Cześć,
moja córka ma równo 5 lat i wygląda na to że również dosyć duże zdolności do
rysowania, malowania, wycinania, sklejania, ....
Więc się cieszą i dumnym ojcem jestem.
Niestety moja rodzina to ścisłe umysły, szerokowykształcone, ale żadnych
malarzy ani artystów nie ma. Nie mamy więc wiedzy jak takie zdolności
powinno się stymulować lub pielęgnować w tym wieku.
Możecie coś doradzić?
Z jednej strony niektórzy radzą, żeby na razie spokojnie zostawić, inni że
koniecznie na zajęcia plastyczne, a inni ze broń Boże - tylko wynająć
specjalistę i indywidualne korepetycje.
Może ktoś coś doradzi?

Talko pisze:
> Cześć,
> moja córka ma równo 5 lat i wygląda na to że również dosyć duże zdolności do
> rysowania, malowania, wycinania, sklejania, ....
> Więc się cieszą i dumnym ojcem jestem.
> Niestety moja rodzina to ścisłe umysły, szerokowykształcone, ale żadnych
> malarzy ani artystów nie ma. Nie mamy więc wiedzy jak takie zdolności
> powinno się stymulować lub pielęgnować w tym wieku.
> Możecie coś doradzić?
> Z jednej strony niektórzy radzą, żeby na razie spokojnie zostawić, inni że
> koniecznie na zajęcia plastyczne, a inni ze broń Boże - tylko wynająć
> specjalistę i indywidualne korepetycje.
> Może ktoś coś doradzi?
>
>
>
Zaprowadzić do jakiegoś Pałacu Młodzieży - niech sobie wybierze
zajęcia, które są dla dziecka ciekawe. Będzie rozwijaćzdolności
jednocześnie uczącsiępracy w grupie itp. A jak się znudzi,poszukać
czegoś innego.

E., zmłodąwbaletówce i na zajęciach z gry na pianinie.

W dniu 2010-09-20 00:27, Talko pisze:
> Cześć,
> moja córka ma równo 5 lat i wygląda na to że również dosyć duże zdolności do
> rysowania, malowania, wycinania, sklejania, ....
> Więc się cieszą i dumnym ojcem jestem.
> Niestety moja rodzina to ścisłe umysły, szerokowykształcone, ale żadnych
> malarzy ani artystów nie ma. Nie mamy więc wiedzy jak takie zdolności
> powinno się stymulować lub pielęgnować w tym wieku.
> Możecie coś doradzić?
> Z jednej strony niektórzy radzą, żeby na razie spokojnie zostawić, inni że
> koniecznie na zajęcia plastyczne, a inni ze broń Boże - tylko wynająć
> specjalistę i indywidualne korepetycje.
> Może ktoś coś doradzi?

Zapisać na różnego typu zajęcia plastyczne - ceramika, plastyka - niech
dziecko poznaje możliwości i wyrabia się manualnie. Bez przesady z tym
wynajmowaniem indywidualnego specjalisty. Dla dziecka to musi być przede
wszystkim dobra zabawa.

Ewa

(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Odpisali ci by gdzieś zapisać, myślę, że nie.
Ja, jak miałam większe kilka lat na pytanie,
raczej propozycję zapisania mnie jakieś ekstra zajęcia w tym stylu
odpowiedziałam: To dla pszygłupuw.
I nigdy nie żałowałam tej decyzji, dotąd tak myślę.
Zajęcia dodatkowe nie są złe, ale za wczesne ukierunkowanie nie jest
właściwe: skąd wiesz, że twoje dziecko nie jest genijalne w innej
dziedzinie, ukradniesz jej czas zabawy, a moża ona genijalnie buduje bawiąc
się klockami, może wyrośnie na biologa?
Każde zajęcia zorganizowane ograniczają rozwuj własny dziecka,
nażucając granice pokazane kierunkiem myślenia prowadzącego zajęcia.
Dbaj za to by miała dobre kredki, miękkie, nie zaś masowe wypełnienie
piurnika- kredki tzw ołuwkowe, czyli nie do rysowania, itp.

Zajęcia dodatkowe są dobre, gdy pokazują coś czego bez tego zajęcia nie ma
możliwości poznać: np. basen.


--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl

Dnia Sun, 26 Sep 2010 20:39:41 +0200, Stokrotka napisał(a):

> Zajęcia dodatkowe nie są złe, ale za wczesne ukierunkowanie nie jest
> właściwe: skąd wiesz, że twoje dziecko nie jest genijalne w innej
> dziedzinie, ukradniesz jej czas zabawy, a moża ona genijalnie buduje bawiąc
> się klockami, może

nie

> wyrośnie na biologa

wynalazcę szczepionki przeciw wszystkim odmianom raka?

>>...a moża ona genijalnie buduje bawiąc
>> się klockami, może
>
> nie

Może ma złe klocki.


>> wyrośnie na biologa

> wynalazcę szczepionki przeciw wszystkim odmianom raka?
A dlaczego nie?

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl
>

Dnia Mon, 27 Sep 2010 19:43:07 +0200, Stokrotka napisał(a):

>>>...a moża ona genijalnie buduje bawiąc
>>> się klockami, może
>>
>> nie
>
> Może ma złe klocki.
>
>>> wyrośnie na biologa
>
>> wynalazcę szczepionki przeciw wszystkim odmianom raka?
> A dlaczego nie?

No właśnie, przecież własnie o to mi chodzi - skwapliwość w
ukierunkowywaniu moze być krzywdą i dla dziecka, i dla społeczeństwa :-)

Dnia Mon, 27 Sep 2010 21:13:26 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Mon, 27 Sep 2010 19:43:07 +0200, Stokrotka napisał(a):
>
>>>>...a moża ona genijalnie buduje bawiąc
>>>> się klockami, może
>>>
>>> nie
>>
>> Może ma złe klocki.
>>
>>>> wyrośnie na biologa
>>
>>> wynalazcę szczepionki przeciw wszystkim odmianom raka?
>> A dlaczego nie?
>
> No właśnie, przecież własnie o to mi chodzi - skwapliwość w
> ukierunkowywaniu moze być krzywdą i dla dziecka, i dla społeczeństwa :-)

Ja tam w odpowiednim momencie, widząc u dzieci wygasanie zapału, przestałam
wynajmować prywatną nauczycielkę gry na fortepianie dla swoich córek - i
one teraz jako dorosłe z zapamiętaniem szaleją w biotechnologii, same
udzielając korepetycji z... gry na fortepianie :-)

Użytkownik Stokrotka napisał w wiadomości
news:i7o41k$mbj$2@news.onet.pl...
> (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
> Odpisali ci by gdzieś zapisać, myślę, że nie.
> Ja, jak miałam większe kilka lat na pytanie,
> raczej propozycję zapisania mnie jakieś ekstra zajęcia w tym stylu
> odpowiedziałam: To dla pszygłupuw.

O, cholera, muszę gdzieś dziecię moje gwałtownie dodatkowo zapisać. Już
wiem, co wyrasta z dziecka, które nie rozwijało normalnych zainteresowań!

Dnia Mon, 27 Sep 2010 22:05:28 +0200, lemonka napisał(a):

> Użytkownik Stokrotka napisał w wiadomości
> news:i7o41k$mbj$2@news.onet.pl...
>> (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
>> Odpisali ci by gdzieś zapisać, myślę, że nie.
>> Ja, jak miałam większe kilka lat na pytanie,
>> raczej propozycję zapisania mnie jakieś ekstra zajęcia w tym stylu
>> odpowiedziałam: To dla pszygłupuw.
>
> O, cholera, muszę gdzieś dziecię moje gwałtownie dodatkowo zapisać. Już
> wiem, co wyrasta z dziecka, które nie rozwijało normalnych zainteresowań!

:-D

>> (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
>> Odpisali ci by gdzieś zapisać, myślę, że nie.
>> Ja, jak miałam większe kilka lat na pytanie,
>> raczej propozycję zapisania mnie jakieś ekstra zajęcia w tym stylu
>> odpowiedziałam: To dla pszygłupuw.
>
> O, cholera, muszę gdzieś dziecię moje gwałtownie dodatkowo zapisać. Już
> wiem, co wyrasta z dziecka, które nie rozwijało normalnych zainteresowań!

Zgadza mi się, zauważyłam, że konserwatyści lubią wysyłać dzieci na zajęcia
dodatkowe, nawet wyraźnie wbrew woli dziecięcia.

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. reforma.ortografi.w.interia.pl