jak pomóc dziecku przetrwać te pierwsze dni w przedszkolu i przyśpieszyć
proces zaklimatyzowania sie w nowych warunkach ?

Dnia 2010-09-08 13:07, niebożę news.onet.pl wylazło do ludzi i marudzi:
> jak pom?c dziecku przetrwa? te pierwsze dni w przedszkolu i przy?pieszy?
> proces zaklimatyzowania sie w nowych warunkach ?

Nie przeszkadzać.

Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.

Day Wed, 08 Sep 2010 19:27:45 +0200, Qrczak wrote:

> Dnia 2010-09-08 13:07, niebożę news.onet.pl wylazło do ludzi i marudzi:
>> jak pom?c dziecku przetrwa? te pierwsze dni w przedszkolu i przy?pieszy?
>> proces zaklimatyzowania sie w nowych warunkach ?
>
> Nie przeszkadzać.
>
> Qra

A u nas młoda się trochę zamknęła. Co prawda nie jest w prawdziwym
przedszkolu, ale w tak zwanej ochronce, czyli takim przedszkolu
przykościelnym. Daliśmy ją tam bo na normalne przedszkole nie ma szans, a
chcemy żeby miała kontakt z dzieciakami w jej wieku.
Młoda mówi że jej się podoba i chętnie tam chodzi, ale w domu wygląda na
wyciszoną, nie szaleje tak, a ostatnio usłyszeliśmy coś co nas zastanowiło.
Tekst typu: zostawcie mnie samą! w sytuacji gdzie nie było stresu i
płaczu. Młoda po prostu od tak sobie walneła przy ubieraniu przed
spacerkiem.
--
Artur 'bzyk' Frydel
Speak softly, but carry an M16.

W dniu 2010-09-09 06:40, Artur Frydel pisze:

> Młoda mówi że jej się podoba i chętnie tam chodzi, ale w domu wygląda na
> wyciszoną, nie szaleje tak, a ostatnio usłyszeliśmy coś co nas zastanowiło.
> Tekst typu: zostawcie mnie samą! w sytuacji gdzie nie było stresu i
> płaczu. Młoda po prostu od tak sobie walneła przy ubieraniu przed
> spacerkiem.

Dziecko, które zazwyczaj w domu nie ma kontaktu z większą liczbą osób,
hałasem i całym tym rwetesem towarzyszącym większej grupie, potrzebuje
po takim doświadczeniu wyciszenia, uspokojenia się i to jest chyba
normalne. Moja córka też tak reagowała po powrocie z przedszkola - szła
do swojego pokoju i tam się przez jakiś czas zajmowała sobą, nie
nawiązując zbytnio kontaktu ze mną. Pod koniec przedszkola, w trzeciej i
ostatniej grupie, zdarzało się to już coraz rzadziej.
Obserwujcie dziecko, może to tylko o to chodzi.

Ewa

On 8 Wrz, 19:27, Qrczak wrote:
> Dnia 2010-09-08 13:07, niebożę news.onet.pl wylazło do ludzi i marudzi:
>
> > jak pom c dziecku przetrwa te pierwsze dni w przedszkolu i przy pieszy
> > proces zaklimatyzowania sie w nowych warunkach ?
>
> Nie przeszkadzać.

I przeczytać archiwum grupy :-)

Stalker

Dnia dzisiejszego niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
>
> On 8 Wrz, 19:27, Qrczak wrote:
>> Dnia 2010-09-08 13:07, niebożę news.onet.pl wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>>> jak pom c dziecku przetrwa te pierwsze dni w przedszkolu i przy pieszy
>>> proces zaklimatyzowania sie w nowych warunkach ?
>>
>> Nie przeszkadzać.
>
> I przeczytać archiwum grupy :-)


Fakt, jak się zaczyta, to przestanie przeszkadzać.
Dziękuję za zwrócenie uwagi.

Qra, z takim ładnym podpisem:
--
demotywatory.pl/2060001/Internet

On Wed, 8 Sep 2010 13:07:25 +0200 news.onet.pl wrote:
> jak pom?c dziecku przetrwa? te pierwsze dni w przedszkolu i przy?pieszy?
> proces zaklimatyzowania sie w nowych warunkach ?

W razie scen rozdzierających - wysłać z dzieckiem kogoś, do kogo ma
zaufanie. A nas taką osobą był miś N. Pochodził razem z dzieckiem do
przeszkola przez miesiąc i to wystarczyło żeby się zaaklimatyzować.
Tylko trzeba uważać, skonsultować sprawę z zainteresowanymi, sprawdzić
czy miś N. będzie bezpieczny i czy przedszkole go przyjmie za ulgową
opłatę.

R.
PS. Masz błędnie skonfigurowane wysyłanie - brak kodowania znaków.
--
Tą bronią zabójczą są media, które robią ludziom wodę z mózgu. I tą bronią
macie walczyć i zwyciężać. (kpt. Z. Sulatycki do uczniów WSKSiM)

Rafał Maszkowski pisze:
> On Wed, 8 Sep 2010 13:07:25 +0200 news.onet.pl wrote:
>> jak pom?c dziecku przetrwa? te pierwsze dni w przedszkolu i przy?pieszy?
>> proces zaklimatyzowania sie w nowych warunkach ?
>
> W razie scen rozdzierających - wysłać z dzieckiem kogoś, do kogo ma
> zaufanie. A nas taką osobą był miś N. Pochodził razem z dzieckiem do
> przeszkola przez miesiąc i to wystarczyło żeby się zaaklimatyzować

Stara metoda ze zdjęciem mamy/taty zalaminowanym i powieszonym dziecku
na szyi wciąż działa. Obecnie robi furorę w Niemczech, gdzie przez
tydzień nosiła je moja siostrzenica.
Po tygodniu zdjęcie bylo niepotrzebne a pociecha bez stresu zostaje w
przedszkolu.Ćwiczymy od 12 lat na dzieciach w rodzinie i dziala wciąż
bez pudła.

E.

news.onet.pl wrote in message
news:i67qpf$mr5$1@news.onet.pl...
> jak pomóc dziecku przetrwa? te pierwsze dni w przedszkolu i przy?pieszy?
> proces zaklimatyzowania sie w nowych warunkach ?

Przychodzic jeszcze przed rozpoczeciem roku, na dni otwarte,
praz przez kilka miesecy wczesniej na plac zabaw zeby bawilo sie z innymi
dziecmi,
z rodzicem.

Pierwsze dni zostawiac go tylko na 2 godziny.

Druch

W dniu 2010-09-13 17:05, Odmieniony Druch pisze:
> news.onet.pl wrote in message
> news:i67qpf$mr5$1@news.onet.pl...
>> jak pomóc dziecku przetrwa? te pierwsze dni w przedszkolu i
>> przy?pieszy? proces zaklimatyzowania sie w nowych warunkach ?
>
> Przychodzic jeszcze przed rozpoczeciem roku, na dni otwarte,
> praz przez kilka miesecy wczesniej na plac zabaw zeby bawilo sie z
> innymi dziecmi,
> z rodzicem.

Czyli sugerujesz, że dziecko wątkodawcy ma zacząć edukację przedszkolną
jeszcze raz, w przyszłym roku?

Ewa

wszystko to bylo zastosowane poza dwu godzinnymi pobytami i poczatek byl
niezly a caly nastepny tydzien fatalny :(

Uzytkownik Odmieniony Druch napisal w wiadomosci
news:i6leja$5th$3@news.dialog.net.pl...
> news.onet.pl wrote in message
> news:i67qpf$mr5$1@news.onet.pl...
>> jak pomóc dziecku przetrwać te pierwsze dni w przedszkolu i przyśpieszyć
>> proces zaklimatyzowania sie w nowych warunkach ?
>
> Przychodzic jeszcze przed rozpoczeciem roku, na dni otwarte,
> praz przez kilka miesecy wczesniej na plac zabaw zeby bawilo sie z innymi
> dziecmi,
> z rodzicem.
>
> Pierwsze dni zostawiac go tylko na 2 godziny.
>
> Druch
>