim rolami w 1. rundzie jednego odcinka w weekend. Czekam na bydgoskie eliminacje tak jak w przypadku "Jeden z dziesięciu".

O ile z informacją i publicystyką w TVP bywa różnie (akurat teraz pogłębiają dno), to trzeba przyznać, że rozrywkę publiczna zawsze umiała robić. Teraz też.