Ospa

Alicja W. Data ostatniej zmiany: 2010-06-16 20:34:39

Ospa

2010-06-11 11:17:30 - Alicja W.

Znajome dziecko zlapalo ospe. Nic wielkiego, zdarza sie. Moje dziewoje
mlode obie bawily sie z owym dzieckiem na dzien przed wyskoczeniem krost.
Czyli pewnie zlapaly, sie okaze, na razie nic nie ma (ale dopiero ledwie
tydzien mija).
Pytanie do grupy: Ma ktos doswiadczenie z ospa u 8miesieczniaka? Bo opinie
slysze skrajne (od nie zlapie, za mloda do widzialam 9 miesieczne
niemowle z 10 tysiacami krost na centymentrze kwadratowym skory).

Dodatkowo, TZ wyjezdza za ocean do chorego ojca, w zwiazku z tym zostane z
potencjalna ospa sama (przynajmniej przez jakies 2 tyg). Czy takie
zasopiale dziecko mozna wyciagnac do sklepu czy mam kombinowac kto mi w te
gory nasze zakupy dowiezie? Znajomi w wiekszosci sa dosc zajeci i trzeba
ich uprzedzac wczesniej jesli pomoc takowa bedzie potrzebna.

Z gory dziekuje za pomoc :)

--
Pozdrawiam,
Alicja
mirror-village.blogspot.com/
Pliterek brak z natury, prosze nie krzyczec.



Re: Ospa

2010-06-11 12:13:27 - pamana


> Dodatkowo, TZ wyjezdza za ocean do chorego ojca, w zwiazku z tym zostane z
> potencjalna ospa sama (przynajmniej przez jakies 2 tyg). Czy takie
> zasopiale dziecko mozna wyciagnac do sklepu czy mam kombinowac kto mi w te
> gory nasze zakupy dowiezie? Znajomi w wiekszosci sa dosc zajeci i trzeba
> ich uprzedzac wczesniej jesli pomoc takowa bedzie potrzebna.
>
> Z gory dziekuje za pomoc :)


Opinie jak sama wiesz są różniaste więc powtórzę tylko to co mówi nasz
pediatra .
Do zaschnięcia strupków lepiej nie narażać dziecko na sklepy,zimno,upały
co by nie załapać czegoś do spółki z ospą.

Dzieci różnie przechodzą ospę od zero temp i mega energia do temp b.
wysokiej i lądują w szpitalu -mój sąsiad,4 latek.

Jeśli możesz zrób zapasy żywnościowe i zapowiedz ew. potrzebę pomocy.

i mały oftop ,Alicjo sledze twój blog,dzieci jak marzenie ale mam
pytanie dlaczego zdecydowaliście się zamieszkać właśnie tam a nie w PL
czy innym kraju ?



Re: Ospa

2010-06-11 12:14:25 - pamana

Oczywiście życzę zdrowia dla ślicznotek i pozdrawiam :)
p.



Re: Ospa

2010-06-11 23:57:38 - Alicja W.

Dnia Fri, 11 Jun 2010 12:13:27 +0200, pamana napisal(a):
>
> i mały oftop ,Alicjo sledze twój blog,dzieci jak marzenie ale mam
> pytanie dlaczego zdecydowaliście się zamieszkać właśnie tam a nie w PL
> czy innym kraju ?

Bo jak poznalam TZ to on juz tu mieszkal od 8 lat (a w Japonii od 14) i
wiedzial, ze wiasnie tu a nie nigdzie indziej chce mieszkac? A ja miejsce
pokochalam tak, ze TZ na poczatku zastanawial sie o co mi bardziej chodzi
;)
Bylismy w USA na pol roku (TZ z Arizony). I naprawde bylismy szczesliwi jak
wracalismy do domu. :)

Zakupy porobie. Z mlekiem problem, jedyne co Majka na pewno zje to kasza
manna na mleku... No i ogorki, mloda wybredna bywa.

--
Pozdrawiam,
Alicja
mirror-village.blogspot.com/
Pliterek brak z natury, prosze nie krzyczec.



Re: Ospa

2010-06-11 14:32:02 - Paweł Muszyński

W dniu 2010-06-11 11:17, Alicja W. pisze:
> Znajome dziecko zlapalo ospe. Nic wielkiego, zdarza sie. Moje dziewoje
> mlode obie bawily sie z owym dzieckiem na dzien przed wyskoczeniem krost.
> Czyli pewnie zlapaly, sie okaze, na razie nic nie ma (ale dopiero ledwie
> tydzien mija).
> Pytanie do grupy: Ma ktos doswiadczenie z ospa u 8miesieczniaka? Bo opinie
> slysze skrajne (od nie zlapie, za mloda do widzialam 9 miesieczne
> niemowle z 10 tysiacami krost na centymentrze kwadratowym skory).

My jesteśmy 2 tygodnie po odpadnięciu ostatniego strupa - młody z
sierpnia 2009 :-)
Wszyscy bardzo zdzwieni byli, na czele z lekarką. wyskoczyło prawie 3
tygodnie po wizycie w przychodni, gdzie prawdopodobnie załapał.

Leczenie - Pioktanina do smarowania + nadmanganian potasu do kąpieli.
Lekarka twierdziła, że krosty będą się pojawiać przez 3 dni, pojawiały
się przez ponad tydzień, ale młody się nie drapał wcale i ospa mu wcale
w życiu nie przeszkadzała (poza tym, że nie lubił smarowania po twarzy,
no i w domu siedzieliśmy).

>
> Dodatkowo, TZ wyjezdza za ocean do chorego ojca, w zwiazku z tym zostane z
> potencjalna ospa sama (przynajmniej przez jakies 2 tyg). Czy takie
> zasopiale dziecko mozna wyciagnac do sklepu czy mam kombinowac kto mi w te
> gory nasze zakupy dowiezie? Znajomi w wiekszosci sa dosc zajeci i trzeba
> ich uprzedzac wczesniej jesli pomoc takowa bedzie potrzebna.


Siedź w domu. I uważaj na komplikacje. Nasz dostał pod sam koniec ospy
gorączki 38,5, szmerów w płucach. Lekarka twierdzi, że jakbyśmy dzień
jeszcze poczekali, to byłoby zapalenie płuc.
To była inna lekarka i skrytykowała nasz sposób leczenia mówiąc, że
trzeba było smarować Vratizolinem krosty i doustnie homeopatyczne
Mezereum przeciw nadkażeniom.
Ale my jesteśmy z pioktaniny zadowoleni :-)

--
Paweł Muszyński
Skateshop sklep.e-street.pl




Re: Ospa

2010-06-12 03:49:45 - Alicja W.

Dnia Fri, 11 Jun 2010 14:32:02 +0200, Paweł Muszyński napisal(a):

> W dniu 2010-06-11 11:17, Alicja W. pisze:
>> Znajome dziecko zlapalo ospe. Nic wielkiego, zdarza sie. Moje dziewoje
>> mlode obie bawily sie z owym dzieckiem na dzien przed wyskoczeniem krost.
>> Czyli pewnie zlapaly, sie okaze, na razie nic nie ma (ale dopiero ledwie
>> tydzien mija).
>> Pytanie do grupy: Ma ktos doswiadczenie z ospa u 8miesieczniaka? Bo opinie
>> slysze skrajne (od nie zlapie, za mloda do widzialam 9 miesieczne
>> niemowle z 10 tysiacami krost na centymentrze kwadratowym skory).
>
> My jesteśmy 2 tygodnie po odpadnięciu ostatniego strupa - młody z
> sierpnia 2009 :-)

Moja mloda z wrzesnia 2009. Na razie bez krost. :)

> Leczenie - Pioktanina do smarowania + nadmanganian potasu do kąpieli.
> Lekarka twierdziła, że krosty będą się pojawiać przez 3 dni, pojawiały
> się przez ponad tydzień, ale młody się nie drapał wcale i ospa mu wcale
> w życiu nie przeszkadzała (poza tym, że nie lubił smarowania po twarzy,
> no i w domu siedzieliśmy).

Tu bede polegac na lekarzu, bo leki pewnie inne maja tutaj.
Co do siedzenia w domu, to porobie zakupy poki mlode zdrowe. Warzywa moge i
potem - wsadze w samochod, podjade pod sklepik wioskowy i zakupie nie
wyciagajac mlodych z samochodu (ani nie spuszczajac ich z oka, mam taka
mozliwosc, sklepik to taka buda, bez obslugi, z pudelkiem do ktorego sie
wrzuca pieniadze odliczone bo reszty nikt nie wydaje). Problem z nabialem,
to bede do znajomych uderzac. Ale i tak pewnie na podworku beda biegac.

>>
>> Dodatkowo, TZ wyjezdza za ocean do chorego ojca, w zwiazku z tym zostane z
>> potencjalna ospa sama (przynajmniej przez jakies 2 tyg). Czy takie
>> zasopiale dziecko mozna wyciagnac do sklepu czy mam kombinowac kto mi w te
>> gory nasze zakupy dowiezie? Znajomi w wiekszosci sa dosc zajeci i trzeba
>> ich uprzedzac wczesniej jesli pomoc takowa bedzie potrzebna.
>
>
> Siedź w domu. I uważaj na komplikacje. Nasz dostał pod sam koniec ospy
> gorączki 38,5, szmerów w płucach. Lekarka twierdzi, że jakbyśmy dzień
> jeszcze poczekali, to byłoby zapalenie płuc.
> To była inna lekarka i skrytykowała nasz sposób leczenia mówiąc, że
> trzeba było smarować Vratizolinem krosty i doustnie homeopatyczne
> Mezereum przeciw nadkażeniom.

No tak, co lekarz to inna madrosc. Mam nadzieje, ze mlodsza nie zlapie.
Ostatnio (3 tyg temu jakos) miala goraczke 40 stopni, miala byc to
trzydniowka, no i goraczka trwala 3 dni. Tylko wysypki nie bylo. Lekarz nie
wie co to ale skoro sie skonczylo i zdrowa to nie ma problemu, nie? Takie
podejscie...
Tydzien potem byla biegunka, wlasnie sie skonczyla (tzn kup ilosc juz od
dawna mala, w koncu kolor i zapach wrocily do normy). Dostala to od
znajomej dziewczynki (sierpien 2009 :)) co jej zdiagnozowali, ze to od
przeziebienia, dali kupe lekow a i tak trwalo 2 tygodnie, czyli tak jak u
nas. Ja do lekarza nie poszlam, bo ani goraczki nie ma, humor dobry, tylko
wiecej prania mialam. Majki to nie ruszylo, tylko z nosa troche obu
pocieklo, ale to ode mnie zlapaly, bo ja mialam klasyczne przeziebienie z
lekka goraczka w miedzyczasie.
Jak to szlo? Szlachetne zdrowie, nikt sie nie dowie...

> Ale my jesteśmy z pioktaniny zadowoleni :-)

Znajomi z mlodym zaospionym juz prawie po, wczoraj lekarz orzekl, ze juz
nie zaraza, mlody lata i o malo domu nie rozsadzi. Nie nwiem co dostali,
ale chyba tez zadowoleni. A pediatre mamy tego samego, wiec mam nadzieje,
ze i ja bede zadowolona :)

--
Pozdrawiam,
Alicja
mirror-village.blogspot.com/
Pliterek brak z natury, prosze nie krzyczec.



Re: Ospa

2010-06-16 20:37:38 - Anna G.

Dnia Sat, 12 Jun 2010 10:49:45 +0900, Alicja W. napisał(a):

>> My jesteśmy 2 tygodnie po odpadnięciu ostatniego strupa - młody z
>> sierpnia 2009 :-)
>
> Moja mloda z wrzesnia 2009. Na razie bez krost. :)
To tak jak Karol :) My przechodzilismy ospę w lutym. Nie lubił smarowania,
ale tez nie potrafił jeszcze się podrapać. No i przeszedł lepiej niz jego
straszy brat.
pozdrawiam
Ania



Re: Ospa

2010-06-17 02:33:34 - Alicja W.

Dnia Wed, 16 Jun 2010 20:37:38 +0200, Anna G. napisal(a):

> Dnia Sat, 12 Jun 2010 10:49:45 +0900, Alicja W. napisał(a):
>
>>> My jesteśmy 2 tygodnie po odpadnięciu ostatniego strupa - młody z
>>> sierpnia 2009 :-)
>>
>> Moja mloda z wrzesnia 2009. Na razie bez krost. :)
> To tak jak Karol :) My przechodzilismy ospę w lutym. Nie lubił smarowania,
> ale tez nie potrafił jeszcze się podrapać. No i przeszedł lepiej niz jego
> straszy brat.
> pozdrawiam

Bede pilnowac, 2 tyg mijaja w sobote, wiec w weekend najwieksza szansa. Na
razie nic. :)

--
Pozdrawiam,
Alicja
mirror-village.blogspot.com/
Pliterek brak z natury, prosze nie krzyczec.



Re: Ospa

2010-06-16 20:34:39 - Anna G.

Dnia Fri, 11 Jun 2010 18:17:30 +0900, Alicja W. napisał(a):

> Znajome dziecko zlapalo ospe. Nic wielkiego, zdarza sie. Moje dziewoje
> mlode obie bawily sie z owym dzieckiem na dzien przed wyskoczeniem krost.
> Czyli pewnie zlapaly, sie okaze, na razie nic nie ma (ale dopiero ledwie
> tydzien mija).
> Pytanie do grupy: Ma ktos doswiadczenie z ospa u 8miesieczniaka?
Nasz ok. 6 miesięczniak załapał od starszego brata.
pozdrawiam
Ania



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS