Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec problem...
2011-01-25 15:17:38 - marcan
Jest sobie noworodek. Od urodzenia ma wrośnięte paznokcie u dużych palców u
nóg. Położna kazała czekać. Pediara też, plus obserwować i jak będzie
czerwone to smarować maścią (ewentualnie jakoś je rozginać). Czyli same
działania jak już będzie lipa, a ja chciałbym zapobiec problemom. Macie
jakieś doświadczenia z czymś takim i wiecie co robić poza czekaniem?
Sytuacja o tyle nietypowa, że to zupełnie małe dziecię jest i rady jak
obcinać paznokieć (jak w przypadku starszych dzieci) nie przydadzą się.
Paznokcie (u nóg) jeszcze nie były obcinane, bo nie ma jak i co. U rąk były,
ale też się zawijały przed obcięciem. Taka uroda paznokciowa, motyla noga! U
starszego dziecka takiego problemu nie było i nie ma.
Pozdrawiam
marcan
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-26 11:30:42 - marcan
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-26 11:42:15 - Maciek
> nikt, nic?
A jakiej porady oczekujesz? Obetnij? Wyrwij? Opal nad gazem? :->
Jeśli pediatra kazał nie obcinać i czekać, to czekaj. Jeśli uważasz, że
to zły pediatra, zmień pediatrę. Jeśli uważasz, że wiesz lepiej to
obetnij. To tylko paznokcie. Trudno dziecko zabić przy złym obcinaniu, a
i takie noworodkowe wrastanie pewnie mu poważnie nie zaszkodzi.
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 08:39:48 - marcan
> A jakiej porady oczekujesz? Obetnij? Wyrwij? Opal nad gazem?
Naucz się czytać ze zrozumieniem, a frustracje wyładowuj gdzie indziej.
m
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 10:58:00 - Maciek
>> A jakiej porady oczekujesz? Obetnij? Wyrwij? Opal nad gazem?
> Naucz się czytać ze zrozumieniem, a frustracje wyładowuj gdzie indziej.
ROTFL. Porada od lekarza i położnej była zła. Na szczęście Lebowski, na
znanej i powszechnie uznawanej za ostatni bastion ludzi o wysokich
kwalifikacjach grupie dyskusyjnej, potwierdził diagnozę, więc można spać
spokojnie :-D
PS: Dorośnij.
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 16:52:12 - marcan
PLONK!
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 18:39:28 - Maciek
> Maciek
> PLONK!
Tak bez warninga?? Hlip ... normalnie się prawie rozpłakałem. Niniejszym
skazuję Cię na przebywanie w jednym worze z Lebowskim - razem będziecie
się na pewno dobrze czuli :->
--
Pozdrawiam
Maciek
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 20:35:54 - Qrczak
> W dniu 2011-01-27 16:52, marcan pisze:
>> Maciek
>> PLONK!
> Tak bez warninga?? Hlip ... normalnie się prawie rozpłakałem. Niniejszym
> skazuję Cię na przebywanie w jednym worze z Lebowskim - razem będziecie
> się na pewno dobrze czuli :->
Maćku, nie bądź okrutnym.
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 12:59:12 - Aicha
> Kij go wie, skad taka bieda wsrod felczerow w tafieniu do przekonania
> pacjenta.
> Np. nigdy nie spotkalem sie, zeby lekarz przepisal komus do antybiotyku
> oslone.
> Zawsze mam troche rozrywki, jak jakis kutas przepisze mi taki numer.
No pacz, jedyny specjalisto w całej okolicy.
Mnie, mimo że jestem nic niewartą byle laborantką, zawsze przepisują.
Mogę się najwyżej z nazwy preparatu pośmiać.
--
Pozdrawiam - Aicha
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 15:19:32 - Qrczak
> W dniu 2011-01-27 12:25, Lebowski pisze:
>
>> Kij go wie, skad taka bieda wsrod felczerow w tafieniu do przekonania
>> pacjenta.
>> Np. nigdy nie spotkalem sie, zeby lekarz przepisal komus do antybiotyku
>> oslone.
>> Zawsze mam troche rozrywki, jak jakis kutas przepisze mi taki numer.
>
> No pacz, jedyny specjalisto w całej okolicy.
> Mnie, mimo że jestem nic niewartą byle laborantką, zawsze przepisują.
> Mogę się najwyżej z nazwy preparatu pośmiać.
Ciii... on jeszcze nie wie, że osłonówek się _nie_przepisuje_
Qra
--
[..]
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 15:22:09 - Aicha
>>> Kij go wie, skad taka bieda wsrod felczerow w tafieniu do przekonania
>>> pacjenta.
>>> Np. nigdy nie spotkalem sie, zeby lekarz przepisal komus do antybiotyku
>>> oslone.
>>> Zawsze mam troche rozrywki, jak jakis kutas przepisze mi taki numer.
>>
>> No pacz, jedyny specjalisto w całej okolicy.
>> Mnie, mimo że jestem nic niewartą byle laborantką, zawsze przepisują.
>> Mogę się najwyżej z nazwy preparatu pośmiać.
>
> Ciii... on jeszcze nie wie, że osłonówek się _nie_przepisuje_
A ja miałam na receeeepcieeee... lekarz mnie oszukał :(
--
Pozdrawiam - Aicha
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 15:33:02 - Qrczak
> W dniu 2011-01-27 15:19, Qrczak pisze:
>
>>>> Kij go wie, skad taka bieda wsrod felczerow w tafieniu do przekonania
>>>> pacjenta.
>>>> Np. nigdy nie spotkalem sie, zeby lekarz przepisal komus do antybiotyku
>>>> oslone.
>>>> Zawsze mam troche rozrywki, jak jakis kutas przepisze mi taki numer.
>>>
>>> No pacz, jedyny specjalisto w całej okolicy.
>>> Mnie, mimo że jestem nic niewartą byle laborantką, zawsze przepisują.
>>> Mogę się najwyżej z nazwy preparatu pośmiać.
>>
>> Ciii... on jeszcze nie wie, że osłonówek się _nie_przepisuje_
>
> A ja miałam na receeeepcieeee... lekarz mnie oszukał :(
Pewnie miał z tego jakąś wymierną korzyść (czytaj: długopis lub kalendarz)
Qra
--
[...]
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 15:36:52 - Aicha
>>>>> Kij go wie, skad taka bieda wsrod felczerow w tafieniu do przekonania
>>>>> pacjenta.
>>>>> Np. nigdy nie spotkalem sie, zeby lekarz przepisal komus do
>>>>> antybiotyku
>>>>> oslone.
>>>>> Zawsze mam troche rozrywki, jak jakis kutas przepisze mi taki numer.
>>>>
>>>> No pacz, jedyny specjalisto w całej okolicy.
>>>> Mnie, mimo że jestem nic niewartą byle laborantką, zawsze przepisują.
>>>> Mogę się najwyżej z nazwy preparatu pośmiać.
>>>
>>> Ciii... on jeszcze nie wie, że osłonówek się _nie_przepisuje_
>>
>> A ja miałam na receeeepcieeee... lekarz mnie oszukał :(
>
> Pewnie miał z tego jakąś wymierną korzyść (czytaj: długopis lub kalendarz)
Tyle to można na konferencji naukowej na stoisku każdej z firm-sponsorów
dostać. To musiał być co najmniej hadyrydy.
--
Pozdrawiam - Aicha
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 22:02:44 - medea
> W dniu 2011-01-27 15:19, Qrczak pisze:
>
>>>> Kij go wie, skad taka bieda wsrod felczerow w tafieniu do przekonania
>>>> pacjenta.
>>>> Np. nigdy nie spotkalem sie, zeby lekarz przepisal komus do
>>>> antybiotyku
>>>> oslone.
>>>> Zawsze mam troche rozrywki, jak jakis kutas przepisze mi taki numer.
>>>
>>> No pacz, jedyny specjalisto w całej okolicy.
>>> Mnie, mimo że jestem nic niewartą byle laborantką, zawsze przepisują.
>>> Mogę się najwyżej z nazwy preparatu pośmiać.
>>
>> Ciii... on jeszcze nie wie, że osłonówek się _nie_przepisuje_
>
> A ja miałam na receeeepcieeee... lekarz mnie oszukał :(
>
Nie jestem pewna, ale zdaje się, że Lakcid na receptę był tańszy
(przynajmniej kiedyś), bo był refundowany. Może dlatego?
Ewa
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 22:15:05 - Qrczak
> W dniu 2011-01-27 15:22, Aicha pisze:
>> W dniu 2011-01-27 15:19, Qrczak pisze:
>>
>>>>> Kij go wie, skad taka bieda wsrod felczerow w tafieniu do przekonania
>>>>> pacjenta.
>>>>> Np. nigdy nie spotkalem sie, zeby lekarz przepisal komus do
>>>>> antybiotyku
>>>>> oslone.
>>>>> Zawsze mam troche rozrywki, jak jakis kutas przepisze mi taki numer.
>>>>
>>>> No pacz, jedyny specjalisto w całej okolicy.
>>>> Mnie, mimo że jestem nic niewartą byle laborantką, zawsze przepisują.
>>>> Mogę się najwyżej z nazwy preparatu pośmiać.
>>>
>>> Ciii... on jeszcze nie wie, że osłonówek się _nie_przepisuje_
>>
>> A ja miałam na receeeepcieeee... lekarz mnie oszukał :(
>>
>
> Nie jestem pewna, ale zdaje się, że Lakcid na receptę był tańszy
> (przynajmniej kiedyś), bo był refundowany. Może dlatego?
Może kluczowe jest tutaj określenie kiedyś?
Obecnie lekarz mi zalecił: i kup coś osłonowego przy okazji
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 22:38:13 - medea
>
> Może kluczowe jest tutaj określenie kiedyś?
Być może...
> Obecnie lekarz mi zalecił: i kup coś osłonowego przy okazji
Mi też zazwyczaj tak mówi, jak nie zapomni. A jeśli zapomni, to sama
pamiętam.
Ewa
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 08:38:11 - marcan
> Dlatego najlepiej, jak wyrosnie sam, powoli i delikatnie.
> Kazda ingerencja bylaby gorsza i bolesniejsza.
dzieki
pozdrawiam
m
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 10:56:55 - zażółcony
Użytkownik marcan
news:ihr7d6$rma$1@news.onet.pl...
> Lebowski napisał (,,,)
>> Dlatego najlepiej, jak wyrosnie sam, powoli i delikatnie.
>> Kazda ingerencja bylaby gorsza i bolesniejsza.
> dzieki
Uważaj, czyich rad słuchasz :) Lebowski nie ma rdziny i dzieci
a lekarzem też bynajmniej nie jest :)
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 11:40:37 - Qrczak
>
> Użytkownik marcan
> news:ihr7d6$rma$1@news.onet.pl...
>> Lebowski napisał (,,,)
>>> Dlatego najlepiej, jak wyrosnie sam, powoli i delikatnie.
>>> Kazda ingerencja bylaby gorsza i bolesniejsza.
>> dzieki
>
> Uważaj, czyich rad słuchasz :) Lebowski nie ma rdziny i dzieci
> a lekarzem też bynajmniej nie jest :)
Cicho być! Jest specjalistom!
Qra
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-27 17:00:16 - marcan
> Uważaj, czyich rad słuchasz :) Lebowski nie ma rdziny i dzieci
> a lekarzem też bynajmniej nie jest :)
Napisałem dziękuje, a nie, że przyjąłem radę. Czy znasz kogoś kto słucha
netowych rad obcych osób dotyczących noworodków :-) Wnioski można wyciągać z
wielu źródeł informacji. Nie interesuje mnie kim jest lub nie jest L.
Napisał to co napisał, nie było w tym przynajmniej jadu i chwała mu za to -
próbował pomóc. Mam zwyczaj dziękować za posty ludziom, którzy są
przynajmniej życzliwi, a fajnie by było gdyby z usenetu znikneli frustraci i
wszechwiedzący głupiomądrzy jak jeden z piszących w tym wątku, nie Ty.
Ciebie pozdrawiam :-)
m
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-28 10:54:28 - zażółcony
Użytkownik marcan
news:ihs4qk$97n$1@news.onet.pl...
> próbował pomóc. Mam zwyczaj dziękować za posty ludziom, którzy są
> przynajmniej życzliwi, a fajnie by było gdyby z usenetu znikneli frustraci
> i wszechwiedzący głupiomądrzy jak jeden z piszących w tym wątku, nie Ty.
> Ciebie pozdrawiam :-)
Ja tam nie wnikam, nie śledzę wątku jakoś uważnie. Tak mi się tylko
nasunęła przy okazji refleksja, że jak lekarz nie jest życzliwy i
profesjonalny
jednocześnie, to chyba lepiej, żeby przynajmniej był profesjonalny,
niż tylko życzliwy i niesfrustrowany.
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-29 09:44:53 - marcan
(...) jak lekarz nie jest życzliwy i
> profesjonalny
> jednocześnie, to chyba lepiej, żeby przynajmniej był profesjonalny,
> niż tylko życzliwy i niesfrustrowany.
Jasne, a jeszcze lepiej jak jest życzliwy i profesjonalny, najgorzej jak
nibylekarz jest nieprofesjonalny i nieżyczliwy. Poza tym nie wiem czy jak
lekarz jest nieżyczliwy to może być profesjonalny.
m
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-31 12:25:47 - zażółcony
Użytkownik marcan
news:ii0k26$oll$1@news.onet.pl...
> Poza tym nie wiem czy jak lekarz jest nieżyczliwy to może być
> profesjonalny.
Coś w tym jest ... Ale na egzaminach na studiach pewnie z życzliwości
zaliczać nie trzeba.
Re: Wrastający paznokieć u NOWORODKA - jak zapobiec pro...
2011-01-31 16:33:37 - marcan
> zaliczać nie trzeba.
Podobnie jak z wielu innych przedmiotów jak punktualność, higiena osobista
itp. Nijak to ma się jedno do drugiego. Nie mówiąc o tym, że skończenie
jakichkolwiek studiów, a tym bardziej medycyny, nie gwarantuje nawet
przedsionka do profesjonalizmu w wyuczonej dziedzinie. Podsumowując, jak
ktoś jest burakiem to jest burakiem.
m