Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-05-29 16:13:32 - Stalker
notatnik:
- Co Panu podać?
Zamawiam więc, co tam akurat w dziecięcym jedłospisie było,
po czym pytam:
- A wino jakieś może Pani zaproponować?
- Oczywiście. Mamy strawne, niestrawne i lekkostrawne...
Antek z kolei ostatnio na etapie dinozaurów.
Trzy potrafi wymienić z pamięci:
- Bratozaur, ptakozaur i dajnazaur (z angielskim akcentem)
Stalker, może ktoś jeszcze żyje? :-)
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-05-29 17:43:55 - Qrczak
Rozmowa z Młodym.
- A Michał to się zakochał w tym Fraterze, wiesz...
- A co to znaczy zakochać się? - pytam
- To takie kochać do samej śmierci ale tylko na poczatku.
> Antek z kolei ostatnio na etapie dinozaurów.
> Trzy potrafi wymienić z pamięci:
> - Bratozaur, ptakozaur i dajnazaur (z angielskim akcentem)
>
> Stalker, może ktoś jeszcze żyje? :-)
Wyginęliśmy, jak te wymienione przez Antka ogniwa pośrednie w TE.
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-05-29 23:31:22 - medea
> Dnia 2010-05-29 16:13, niebożę Stalker wychynęło i cichym głosikiem
> ryknęło:
>
> Rozmowa z Młodym.
> - A Michał to się zakochał w tym Fraterze, wiesz...
> - A co to znaczy zakochać się? - pytam
> - To takie kochać do samej śmierci ale tylko na poczatku.
Moja córka (już jakiś czas temu) odkrywczo o koleżance z przedszkola:
- Mamo! już wiem, dlaczego Julka jest taka wysoka!
- Taak? Dlaczego?
- Bo ma długie nogi!
Ewa
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-05-30 23:07:43 - KornelO
>
> Stalker, może ktoś jeszcze żyje? :-)
>
Ale co to za życie? ;)
Rano przygotowuję z młodą śniadanie.
Młoda:
- Tato, szybciej mieszaj ten twarożek!
- Dlaczego?
- Bo mama już z głodu burczy.
Kornel
W dołku...
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-05-31 00:14:56 - Marchewka
> Stalker, może ktoś jeszcze żyje? :-)
Ja i moje dzieci. ;-)
Mlody (lat 3):
Pis mi przeszkadza.
Moja odpowiedz: Mi tez.
Mozna zgadywac, co to, wg mego syna, jest pis. ;-)
Nie jest to, naturalnie, to samo, co ja mam na mysli.
I.
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-05-31 13:13:53 - medea
> Stalker pisze:
>> Stalker, może ktoś jeszcze żyje? :-)
>
> Ja i moje dzieci. ;-)
> Mlody (lat 3):
> Pis mi przeszkadza.
> Moja odpowiedz: Mi tez.
> Mozna zgadywac, co to, wg mego syna, jest pis. ;-)
Sikać mu się chciało. ;)
A ja mam początek historii o wahnięciach matczynego autorytetu.
Maja:
- Mama, co to znaczy obciachowy? To dobry czy zły?
- Raczej zły. Nieładny na przykład.
Maja ze zdziwieniem:
- Taak? Lepiej zapytam Tomka, on się zna na takich słowach. (Tomek to
starszy brat koleżanki)
Po chwili Maja:
- Wiesz mama, ale ja przecież i tak nie używam takich słów, to po co się
będę go pytać.
Ewa
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-05-31 13:16:47 - Marchewka
> Marchewka pisze:
>> Stalker pisze:
>>> Stalker, może ktoś jeszcze żyje? :-)
>>
>> Ja i moje dzieci. ;-)
>> Mlody (lat 3):
>> Pis mi przeszkadza.
>> Moja odpowiedz: Mi tez.
>> Mozna zgadywac, co to, wg mego syna, jest pis. ;-)
>
> Sikać mu się chciało. ;)
Nie chodzi o Manneken pis. ;-)
I.
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-05-31 13:21:00 - medea
> medea pisze:
>> Marchewka pisze:
>>> Stalker pisze:
>>>> Stalker, może ktoś jeszcze żyje? :-)
>>>
>>> Ja i moje dzieci. ;-)
>>> Mlody (lat 3):
>>> Pis mi przeszkadza.
>>> Moja odpowiedz: Mi tez.
>>> Mozna zgadywac, co to, wg mego syna, jest pis. ;-)
>>
>> Sikać mu się chciało. ;)
>
> Nie chodzi o Manneken pis. ;-)
No to może długopis mu w kieszeni przeszkadzał?
Ewa
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-05-31 13:25:07 - Marchewka
> Marchewka pisze:
>> medea pisze:
>>> Marchewka pisze:
>>>> Stalker pisze:
>>>>> Stalker, może ktoś jeszcze żyje? :-)
>>>>
>>>> Ja i moje dzieci. ;-)
>>>> Mlody (lat 3):
>>>> Pis mi przeszkadza.
>>>> Moja odpowiedz: Mi tez.
>>>> Mozna zgadywac, co to, wg mego syna, jest pis. ;-)
>>>
>>> Sikać mu się chciało. ;)
>>
>> Nie chodzi o Manneken pis. ;-)
>
> No to może długopis mu w kieszeni przeszkadzał?
Pis trzeba mojemu mlodemu mezczyznie wycinac. Jest to po prostu
uwierajaca metka. Taki skrot od napis zapewne. Na male rachunki z
kas fiskalnych tez mowi pis.
I.
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-05-31 13:36:43 - medea
> medea pisze:
>> Marchewka pisze:
>>> medea pisze:
>>>> Marchewka pisze:
>>>>> Stalker pisze:
>>>>>> Stalker, może ktoś jeszcze żyje? :-)
>>>>>
>>>>> Ja i moje dzieci. ;-)
>>>>> Mlody (lat 3):
>>>>> Pis mi przeszkadza.
>>>>> Moja odpowiedz: Mi tez.
>>>>> Mozna zgadywac, co to, wg mego syna, jest pis. ;-)
>>>>
>>>> Sikać mu się chciało. ;)
>>>
>>> Nie chodzi o Manneken pis. ;-)
>>
>> No to może długopis mu w kieszeni przeszkadzał?
>
> Pis trzeba mojemu mlodemu mezczyznie wycinac. Jest to po prostu
> uwierajaca metka. Taki skrot od napis zapewne. Na male rachunki z
> kas fiskalnych tez mowi pis.
A, no tak.
Już się przestraszyłam, co też Ty mu wycinasz. ;)
Ewa
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-06-02 23:20:43 - lolka
> Hanka przychodzi do mnie, ściereczka przewieszona przez ramię, w ręce
> notatnik:
>
> - Co Panu podać?
>
> Zamawiam więc, co tam akurat w dziecięcym jedłospisie było,
> po czym pytam:
>
> - A wino jakieś może Pani zaproponować?
>
> - Oczywiście. Mamy strawne, niestrawne i lekkostrawne...
O, to ja tez mam kulinarne, bo moja Hanka ma taka kuchenke pyrkoczaca
i mi gotuje.
- Prosze mamusiu, ugotowalam ci obiad.
- Mmmm... A co to?
- Muchomorek!
--
*lolka*
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-06-14 15:33:56 - MONI|A moni|a@pro.wp.pl
Użytkownik lolka
news:88dceb25-559d-4f9d-a401-
O, to ja tez mam kulinarne, bo moja Hanka ma taka kuchenke pyrkoczaca
i mi gotuje.
- Prosze mamusiu, ugotowalam ci obiad.
- Mmmm... A co to?
- Muchomorek!
--
*lolka*
:-) Muchomorka nie przebiję, ale dawno temu jak starsze dziecię miało lat
3,5 w ogromnym zdenerwowaniu takie słowa padły:
Mamo jak napalę w piecu, to zrobię z was obiad, a jak ognia nie będzie to
wyrzucę was przez okno. No i załatwione!
Aż strach pomyśleć o obiedzie ;-)
Pozdrawiam serdecznie
Monika
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-06-14 21:00:12 - czeremcha
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-06-14 23:36:48 - MONI|A moni|a@pro.wp.pl
Użytkownik czeremcha
news:b905a71d-17f2-486f-8b4b-
Zatrwożyło mnie to raczej niż rozśmieszyło...
Ania
.......................................................
Ania a Koziołka Matołka oglądałaś, czytałaś bajki o Czeronym Kapturku, Jasiu
i Małgosi itd itd ?
Pozdrawiam
Monika
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-06-15 21:26:26 - czeremcha
Re: Co tam maluchy powiedziały :-)
2010-06-15 22:45:01 - MONI|A moni|a@pro.wp.pl
Użytkownik czeremcha
news:db0a4c97-5fdb-44f7-be22-aa0f3bda3788@w31g2000yqb.googlegroups.com...
On 14 Cze, 22:36, MONI| wrote:
> Ania a Koziołka Matołka oglądałaś, czytałaś bajki o Czeronym Kapturku,
> Jasiu
> i Małgosi itd itd ?
Oglądałam i moje córki też oglądały. Ale nigdy, przenigdy nie
zgadzałam - i dalej nie zgadzam się - na kierowanie agresji pod
konkretnym adresem.
Obiad można zrobić z czarownicy, smoka czy diabła - postaci, które nie
istnieją w realnym
świecie.
Ania
...............................
no nie jestem pewna, czy to słuszna droga, ja poszłam jeszcz o krok dalej -
dopuszczałam i dopuszczam obiad _tylko_ z warzyw, nad muchomorkiem trzeba by
sie zastanowić ;-)
Pozdrawiam
Monika