Rozmowy o seksie

Szpilka Data ostatniej zmiany: 2011-03-04 15:24:21

Rozmowy o seksie

2011-03-02 12:50:34 - Szpilka

Kiedy zacząć?
Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?
A jak nie zapyta?

Bo mój 10latek nie pyta.
I nie wiem, czy jeszcze czekać, czy mu podsuwać jakąś lekturę?
A jak już to jaką - co polecacie?
Czy skoro nie jest jeszcze zaciekawiony takimi tematami to czy samemu
zaczynać rozmowy?
No kurde.
Wczoraj mi koleżanka powiedziałą że jej 8latek już ją pyta o te sprawy.
I teraz nie wiem co mam z tym moim począć :-)

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 13:15:38 - medea

W dniu 2011-03-02 12:50, Szpilka pisze:
> Kiedy zacząć?
> Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?
> A jak nie zapyta?
>
> Bo mój 10latek nie pyta.
> I nie wiem, czy jeszcze czekać, czy mu podsuwać jakąś lekturę?
> A jak już to jaką - co polecacie?
> Czy skoro nie jest jeszcze zaciekawiony takimi tematami to czy samemu
> zaczynać rozmowy?
> No kurde.
> Wczoraj mi koleżanka powiedziałą że jej 8latek już ją pyta o te sprawy.
> I teraz nie wiem co mam z tym moim począć :-)

Dosłownie wczoraj byłam świadkiem, jak w świetlicy u mojej córki chłopcy
mniej więcej w jej wieku (7, 8 lat) dorwali książkę i porykiwali ze
śmiechu, a moja córka dziwiła się, z czego oni tak ryją.
Książka następująca:

siedmiorog.pl/k2039_skad_sie_biora_dzieci_

Może warto zainwestować? Nie wiem jednak, czy dla 10-latka nie za
dziecinna, bo nie przeglądałam. Ja córkę wtajemniczałam już kilka lat
temu m.in. przy pomocy książek bardziej dziecinnych.

A to z kolei dla jeszcze starszych, ale chyba rodzice mogą skorzystać
metodologicznie ;) :

www.gandalf.com.pl/b/co-sie-dzieje-z-moim-cialem-ksiazka-dla-B/

Ewa



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 13:19:00 - Qrczak

Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Kiedy zacząć?

Jak zapyta.

> Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?

Czekać.

> A jak nie zapyta?
>
> Bo mój 10latek nie pyta.

Może już wszystko wie.

> I nie wiem, czy jeszcze czekać, czy mu podsuwać jakąś lekturę?
> A jak już to jaką - co polecacie?

Chociażby coś takiego: wysylkowa.pl/ks1119802.html
Ponoc dedykowane właśnie dla takich przednastolatków. Osobiście z nią nie
obcowałam, jeszcze, ale wielcy edukatorzy chwalą.

> Czy skoro nie jest jeszcze zaciekawiony takimi tematami to czy samemu
> zaczynać rozmowy?
> No kurde.

No. Małe dziecko - mały kłopot...

> Wczoraj mi koleżanka powiedziałą że jej 8latek już ją pyta o te sprawy.


Może tamten jeszcze nic nie wie i dlatego pyta. Młody też nie pyta. Już.

Qra, chyba Cię myślami tu ściągnęłam




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 13:35:30 - medea

W dniu 2011-03-02 13:19, Qrczak pisze:
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Bo mój 10latek nie pyta.
>
> Może już wszystko wie.

No właśnie.

>
> Chociażby coś takiego: wysylkowa.pl/ks1119802.html

Z samych siusiaków to dzieci nie będzie. ;)

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 18:49:24 - annikka

W dniu 2011-03-02 13:35, medea pisze:
> W dniu 2011-03-02 13:19, Qrczak pisze:
>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Bo mój 10latek nie pyta.
>>
>> Może już wszystko wie.
>
> No właśnie.
>
>>
>> Chociażby coś takiego: wysylkowa.pl/ks1119802.html
>
> Z samych siusiaków to dzieci nie będzie. ;)

To weź jeszcze to: wysylkowa.pl/ks1029885.html ;)

A.



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 13:35:35 - Szpilka


Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
news:4d6e35a3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Kiedy zacząć?
>
> Jak zapyta.

A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?
To mnie trochę dręczy.

>
>> Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?
>
> Czekać.

jw


>
>> A jak nie zapyta?
>>
>> Bo mój 10latek nie pyta.
>
> Może już wszystko wie.

Nie, nie wie.
Jego to jeszcze nie interesuje.
Ale wiadomo jak to w szkole, głupie dzieci, głupie tematy :-)
I co, mam się ściagać, wciskać info na siłę by zdążyć przed kolegami?
:-)


>> I nie wiem, czy jeszcze czekać, czy mu podsuwać jakąś lekturę?
>> A jak już to jaką - co polecacie?
>
> Chociażby coś takiego: wysylkowa.pl/ks1119802.html

Nie no, tytuł mnie załamał ;-)
Już sobie wyobrażam mojego jak się turla po podłodze na sam widok tytułu.
Bo on teraz taką głupią fazę ma (i brat też), że samo słowo siusiak czy pupa
(itp) powoduje u niego niekończącą się śmiechową chichrawkę.

> Ponoc dedykowane właśnie dla takich przednastolatków. Osobiście z nią nie
> obcowałam, jeszcze, ale wielcy edukatorzy chwalą.

Ok, pomyślę.


>> Czy skoro nie jest jeszcze zaciekawiony takimi tematami to czy samemu
>> zaczynać rozmowy?
>> No kurde.
>
> No. Małe dziecko - mały kłopot...

Tia...


>
>> Wczoraj mi koleżanka powiedziałą że jej 8latek już ją pyta o te sprawy.
>
>
> Może tamten jeszcze nic nie wie i dlatego pyta.

Wie, jarzy temat.


> Młody też nie pyta. Już.

Więc pytał?
Zbyłaś go kapustą? ;-P


>
> Qra, chyba Cię myślami tu ściągnęłam

A widzisz. :-)
A Ty mi się ostatnio śniłaś :-D

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 13:41:29 - Agnieszka

Użytkownik Szpilka napisał w wiadomości
news:ikldir$jm1$1@inews.gazeta.pl...
>
> A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?

To się dowie. Nie on pierwszy. Jak Ty go wcześniej uświadomisz to i tak
przejdzie przez etap uświadamiania koleżeńskiego. My też przez to w taki czy
inny sposób przechodziliśmy i żyjemy. Nie ma co demonizować. Ani myśleć, ze
nasze dziecko to na peeewno jest inne niż rówieśnicy. Nie jest :-)

Agnieszka




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 13:45:41 - Szpilka


Użytkownik Agnieszka napisał w wiadomości
news:ikldtl$iia$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Szpilka napisał w wiadomości
> news:ikldir$jm1$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?
>
> To się dowie. Nie on pierwszy. Jak Ty go wcześniej uświadomisz to i tak
> przejdzie przez etap uświadamiania koleżeńskiego.

Zapewne tak.
Ale może nie będzie robił wielkich oczu, tylko już jakieś pojęcie będzie
miał nt.


> My też przez to w taki czy inny sposób przechodziliśmy i żyjemy.

A pytały Twoje dzieci?
Jak w temacie.


> Nie ma co demonizować.

E, nie demonizuję.
Świeży temat, muszę się z nim oswoić ;-P


Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 14:12:18 - Agnieszka

Użytkownik Szpilka napisał w wiadomości
news:ikle5m$luo$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>> My też przez to w taki czy inny sposób przechodziliśmy i żyjemy.
>
> A pytały Twoje dzieci?
> Jak w temacie.

My w sensie MY a nie nasze dzieci ;-)

Moje dzieci jak pytały (pytają) to dostawały odpowiedź na poziomie, który
wydawał się mi/mężowi odpowiedni. Ale mam też świadomość, że zaliczyły
edukację rówieśniczą oraz - niestety - internetową. O niewybrednych
momentami wstawkach w różnych bajkach/filmach na kanałach dzieciowych nie
wspominając.
Syn jest już prawie dorosły i z nim bez problemów i krępacji mogę otwarcie
rozmawiać. Włącznie z ale zdejmij ten kalendarz na czas wizyty koleżanki
;-) Córka jest młodsza (11 lat) i z nią muszę czasami delikatniej, ale z
kolei ona to się w klasie doedukowała tak, że mi skóra czasami cierpnie na
samą myśl.
Ale jak już wspominałam - nie ma co demonizować. Z nami (w większości, no
chyba że tu wszyscy światłych rodziców mieli, ja nie) nie rozmawiano o
seksie i żyjemy, jesteśmy (prawie) normalni, mamy rodziny i strasznej
krzywdy od losu nie zaznaliśmy ;-)

Agnieszka




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 14:33:07 - Szpilka


Użytkownik Agnieszka napisał w wiadomości
news:iklfne$p89$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Szpilka napisał w wiadomości
> news:ikle5m$luo$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>
>>> My też przez to w taki czy inny sposób przechodziliśmy i żyjemy.
>>
>> A pytały Twoje dzieci?
>> Jak w temacie.
>
> My w sensie MY a nie nasze dzieci ;-)

Aha ;-)

>
> Moje dzieci jak pytały (pytają) to dostawały odpowiedź na poziomie, który
> wydawał się mi/mężowi odpowiedni. Ale mam też świadomość, że zaliczyły
> edukację rówieśniczą oraz - niestety - internetową. O niewybrednych
> momentami wstawkach w różnych bajkach/filmach na kanałach dzieciowych nie
> wspominając.

Tak teraz myslę, ze mój też dostawł info na swoim poziomie.
Ale jakoś nigdy nie zapytał 'skąd się biorą dzieci?'
Rozmawialiśmy o ciąży, dziecku, porodzie ale nie wie SKĄD to dziecko się
wzięło.


> Syn jest już prawie dorosły i z nim bez problemów i krępacji mogę otwarcie
> rozmawiać. Włącznie z ale zdejmij ten kalendarz na czas wizyty koleżanki
> ;-) Córka jest młodsza (11 lat) i z nią muszę czasami delikatniej, ale z
> kolei ona to się w klasie doedukowała tak, że mi skóra czasami cierpnie na
> samą myśl.

No właśnie u niego w klasie tez już się dziewczynki mocno edukują.


> Ale jak już wspominałam - nie ma co demonizować. Z nami (w większości, no
> chyba że tu wszyscy światłych rodziców mieli, ja nie) nie rozmawiano o
> seksie i żyjemy, jesteśmy (prawie) normalni, mamy rodziny i strasznej
> krzywdy od losu nie zaznaliśmy ;-)

W sumie i racja.
Ale teraz świat tak gna do przodu... ;-)

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 18:51:32 - medea

W dniu 2011-03-02 14:12, Agnieszka pisze:
>
> Ale jak już wspominałam - nie ma co demonizować. Z nami (w większości,
> no chyba że tu wszyscy światłych rodziców mieli, ja nie) nie
> rozmawiano o seksie i żyjemy, jesteśmy (prawie) normalni, mamy rodziny
> i strasznej krzywdy od losu nie zaznaliśmy ;-)

Hm, no ja w wieku lat 11 właśnie zostałam uraczona przez koleżankę z
klasy świerszczykami pochodzącymi z krajów kapitalistycznych. Był to dla
mnie lekki szok, ale nie złagodziłyby go chyba żadne poprzedzające
rodzicielskie opowieści.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 13:51:59 - medea

W dniu 2011-03-02 13:35, Szpilka pisze:
>
> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
> news:4d6e35a3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Kiedy zacząć?
>>
>> Jak zapyta.
>
> A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?
> To mnie trochę dręczy.

Może na tatę to scedować?
Bo tak sobie myślę, że 10-letni chłopak to może mieć już opory, żeby z
mamą na taki temat rozmawiać.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 13:58:12 - Szpilka


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:iklehb$iq9$3@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-02 13:35, Szpilka pisze:
>>
>> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
>> news:4d6e35a3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> Kiedy zacząć?
>>>
>>> Jak zapyta.
>>
>> A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?
>> To mnie trochę dręczy.
>
> Może na tatę to scedować?
> Bo tak sobie myślę, że 10-letni chłopak to może mieć już opory, żeby z
> mamą na taki temat rozmawiać.

Nie, tu nie ma problemu.
On się mnie nie wstydzi (jeszcze).

Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest ciąża,
jak przebiega, jak się kończy :-)
Oglądał filmy dokumentalne nt.
Chodzi mi bardziej o zgłębienie tematu w szczegółach (seks)
Czy go już uświadamiać, czy nie.

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 14:24:28 - Qrczak

Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:iklehb$iq9$3@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-03-02 13:35, Szpilka pisze:
>>> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
>>> news:4d6e35a3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>
>>>>> Kiedy zacząć?
>>>> Jak zapyta.
>>> A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?
>>> To mnie trochę dręczy.
>> Może na tatę to scedować?
>> Bo tak sobie myślę, że 10-letni chłopak to może mieć już opory, żeby z
>> mamą na taki temat rozmawiać.
>
> Nie, tu nie ma problemu.
> On się mnie nie wstydzi (jeszcze).
>
> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
> Oglądał filmy dokumentalne nt.
> Chodzi mi bardziej o zgłębienie tematu w szczegółach (seks)
> Czy go już uświadamiać, czy nie.

Jak bardzo chcesz jeszcze zgłębiać temat z 10-latkiem? Kamasutrę analizować?

Qra




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 14:29:10 - Szpilka


Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
news:4d6e44f7$0$2499$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>> news:iklehb$iq9$3@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-03-02 13:35, Szpilka pisze:
>>>> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
>>>> news:4d6e35a3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>
>>>>>> Kiedy zacząć?
>>>>> Jak zapyta.
>>>> A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?
>>>> To mnie trochę dręczy.
>>> Może na tatę to scedować?
>>> Bo tak sobie myślę, że 10-letni chłopak to może mieć już opory, żeby z
>>> mamą na taki temat rozmawiać.
>>
>> Nie, tu nie ma problemu.
>> On się mnie nie wstydzi (jeszcze).
>>
>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>> Chodzi mi bardziej o zgłębienie tematu w szczegółach (seks)
>> Czy go już uświadamiać, czy nie.
>
> Jak bardzo chcesz jeszcze zgłębiać temat z 10-latkiem? Kamasutrę
> analizować?

No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy porno i że
podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 14:33:06 - Qrczak

Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
> news:4d6e44f7$0$2499$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>>> news:iklehb$iq9$3@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2011-03-02 13:35, Szpilka pisze:
>>>>> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
>>>>> news:4d6e35a3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>>
>>>>>>> Kiedy zacząć?
>>>>>> Jak zapyta.
>>>>> A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?
>>>>> To mnie trochę dręczy.
>>>> Może na tatę to scedować?
>>>> Bo tak sobie myślę, że 10-letni chłopak to może mieć już opory, żeby z
>>>> mamą na taki temat rozmawiać.
>>>
>>> Nie, tu nie ma problemu.
>>> On się mnie nie wstydzi (jeszcze).
>>>
>>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>>> Chodzi mi bardziej o zgłębienie tematu w szczegółach (seks)
>>> Czy go już uświadamiać, czy nie.
>>
>> Jak bardzo chcesz jeszcze zgłębiać temat z 10-latkiem? Kamasutrę
>> analizować?
>
> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy porno i
> że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.

Niech sobie przoduje.
Nie popędzaj chłopaka, bo babcią szybko zostaniesz

Qra




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 14:35:09 - Szpilka


Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
news:4d6e46fc$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:

>>> Jak bardzo chcesz jeszcze zgłębiać temat z 10-latkiem? Kamasutrę
>>> analizować?
>>
>> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
>> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy porno i
>> że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.
>
> Niech sobie przoduje.
> Nie popędzaj chłopaka, bo babcią szybko zostaniesz

Więc dlatego razem w parze z uświadamianiem o skesie powinno iść
uświadamianie o antykoncepcji ;-)

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 15:53:10 - Iwon(K)a


Qrczak wrote in message
news:4d6e46fc$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
>> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
>> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy porno i
>> że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.
>
> Niech sobie przoduje.
> Nie popędzaj chłopaka, bo babcią szybko zostaniesz

www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090221/region/89954578




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 15:27:47 - medea

W dniu 2011-03-02 14:29, Szpilka pisze:
>
> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy porno
> i że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.
>

Kochana! Gdybym Ci opowiedziała, o czym mówi rzeczona koleżanka mojej
córki - a tematy te poruszała już w przedszkolu - to by Ci oko zbielało.
Co nie znaczy, że wszystkie dzieci w tym wieku muszą już wszystko wiedzieć.

Ewa





Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 16:20:19 - Szpilka


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:iklk4v$8ev$2@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-02 14:29, Szpilka pisze:
>>
>> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
>> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy porno i
>> że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.
>>
>
> Kochana! Gdybym Ci opowiedziała, o czym mówi rzeczona koleżanka mojej
> córki - a tematy te poruszała już w przedszkolu - to by Ci oko zbielało.

No dawaj. :-)

> Co nie znaczy, że wszystkie dzieci w tym wieku muszą już wszystko
> wiedzieć.

No wiem że nie muszą.
Dlatego właśnie zawczasu chcę się psychicznie przygotowac na nieuniknione
:-)

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 17:58:54 - medea

W dniu 2011-03-02 16:20, Szpilka pisze:
>
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:iklk4v$8ev$2@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-03-02 14:29, Szpilka pisze:
>>>
>>> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
>>> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy
>>> porno i że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.
>>>
>>
>> Kochana! Gdybym Ci opowiedziała, o czym mówi rzeczona koleżanka mojej
>> córki - a tematy te poruszała już w przedszkolu - to by Ci oko zbielało.
>
> No dawaj. :-)

Np. do czego służy odpowiednik siusiaka u dziewczynek.

>> Co nie znaczy, że wszystkie dzieci w tym wieku muszą już wszystko
>> wiedzieć.
>
> No wiem że nie muszą.
> Dlatego właśnie zawczasu chcę się psychicznie przygotowac na
> nieuniknione :-)
>

Chyba dobrze jest trzymać formę w tym względzie, podążając za dzieckiem.

Ewa



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 11:35:04 - medea

W dniu 2011-03-02 17:58, medea pisze:
> W dniu 2011-03-02 16:20, Szpilka pisze:
>>
>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>> news:iklk4v$8ev$2@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-03-02 14:29, Szpilka pisze:
>>>>
>>>> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
>>>> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy
>>>> porno i że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.
>>>>
>>>
>>> Kochana! Gdybym Ci opowiedziała, o czym mówi rzeczona koleżanka
>>> mojej córki - a tematy te poruszała już w przedszkolu - to by Ci oko
>>> zbielało.
>>
>> No dawaj. :-)
>
> Np. do czego służy odpowiednik siusiaka u dziewczynek.

No jak to? Nikt się nie bulwersuje?? Wszystkie siedmiolatki już to wiedzą?

Nie chodzi o siusianie.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 16:34:49 - Iwon(K)a


medea wrote in message news:iknqsl$56e$2@news.onet.pl...
> W dniu 2011-03-02 17:58, medea pisze:
>> W dniu 2011-03-02 16:20, Szpilka pisze:
>>>
>>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>>> news:iklk4v$8ev$2@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2011-03-02 14:29, Szpilka pisze:
>>>>>
>>>>> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
>>>>> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy porno
>>>>> i że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.
>>>>>
>>>>
>>>> Kochana! Gdybym Ci opowiedziała, o czym mówi rzeczona koleżanka mojej
>>>> córki - a tematy te poruszała już w przedszkolu - to by Ci oko
>>>> zbielało.
>>>
>>> No dawaj. :-)
>>
>> Np. do czego służy odpowiednik siusiaka u dziewczynek.
>
> No jak to? Nikt się nie bulwersuje?? Wszystkie siedmiolatki już to wiedzą?
>
> Nie chodzi o siusianie.


no i co w zwiazku z tym? jakis jest problem ze dziecko wie do czego co
sluzy??
mysle, ze i tak sie samo domysli bo dosc sporo dziewczynek i chlopcow,
malymi bedac, onanizuja sie. Grzech to jakis, psyche zlamana ta informacja?
dla niego bedzie to ta sama informaccja jaka dotyczy innych czesci ciala.

Gorzej jesli sie dowiedziala od np pedofila. Bo nalezaloby zapytac
od kogo,w jakim celu i jak ta informacja zostala jej przekazana.

i.





Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 19:14:14 - medea

W dniu 2011-03-03 16:34, Iwon(K)a pisze:
>
> medea wrote in message
> news:iknqsl$56e$2@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-03-02 17:58, medea pisze:
>>> W dniu 2011-03-02 16:20, Szpilka pisze:
>>>>
>>>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>>>> news:iklk4v$8ev$2@news.onet.pl...
>>>>> W dniu 2011-03-02 14:29, Szpilka pisze:
>>>>>>
>>>>>> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te
>>>>>> tematy rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała
>>>>>> filmy porno i że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam
>>>>>> mysleć.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Kochana! Gdybym Ci opowiedziała, o czym mówi rzeczona koleżanka
>>>>> mojej córki - a tematy te poruszała już w przedszkolu - to by Ci
>>>>> oko zbielało.
>>>>
>>>> No dawaj. :-)
>>>
>>> Np. do czego służy odpowiednik siusiaka u dziewczynek.
>>
>> No jak to? Nikt się nie bulwersuje?? Wszystkie siedmiolatki już to
>> wiedzą?
>>
>> Nie chodzi o siusianie.
>
>
> no i co w zwiazku z tym? jakis jest problem ze dziecko wie do czego co
> sluzy??
> mysle, ze i tak sie samo domysli bo dosc sporo dziewczynek i chlopcow,
> malymi bedac, onanizuja sie. Grzech to jakis, psyche zlamana ta
> informacja?
> dla niego bedzie to ta sama informaccja jaka dotyczy innych czesci ciala.
>
> Gorzej jesli sie dowiedziala od np pedofila. Bo nalezaloby zapytac
> od kogo,w jakim celu i jak ta informacja zostala jej przekazana.

No widzisz, sama sobie odpowiedziałaś, w czym może być problem i co może
budzić ewentualny niepokój.

A fakt dzielenia się informacjami i eksponowania swoich
najintymniejszych części ciała pominę, bo pewnie nie będziesz widziała w
tym niczego szczególnego.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 20:07:19 - Iwon(K)a

medea wrote in message news:ikolpj$9ma$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-03-03 16:34, Iwon(K)a pisze:
>>
>> medea wrote in message
>> news:iknqsl$56e$2@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-03-02 17:58, medea pisze:
>>>> W dniu 2011-03-02 16:20, Szpilka pisze:
>>>>>
>>>>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>>>>> news:iklk4v$8ev$2@news.onet.pl...
>>>>>> W dniu 2011-03-02 14:29, Szpilka pisze:
>>>>>>>
>>>>>>> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
>>>>>>> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy
>>>>>>> porno i że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> Kochana! Gdybym Ci opowiedziała, o czym mówi rzeczona koleżanka mojej
>>>>>> córki - a tematy te poruszała już w przedszkolu - to by Ci oko
>>>>>> zbielało.
>>>>>
>>>>> No dawaj. :-)
>>>>
>>>> Np. do czego służy odpowiednik siusiaka u dziewczynek.
>>>
>>> No jak to? Nikt się nie bulwersuje?? Wszystkie siedmiolatki już to
>>> wiedzą?
>>>
>>> Nie chodzi o siusianie.
>>
>>
>> no i co w zwiazku z tym? jakis jest problem ze dziecko wie do czego co
>> sluzy??
>> mysle, ze i tak sie samo domysli bo dosc sporo dziewczynek i chlopcow,
>> malymi bedac, onanizuja sie. Grzech to jakis, psyche zlamana ta
>> informacja?
>> dla niego bedzie to ta sama informaccja jaka dotyczy innych czesci ciala.
>>
>> Gorzej jesli sie dowiedziala od np pedofila. Bo nalezaloby zapytac
>> od kogo,w jakim celu i jak ta informacja zostala jej przekazana.
>
> No widzisz, sama sobie odpowiedziałaś, w czym może być problem i co może
> budzić ewentualny niepokój.

nie jestem pewna czy aby Ty to mialam na mysli piszac o oku.

>
> A fakt dzielenia się informacjami i eksponowania swoich najintymniejszych
> części ciała pominę, bo pewnie nie będziesz widziała w tym niczego
> szczególnego.

nie widze nic dziwnego w tym, ze dzieci poznaja swoje ciala.

i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 21:13:12 - medea

W dniu 2011-03-03 20:07, Iwon(K)a pisze:
>
>>
>> A fakt dzielenia się informacjami i eksponowania swoich
>> najintymniejszych części ciała pominę, bo pewnie nie będziesz
>> widziała w tym niczego szczególnego.
>
> nie widze nic dziwnego w tym, ze dzieci poznaja swoje ciala.

I zwykle potrzebują do tego rodziców swoich koleżanek?

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 21:16:21 - Qrczak

Dnia 2011-03-03 21:13, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-03-03 20:07, Iwon(K)a pisze:
>>
>>>
>>> A fakt dzielenia się informacjami i eksponowania swoich
>>> najintymniejszych części ciała pominę, bo pewnie nie będziesz
>>> widziała w tym niczego szczególnego.
>>
>> nie widze nic dziwnego w tym, ze dzieci poznaja swoje ciala.
>
> I zwykle potrzebują do tego rodziców swoich koleżanek?

No jak się mają czym pochwalić...

Qra
--
24 cm np.



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 21:56:07 - medea

W dniu 2011-03-03 21:16, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-03-03 21:13, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-03-03 20:07, Iwon(K)a pisze:
>>>
>>>>
>>>> A fakt dzielenia się informacjami i eksponowania swoich
>>>> najintymniejszych części ciała pominę, bo pewnie nie będziesz
>>>> widziała w tym niczego szczególnego.
>>>
>>> nie widze nic dziwnego w tym, ze dzieci poznaja swoje ciala.
>>
>> I zwykle potrzebują do tego rodziców swoich koleżanek?
>
> No jak się mają czym pochwalić...

Gdzie ja wdepnęłam... muszę się chyba cofnąć o przynajmniej jakieś pół
wieku.

W każdym razie zdanie mam takie, że między pełną edukacją seksualną
DZIECI oraz jej kompletnym brakiem też trzeba umieć znaleźć złoty środek.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 22:22:56 - Iwon(K)a

medea wrote in message news:ikov93$cp0$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-03-03 21:16, Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-03-03 21:13, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-03-03 20:07, Iwon(K)a pisze:
>>>>
>>>>>
>>>>> A fakt dzielenia się informacjami i eksponowania swoich
>>>>> najintymniejszych części ciała pominę, bo pewnie nie będziesz
>>>>> widziała w tym niczego szczególnego.
>>>>
>>>> nie widze nic dziwnego w tym, ze dzieci poznaja swoje ciala.
>>>
>>> I zwykle potrzebują do tego rodziców swoich koleżanek?
>>
>> No jak się mają czym pochwalić...
>
> Gdzie ja wdepnęłam... muszę się chyba cofnąć o przynajmniej jakieś pół
> wieku.


na pewno jesli podejrzwasz o cos rodzicow kolezanek to powinnas cos z ta
informacja zrobic.


> W każdym razie zdanie mam takie, że między pełną edukacją seksualną DZIECI
> oraz jej kompletnym brakiem też trzeba umieć znaleźć złoty środek.


zloty srodek to pelna edukacja dzieci dostosowana do wieku.

i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 22:42:05 - medea

W dniu 2011-03-03 22:22, Iwon(K)a pisze:
>
> na pewno jesli podejrzwasz o cos rodzicow kolezanek to powinnas cos z ta
> informacja zrobic.
>

Podejrzewam. Głównie o hurraoptymistyczne podejście do wychowania
seksualnego.

Ewa



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 22:52:52 - Iwon(K)a

medea wrote in message news:ikp1v9$jpm$4@news.onet.pl...
>> na pewno jesli podejrzwasz o cos rodzicow kolezanek to powinnas cos z ta
>> informacja zrobic.
>>
>
> Podejrzewam. Głównie o hurraoptymistyczne podejście do wychowania
> seksualnego.


o nawinosci.

i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 11:18:52 - medea

W dniu 2011-03-03 22:52, Iwon(K)a pisze:
> medea wrote in message
> news:ikp1v9$jpm$4@news.onet.pl...
>>> na pewno jesli podejrzwasz o cos rodzicow kolezanek to powinnas cos
>>> z ta
>>> informacja zrobic.
>>>
>>
>> Podejrzewam. Głównie o hurraoptymistyczne podejście do wychowania
>> seksualnego.
>
>
> o nawinosci.
>

No i znowu Iwonka, nasz anty-Sokrates - wie wszystko, chociaż nie wie nic.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 15:13:30 - Iwon(K)a

medea wrote in message news:ikqea7$hsn$3@news.onet.pl...
> W dniu 2011-03-03 22:52, Iwon(K)a pisze:
>> medea wrote in message
>> news:ikp1v9$jpm$4@news.onet.pl...
>>>> na pewno jesli podejrzwasz o cos rodzicow kolezanek to powinnas cos z
>>>> ta
>>>> informacja zrobic.
>>>>
>>>
>>> Podejrzewam. Głównie o hurraoptymistyczne podejście do wychowania
>>> seksualnego.
>>
>>
>> o nawinosci.
>>
>
> No i znowu Iwonka, nasz anty-Sokrates - wie wszystko, chociaż nie wie nic.


LOL - bidna z ciebie dziecinka.

i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 15:47:15 - Iwon(K)a

medea wrote in message news:ikqea7$hsn$3@news.onet.pl...
> W dniu 2011-03-03 22:52, Iwon(K)a pisze:
>> medea wrote in message
>> news:ikp1v9$jpm$4@news.onet.pl...
>>>> na pewno jesli podejrzwasz o cos rodzicow kolezanek to powinnas cos z
>>>> ta
>>>> informacja zrobic.
>>>>
>>>
>>> Podejrzewam. Głównie o hurraoptymistyczne podejście do wychowania
>>> seksualnego.
>>
>>
>> o nawinosci.

www.zlydotyk.pl/

jest tam video, i kliknij na symptomy i nie tylko....

i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 16:44:37 - medea

W dniu 2011-03-04 15:47, Iwon(K)a pisze:
>
> www.zlydotyk.pl/
>
> jest tam video, i kliknij na symptomy i nie tylko....

Ok, ja się zapoznałam. A TY? Chyba nie.

Nie znasz sytuacji, a jak zwykle się mądrzysz, bo z góry wiesz lepiej.
Wyobraź sobie, że konsultowałam się ze specjalistą w tej sprawie.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 17:43:25 - Iwon(K)a

medea wrote in message news:ikr1d1$nje$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-03-04 15:47, Iwon(K)a pisze:
>>
>> www.zlydotyk.pl/
>>
>> jest tam video, i kliknij na symptomy i nie tylko....
>
> Ok, ja się zapoznałam. A TY? Chyba nie.
>
> Nie znasz sytuacji, a jak zwykle się mądrzysz, bo z góry wiesz lepiej.
> Wyobraź sobie, że konsultowałam się ze specjalistą w tej sprawie.

chyba z jakiegos powodu wyslalam to video. Nie wskoczylo mi samo na
komputer.


Nic sie nie madrze, wez glebokie wdechy bo sie czerwienisz i przestajesz
myslec. Nic nie
wiem z ___gory___i ___lepiej____ nie wmawiaj mi bo jeszcze sama w to
uwierzysz. O ile
tego nie zrobilas. Takie sprawy sa za powazne, zeby bagatalizowac. NIE wiem
jak sie sprawy maja
oprocz tego co ___sama____piszesz. Podanie linku, to zadne madrzenie.
Wez sie opanuj z ta urazona duma i co tam jeszcze cie drazni. Prosilabym
zebys sie wziela w garsc, nie
histeryzowala, pisala jakies bzdury, przypisywala mi swoje urojone
przemyslenia, tylko powaznie
to tego podeszla. Bo to nie z powodu madrzenia podalam linka. Dobrze, ze
choc w realu zachowalas
sie dojrzale, bo tu jestes infantylna.

i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 18:00:35 - medea

W dniu 2011-03-04 17:43, Iwon(K)a pisze:
>
> Nic sie nie madrze, wez glebokie wdechy bo sie czerwienisz i
> przestajesz myslec. Nic nie
> wiem z ___gory___i ___lepiej____ nie wmawiaj mi bo jeszcze sama w to
> uwierzysz. O ile
> tego nie zrobilas. Takie sprawy sa za powazne, zeby bagatalizowac. NIE
> wiem jak sie sprawy maja
> oprocz tego co ___sama____piszesz. Podanie linku, to zadne madrzenie.

Nie pal głupa, Iwonka, bo nie chodzi o podanie linka, tylko o komentarz
do mojego zachowania, o którym nie masz bladego pojęcia.
Można chyba przyjąć, że jeśli coś piszę o jakiejś sytuacji, to ją raczej
znam trochę lepiej od Ciebie, nieprawdaż?

> Wez sie opanuj z ta urazona duma i co tam jeszcze cie drazni.
> Prosilabym zebys sie wziela w garsc, nie
> histeryzowala, pisala jakies bzdury, przypisywala mi swoje urojone
> przemyslenia, tylko powaznie
> to tego podeszla.

Histeryzujesz to raczej ty.

E.



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 18:15:39 - Iwon(K)a


medea wrote in message news:ikr5re$6fc$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-03-04 17:43, Iwon(K)a pisze:
>>
>> Nic sie nie madrze, wez glebokie wdechy bo sie czerwienisz i przestajesz
>> myslec. Nic nie
>> wiem z ___gory___i ___lepiej____ nie wmawiaj mi bo jeszcze sama w to
>> uwierzysz. O ile
>> tego nie zrobilas. Takie sprawy sa za powazne, zeby bagatalizowac. NIE
>> wiem jak sie sprawy maja
>> oprocz tego co ___sama____piszesz. Podanie linku, to zadne madrzenie.
>
> Nie pal głupa, Iwonka, bo nie chodzi o podanie linka, tylko o komentarz do
> mojego zachowania, o którym nie masz bladego pojęcia.

widze ze Ty nawet nie palisz. Komentarz moj dotyczyl calosci Twoich wypocin.
A odnosnie linka - to byla czesc calosci.

> Można chyba przyjąć, że jeśli coś piszę o jakiejś sytuacji, to ją raczej
> znam trochę lepiej od Ciebie, nieprawdaż?

napisalas co napisalas. Moze sama siebie przeczytaj.

>> Wez sie opanuj z ta urazona duma i co tam jeszcze cie drazni. Prosilabym
>> zebys sie wziela w garsc, nie
>> histeryzowala, pisala jakies bzdury, przypisywala mi swoje urojone
>> przemyslenia, tylko powaznie
>> to tego podeszla.
>
> Histeryzujesz to raczej ty.

szkoda czasu na ciebie.

i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 19:07:51 - medea

W dniu 2011-03-04 18:15, Iwon(K)a pisze:
>
> medea wrote in message
> news:ikr5re$6fc$1@news.onet.pl...
>
>> Można chyba przyjąć, że jeśli coś piszę o jakiejś sytuacji, to ją
>> raczej znam trochę lepiej od Ciebie, nieprawdaż?
>
> napisalas co napisalas. Moze sama siebie przeczytaj.

LOL
Weź lepiej Iwonka sama siebie przeczytaj, jak diametralnie zmieniłaś
stanowisko w ciągu kilku postów. Byle tylko być w opozycji. Jak tak
lubisz, to proszę bardzo, mnie to nie przeszkadza.

> szkoda czasu na ciebie.

To go oszczędź nam obu.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 19:14:17 - Iwon(K)a

medea wrote in message news:ikr9pi$ja7$1@news.onet.pl...
> W dniu 2011-03-04 18:15, Iwon(K)a pisze:
>>
>> medea wrote in message
>> news:ikr5re$6fc$1@news.onet.pl...
>>
>>> Można chyba przyjąć, że jeśli coś piszę o jakiejś sytuacji, to ją raczej
>>> znam trochę lepiej od Ciebie, nieprawdaż?
>>
>> napisalas co napisalas. Moze sama siebie przeczytaj.
>
> LOL
> Weź lepiej Iwonka sama siebie przeczytaj, jak diametralnie zmieniłaś
> stanowisko w ciągu kilku postów. Byle tylko być w opozycji. Jak tak
> lubisz, to proszę bardzo, mnie to nie przeszkadza.

wiele od ciebie sie nie spodziewam. Mam tylko nadzieje, ze to przeczytasz
w moim pierwszym poscie napisalam

Bo nalezaloby zapytac
od kogo,w jakim celu i jak ta informacja zostala jej przekazana - moje
stanowisko
sie nie zmienilo. Co i jak zrozumialas ty- za to nie odpowiadam. Bronie sie
tylko
przed wmawianiem mi twoich urojen.


>> szkoda czasu na ciebie.
>
> To go oszczędź nam obu.

bywaj.
i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 19:36:15 - medea

W dniu 2011-03-04 19:14, Iwon(K)a pisze:
> medea wrote in message
> news:ikr9pi$ja7$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-03-04 18:15, Iwon(K)a pisze:
>>>
>>> medea wrote in message
>>> news:ikr5re$6fc$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Można chyba przyjąć, że jeśli coś piszę o jakiejś sytuacji, to ją
>>>> raczej znam trochę lepiej od Ciebie, nieprawdaż?
>>>
>>> napisalas co napisalas. Moze sama siebie przeczytaj.
>>
>> LOL
>> Weź lepiej Iwonka sama siebie przeczytaj, jak diametralnie zmieniłaś
>> stanowisko w ciągu kilku postów. Byle tylko być w opozycji. Jak tak
>> lubisz, to proszę bardzo, mnie to nie przeszkadza.
>
> wiele od ciebie sie nie spodziewam. Mam tylko nadzieje, ze to przeczytasz
> w moim pierwszym poscie napisalam
>
> Bo nalezaloby zapytac
> od kogo,w jakim celu i jak ta informacja zostala jej przekazana -
> moje stanowisko
> sie nie zmienilo. Co i jak zrozumialas ty- za to nie odpowiadam.
> Bronie sie tylko
> przed wmawianiem mi twoich urojen.

Kurczę, rozmowa z tobą to jak kręcenie się w kółko.
Pa!

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-07 16:07:32 - Lolalny Lemur

W dniu 2011-03-04 19:07, medea pisze:

> Weź lepiej Iwonka sama siebie przeczytaj, jak diametralnie zmieniłaś
> stanowisko w ciągu kilku postów.

Ej, wyluzujta baby, bo wiosna jeszcze nie przyszła! Medea, ja odebrałam
wypowiedź Iwonki w ten sposób: tam są podane symptomy, sama sprawdź czy
jest się o co bić czy nie. Ja nie wiem co Wy macie za problem? Siedzą
przed komputerami dwie normalne zupełnie, dorosłe laski i kłócą sie o
to, która jest głupia :D Jak nieuświadomione jakieś normalnie :D

--
Lemuria

krotkaseria.blox.pl
www.youtube.com/user/BlueszczBand



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-07 17:09:39 - medea

W dniu 2011-03-07 16:07, Lolalny Lemur pisze:
> W dniu 2011-03-04 19:07, medea pisze:
>
>> Weź lepiej Iwonka sama siebie przeczytaj, jak diametralnie zmieniłaś
>> stanowisko w ciągu kilku postów.
>
> Ej, wyluzujta baby, bo wiosna jeszcze nie przyszła! Medea, ja
> odebrałam wypowiedź Iwonki w ten sposób: tam są podane symptomy, sama
> sprawdź czy jest się o co bić czy nie.

Tylko po co miałabym sprawdzać coś, co jest zupełnie normalne, jak
twierdzi Iwonka w pierwszym poście? Widocznie jednak prezentowana przez
dziewczynkę wiedza nie jest aż taka znowu normalna, skoro warto się
zainteresować, skąd ją ma.
Zdziwiło mnie tylko, że faktycznie jakoś mało kto chyba by się tym
przejął, gdyby spotkał takie dziecko. :(

Ewa



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-07 22:39:12 - Lolalny Lemur

W dniu 2011-03-07 17:09, medea pisze:
> Widocznie jednak prezentowana przez
> dziewczynkę wiedza nie jest aż taka znowu normalna, skoro warto się
> zainteresować, skąd ją ma.

Masz zwidy :)

> Zdziwiło mnie tylko, że faktycznie jakoś mało kto chyba by się tym
> przejął, gdyby spotkał takie dziecko. :(

Bo to nie jest dzisiaj dziwne tak samo z siebie. Może ew. być dziwne
jeśli dziecko przejawia _zbytnią_ fascynację (nie mylić z
zainteresowaniem) tematem. I po to IMHO Iwonka dała Ci tego linka, żebyś
sama oceniła, czy są przesłanki do niepokoju czy nie. Bo ona nie wie,
jak dokładnie się to dziecko zachowuje.

Ale jeśli koniecznie chcesz siedzieć w kątku i tupać nogami to ja nie
mam nic przeciwko ;-)

--
Lemuria

krotkaseria.blox.pl
www.youtube.com/user/BlueszczBand




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-08 11:00:38 - medea

W dniu 2011-03-07 22:39, Lolalny Lemur pisze:
> Bo to nie jest dzisiaj dziwne tak samo z siebie. Może ew. być dziwne
> jeśli dziecko przejawia _zbytnią_ fascynację (nie mylić z
> zainteresowaniem) tematem.
> I po to IMHO Iwonka dała Ci tego linka, żebyś sama oceniła, czy są
> przesłanki do niepokoju czy nie. Bo ona nie wie, jak dokładnie się to
> dziecko zachowuje.

I o to właśnie mi chodzi - nie wie.
Tym bardziej niech nie wydaje idiotycznych opinii na temat mojej
rzekomej naiwności.

>
> Ale jeśli koniecznie chcesz siedzieć w kątku i tupać nogami to ja nie
> mam nic przeciwko ;-)

Niewykluczone, że jestem na Iwonkę po prostu uczulona. Z wzajemnością,
jak sądzę.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-08 15:47:13 - Lolalny Lemur

W dniu 2011-03-08 11:00, medea pisze:
> W dniu 2011-03-07 22:39, Lolalny Lemur pisze:
>> Bo to nie jest dzisiaj dziwne tak samo z siebie. Może ew. być dziwne
>> jeśli dziecko przejawia _zbytnią_ fascynację (nie mylić z
>> zainteresowaniem) tematem. I po to IMHO Iwonka dała Ci tego linka,
>> żebyś sama oceniła, czy są przesłanki do niepokoju czy nie. Bo ona nie
>> wie, jak dokładnie się to dziecko zachowuje.
>
> I o to właśnie mi chodzi - nie wie.

No ale przecież napisała, że nie wie. Dlatego Ci tego linka dała. Jak
sądzę :)

> Tym bardziej niech nie wydaje idiotycznych opinii na temat mojej
> rzekomej naiwności.

Ojtam rzekomej :D


> Niewykluczone, że jestem na Iwonkę po prostu uczulona. Z wzajemnością,
> jak sądzę.

A ja się odczuliłam na wszystko łącznie z xl :D. Wystarczy bardzo rzadko
tu zaglądać i człowiek od razu bardziej zdrowszy zasadniczo jakoś ;).
Zostało mi tylko uczulenie na Lię, ale to w realu ;)


--
Lemuria

krotkaseria.blox.pl
www.youtube.com/user/BlueszczBand



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 22:21:41 - Iwon(K)a


medea wrote in message news:ikosoj$37b$2@news.onet.pl...
> W dniu 2011-03-03 20:07, Iwon(K)a pisze:
>>
>>>
>>> A fakt dzielenia się informacjami i eksponowania swoich
>>> najintymniejszych części ciała pominę, bo pewnie nie będziesz widziała w
>>> tym niczego szczególnego.
>>
>> nie widze nic dziwnego w tym, ze dzieci poznaja swoje ciala.
>
> I zwykle potrzebują do tego rodziców swoich koleżanek?


Nie o tym pisalam.

i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 22:05:13 - Aicha

W dniu 2011-03-02 14:29, Szpilka pisze:

> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy porno i
> że podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.

W każdej klasie są takie nadmiernie rozwinięte. Np. wyjeżdżające na
kolonie i wpadające w deprechę po pytaniach starszych koleżanek a ty
już masz chłopaka?. A w czwartej klasie jest rozwój człowieka na
przyrodzie, jakby wcześniej nie wykazał zainteresowania :)

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 00:00:25 - eMonika

Użytkownik Aicha napisał w wiadomości
news:ikmbe9$und$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-02 14:29, Szpilka pisze:
>
> (...). A w czwartej klasie jest rozwój człowieka na przyrodzie, jakby
> wcześniej nie wykazał zainteresowania :)
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha


Właśnie mi się dzis przypomniało, że za naszych czasów TO było w czwartej
klasie i z wypiekami na twarzy czekało sie na podręcznik do (wówczas)
biologii, po czym niecierpliwie kartkowało aby znaleźć Temat :-))

:-) M.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 09:58:29 - Agnieszka

Użytkownik eMonika napisał w wiadomości
news:2qu248-ufp.ln1@usenet.etop.pl...
> Użytkownik Aicha napisał w wiadomości
> news:ikmbe9$und$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2011-03-02 14:29, Szpilka pisze:
>>
>> (...). A w czwartej klasie jest rozwój człowieka na przyrodzie, jakby
>> wcześniej nie wykazał zainteresowania :)
>
> Właśnie mi się dzis przypomniało, że za naszych czasów TO było w
> czwartej klasie i z wypiekami na twarzy czekało sie na podręcznik do
> (wówczas) biologii, po czym niecierpliwie kartkowało aby znaleźć Temat
> :-))

Po czym okazywało się, że obrazki w podręczniku wcale nie są ciekawe, a i
treść jakoś szczególnie nie powala. Ciekawsze rzeczy można było znaleźć u
rodziców na półce z książkami ;-)

Agnieszka




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 15:35:14 - Iwon(K)a


Szpilka wrote in message
news:iklgn7$3ak$1@inews.gazeta.pl...
> No jak się dowiedziałam, że dziewczynki w jego klasie na te tematy
> rozmawiają. A jedna to przoduje bo się chwali że oglądała filmy porno i że
> podgląda rodziców, to ja już nie wiem co mam mysleć.


jesli Ty sie dowiedzialas, znaczy on tez. Dlatego warto podjac temat. I o
pornolach
jak i o dojrzalym seksie. Nie technicznie, ale uczuciowo i fizjologicznie.
Gorzej jesli rodzic
sie sam wstydzi wypowiadac slowa seksulanew obecnosci dziecka.
Sie mi jednak sie zdaje, ze dobrze by bylo tate do tego wykorzystac tez :)

i.





Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 14:45:11 - eMonika

Użytkownik Szpilka napisał w wiadomości
news:iklet5$p4v$1@inews.gazeta.pl...
>
> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest ciąża,
> jak przebiega, jak się kończy :-)
> Oglądał filmy dokumentalne nt.
> Chodzi mi bardziej o zgłębienie tematu w szczegółach (seks)
> Czy go już uświadamiać, czy nie.

Ja z moim prawie 10-latkiem czekam, aż zapyta (albo jak zauważę, że COS
wie) - bo tez wie dużo i ogólnie jest zainteresowany (wie, że seks to 2
ludzi na golasa przytulajacych i obściskujących się; kluczowym momentem
będzie jednak _konkretna_ informacja (co gdzie wchodzi), bo do tego jeszcze
nie doszedł :-))) Raczej w klasie nikt go nie uświadomi, bardziej boję się
obozu wakacyjnego i starszych kolegów :-)

Z książek moge polecić autorkę Lynda Madaras Na mój znak, gotowi, wzwyż -
o dojrzewaniu, rzeczowo i dowcipnie z wieloma praktycznymi informacjami.
Czytałam na razie sama i mi sie bardzo podobała, leży ukryta i czeka na
moment :-)
Jest też analogiczna dla dziewcząt.
merlin.pl/Na-moj-znak-gotowi-wzwyz_Lynda-Madaras/browse/product/1,684733.html

Na grupie polecano kiedys również Encyklopedię Wychowania Seksualnego (są
3 tomy dla 3 grup wiekowych, do nabycia uzywane na allegro, bo to starocie)

:-) Monika




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 16:19:30 - Szpilka


Użytkownik eMonika napisał w wiadomości
news:t7u148-66n.ln1@usenet.etop.pl...
> Użytkownik Szpilka napisał w wiadomości
> news:iklet5$p4v$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>> Chodzi mi bardziej o zgłębienie tematu w szczegółach (seks)
>> Czy go już uświadamiać, czy nie.
>
> Ja z moim prawie 10-latkiem czekam, aż zapyta (albo jak zauważę, że COS
> wie) - bo tez wie dużo i ogólnie jest zainteresowany (wie, że seks to 2
> ludzi na golasa przytulajacych i obściskujących się; kluczowym momentem
> będzie jednak _konkretna_ informacja (co gdzie wchodzi), bo do tego
> jeszcze nie doszedł :-)))

O to to !
:-)


> Raczej w klasie nikt go nie uświadomi, bardziej boję się obozu
> wakacyjnego i starszych kolegów :-)

Mój na obozy na razie nie jeździ, ale z kolegami starszymi w szkole się
styka.


> Z książek moge polecić autorkę Lynda Madaras Na mój znak, gotowi,
> wzwyż - o dojrzewaniu, rzeczowo i dowcipnie z wieloma praktycznymi
> informacjami. Czytałam na razie sama i mi sie bardzo podobała, leży ukryta
> i czeka na moment :-)
> Jest też analogiczna dla dziewcząt.
> merlin.pl/Na-moj-znak-gotowi-wzwyz_Lynda-Madaras/browse/product/1,684733.html
>
> Na grupie polecano kiedys również Encyklopedię Wychowania Seksualnego
> (są 3 tomy dla 3 grup wiekowych, do nabycia uzywane na allegro, bo to
> starocie)

Dzięki

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 15:25:14 - medea

W dniu 2011-03-02 13:58, Szpilka pisze:
>
> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
> Oglądał filmy dokumentalne nt.

No to ja nie rozumiem pytania.

> Chodzi mi bardziej o zgłębienie tematu w szczegółach (seks)
> Czy go już uświadamiać, czy nie.

E, bez przesady z tym uświadamianiem. Na to ma chyba jeszcze czas.

Ewa





Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 15:54:25 - eMonika

Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:iklk06$8ev$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-02 13:58, Szpilka pisze:
>>
>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>
> No to ja nie rozumiem pytania.

Chodzi zapewne o clou tematu (czyli z franc. kluczyk). A kluczyk pasuje do
kłódki, o czym nie każdy wie... Młodsi osobnicy sądzą np., że kluczyk służy
do dekoracji, zabawy, sikania i nie znają jego możliwości (celu istnienia?
;-) w całej rozciagłości.

:-) Monika




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 16:24:22 - Szpilka


Użytkownik eMonika napisał w wiadomości
news:i92248-bbv.ln1@usenet.etop.pl...
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:iklk06$8ev$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2011-03-02 13:58, Szpilka pisze:
>>>
>>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>>
>> No to ja nie rozumiem pytania.
>
> Chodzi zapewne o clou tematu (czyli z franc. kluczyk). A kluczyk pasuje
> do kłódki, o czym nie każdy wie... Młodsi osobnicy sądzą np., że kluczyk
> służy do dekoracji, zabawy, sikania i nie znają jego możliwości (celu
> istnienia? ;-) w całej rozciagłości.

O właśnie :-)

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 17:36:59 - Qrczak

Dnia 2011-03-02 15:54, niebożę eMonika wylazło do ludzi i marudzi:
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:iklk06$8ev$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-03-02 13:58, Szpilka pisze:
>>>
>>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>>
>> No to ja nie rozumiem pytania.
>
> Chodzi zapewne o clou tematu (czyli z franc. kluczyk). A kluczyk
> pasuje do kłódki, o czym nie każdy wie... Młodsi osobnicy sądzą np., że
> kluczyk służy do dekoracji, zabawy, sikania i nie znają jego możliwości
> (celu istnienia? ;-) w całej rozciagłości.

No... ta cała rozciągłość jest też istotna.

Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 16:23:31 - Szpilka


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:iklk06$8ev$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-02 13:58, Szpilka pisze:
>>
>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>
> No to ja nie rozumiem pytania.

No pytanie było o rozmawianiu o seksie. :-)

>> Chodzi mi bardziej o zgłębienie tematu w szczegółach (seks)
>> Czy go już uświadamiać, czy nie.
>
> E, bez przesady z tym uświadamianiem. Na to ma chyba jeszcze czas.

A no właśnie.
Mnie też się wydaje że ma jeszcze czas.
Ale kiedyś ten właściwy moment nadejdzie.
I czy ma nadejść z mojej inicjatywy czy nie.

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 17:54:23 - medea

W dniu 2011-03-02 16:23, Szpilka pisze:
>
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:iklk06$8ev$1@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-03-02 13:58, Szpilka pisze:
>>>
>>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>>
>> No to ja nie rozumiem pytania.
>
> No pytanie było o rozmawianiu o seksie. :-)

Hm, no to ja sobie od razu przetworzyłam na skąd się biorą dzieci. ;)

IMO na rozmowy o seksie-seksie to chyba za wcześnie, przynajmniej z
rodzicielskiej inicjatywy. Można co najwyżej reagować na wykazywane
zainteresowanie i odpowiadać na bieżące potrzeby/pytania np. w trakcie
oglądania filmów albo książek. Celowe wzbudzanie zainteresowania tematem
podchodzi chyba pod paragraf. ;)

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 18:15:10 - Qrczak

Dnia 2011-03-02 17:54, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-03-02 16:23, Szpilka pisze:
>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>> news:iklk06$8ev$1@news.onet.pl...
>>> W dniu 2011-03-02 13:58, Szpilka pisze:
>>>>
>>>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>>>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>>>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>>>
>>> No to ja nie rozumiem pytania.
>>
>> No pytanie było o rozmawianiu o seksie. :-)
>
> Hm, no to ja sobie od razu przetworzyłam na skąd się biorą dzieci. ;)

No bo przecież seks służy do robienia dzieci.

Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 18:32:17 - medea

W dniu 2011-03-02 18:15, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-03-02 17:54, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-03-02 16:23, Szpilka pisze:
>>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>>> news:iklk06$8ev$1@news.onet.pl...
>>>> W dniu 2011-03-02 13:58, Szpilka pisze:
>>>>>
>>>>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>>>>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>>>>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>>>>
>>>> No to ja nie rozumiem pytania.
>>>
>>> No pytanie było o rozmawianiu o seksie. :-)
>>
>> Hm, no to ja sobie od razu przetworzyłam na skąd się biorą dzieci. ;)
>
> No bo przecież seks służy do robienia dzieci.

Wybacz, no ale przez tyle lat mogłam już zapomnieć co do czego służy.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 18:56:15 - Maciek

W dniu 2011-03-02 18:32, medea pisze:
>> No bo przecież seks służy do robienia dzieci.
> Wybacz, no ale przez tyle lat mogłam już zapomnieć co do czego służy.
A podobno to jak z jazdą na rowerze :->

--
Pozdrawiam
Maciek



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 22:09:56 - Aicha

W dniu 2011-03-02 18:56, Maciek pisze:

>>> No bo przecież seks służy do robienia dzieci.
>> Wybacz, no ale przez tyle lat mogłam już zapomnieć co do czego służy.
> A podobno to jak z jazdą na rowerze :->

Ja tu nie chcę straszyć, ale w lecie, po długiej kilku(...)letniej
przerwie prawie wpadłam na drzewo podczas pierwszej przejażdżki. 50 m od
domu nie wyrobiłam zakrętu ;)

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 23:36:39 - Maciek

W dniu 2011-03-02 22:09, Aicha pisze:
> Ja tu nie chcę straszyć, ale w lecie, po długiej kilku(...)letniej
> przerwie prawie wpadłam na drzewo podczas pierwszej przejażdżki.
Za ostro zaczęłaś. Po takiej przerwie trzeba się jednak trochę ze
sprzętem oswoić, nie szarżować, zacząć spokojnie i stopniowo wchodzić w
rytm. No i uważać, żeby nie wpaść :->

--
Pozdrawiam
Maciek



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 22:24:49 - Qrczak

Dnia 2011-03-02 18:32, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-03-02 18:15, Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-03-02 17:54, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-03-02 16:23, Szpilka pisze:
>>>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>>>> news:iklk06$8ev$1@news.onet.pl...
>>>>> W dniu 2011-03-02 13:58, Szpilka pisze:
>>>>>>
>>>>>> Nie jest tak całkiem zielony. Wie skąd się biorą dzieci, co to jest
>>>>>> ciąża, jak przebiega, jak się kończy :-)
>>>>>> Oglądał filmy dokumentalne nt.
>>>>>
>>>>> No to ja nie rozumiem pytania.
>>>>
>>>> No pytanie było o rozmawianiu o seksie. :-)
>>>
>>> Hm, no to ja sobie od razu przetworzyłam na skąd się biorą dzieci. ;)
>>
>> No bo przecież seks służy do robienia dzieci.
>
> Wybacz, no ale przez tyle lat mogłam już zapomnieć co do czego służy.

No trudno. Ale nie zapomnij tego dziecku wpoić. Bo z czego nam te
rencinki wypłacą.

Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 14:05:58 - Qrczak

Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
> news:4d6e35a3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Kiedy zacząć?
>> Jak zapyta.
> A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?
> To mnie trochę dręczy.

Nie on pierwszy, nie ostatni. I dlaczego zaraz jak od rówieśnika, to musi
być bardziej wulgarnie?

>>> A jak nie zapyta?
>>> Bo mój 10latek nie pyta.
>> Może już wszystko wie.
> Nie, nie wie.
> Jego to jeszcze nie interesuje.
> Ale wiadomo jak to w szkole, głupie dzieci, głupie tematy :-)
> I co, mam się ściagać, wciskać info na siłę by zdążyć przed kolegami?
> :-)

Możesz spróbować się ścigać, tylko takie wystąpienie może skutkować wielkimi
oczami u syna.

>>> I nie wiem, czy jeszcze czekać, czy mu podsuwać jakąś lekturę?
>>> A jak już to jaką - co polecacie?
>> Chociażby coś takiego: wysylkowa.pl/ks1119802.html
> Nie no, tytuł mnie załamał ;-)
> Już sobie wyobrażam mojego jak się turla po podłodze na sam widok tytułu.
> Bo on teraz taką głupią fazę ma (i brat też), że samo słowo siusiak czy
> pupa (itp) powoduje u niego niekończącą się śmiechową chichrawkę.

Mogli to nazwać Wielką księgą członków, taaak... też miało by to głupawe
skojarzenia.

>> Ponoc dedykowane właśnie dla takich przednastolatków. Osobiście z nią
>> nie obcowałam, jeszcze, ale wielcy edukatorzy chwalą.
>
> Ok, pomyślę.

Zawsze też można się posiłkować nieśmiertelną O chłopcach dla chłopców
Jaczewskiego.

>>> Czy skoro nie jest jeszcze zaciekawiony takimi tematami to czy samemu
>>> zaczynać rozmowy?
>>> No kurde.
>> No. Małe dziecko - mały kłopot...
> Tia...

Ano...
[równie filozoficznie]

>>> Wczoraj mi koleżanka powiedziałą że jej 8latek już ją pyta o te sprawy.
>> Może tamten jeszcze nic nie wie i dlatego pyta.
> Wie, jarzy temat.

No właśnie. Jedni chcą wiedzieć, jak się robi zamki z piasku, inni - jak
dzieci. Dlatego ja bym jednak nie wyrywała się zbytnio, jeśli Twój takich
ciągot nie odczuwa. Albo go poobserwuj, jak reaguje na ciężarne kobiety.

>> Młody też nie pyta. Już.
>
> Więc pytał?
> Zbyłaś go kapustą? ;-P

Ja, prosta matka prostego dziecka, posiłkowałam się dinozaurami. I znakomitą
serią Było sobie życie. Ale to dla maluchów a nie takiego starego byka,
jak Twój 10-latek.

>> Qra, chyba Cię myślami tu ściągnęłam
> A widzisz. :-)
> A Ty mi się ostatnio śniłaś :-D

Ale nie obudziłaś się zlana zimnym potem, co?

Qra




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 14:24:54 - Szpilka


Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
news:4d6e40a0$0$2491$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
>> news:4d6e35a3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> Kiedy zacząć?
>>> Jak zapyta.
>> A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?
>> To mnie trochę dręczy.
>
> Nie on pierwszy, nie ostatni. I dlaczego zaraz jak od rówieśnika, to musi
> być bardziej wulgarnie?

Bo wydaje mi się że chłopcy w tym wieku nie rozmawiaja na te tematy w sposób
akademicki :-)

>>>> A jak nie zapyta?
>>>> Bo mój 10latek nie pyta.
>>> Może już wszystko wie.
>> Nie, nie wie.
>> Jego to jeszcze nie interesuje.
>> Ale wiadomo jak to w szkole, głupie dzieci, głupie tematy :-)
>> I co, mam się ściagać, wciskać info na siłę by zdążyć przed kolegami?
>> :-)
>
> Możesz spróbować się ścigać, tylko takie wystąpienie może skutkować
> wielkimi oczami u syna.

Dozowałabym wiadomości adekwatnie do rozszerzania się źrenic ;-)


>
>>>> I nie wiem, czy jeszcze czekać, czy mu podsuwać jakąś lekturę?
>>>> A jak już to jaką - co polecacie?
>>> Chociażby coś takiego: wysylkowa.pl/ks1119802.html
>> Nie no, tytuł mnie załamał ;-)
>> Już sobie wyobrażam mojego jak się turla po podłodze na sam widok tytułu.
>> Bo on teraz taką głupią fazę ma (i brat też), że samo słowo siusiak czy
>> pupa (itp) powoduje u niego niekończącą się śmiechową chichrawkę.
>
> Mogli to nazwać Wielką księgą członków, taaak... też miało by to głupawe
> skojarzenia.

Właśnie mi koleżanka napisała na gygy, że widziałą ta książkę w księgarni
(jest też wersja dla dziewczynek) i była załamana. Mówi że za nic nie
pokazałby tej książki dziecku.

>>> Ponoc dedykowane właśnie dla takich przednastolatków. Osobiście z nią
>>> nie obcowałam, jeszcze, ale wielcy edukatorzy chwalą.
>>
>> Ok, pomyślę.
>
> Zawsze też można się posiłkować nieśmiertelną O chłopcach dla chłopców
> Jaczewskiego.

Ja się uświadamiałam z wersji dla dziewczynek.
Ale nie pamiętam czy było tam nt seksu, czy tylko o dojrzewaniu.


>>>> Czy skoro nie jest jeszcze zaciekawiony takimi tematami to czy samemu
>>>> zaczynać rozmowy?
>>>> No kurde.
>>> No. Małe dziecko - mały kłopot...
>> Tia...
>
> Ano...
> [równie filozoficznie]
>
>>>> Wczoraj mi koleżanka powiedziałą że jej 8latek już ją pyta o te sprawy.
>>> Może tamten jeszcze nic nie wie i dlatego pyta.
>> Wie, jarzy temat.
>
> No właśnie. Jedni chcą wiedzieć, jak się robi zamki z piasku, inni - jak
> dzieci. Dlatego ja bym jednak nie wyrywała się zbytnio, jeśli Twój takich
> ciągot nie odczuwa. Albo go poobserwuj, jak reaguje na ciężarne kobiety.

Z ciężarnymi to luz. On wie co to, skąd to. Sama to z nim przechodziłam jak
byłam w ciąży z Maćkiem..
Też oglądał filmy dokumentalne.

No właśnie na jesieni jak byłam z nim w poradni psych. to lekarka na wizycie
się mnie zapytała czy syn interesuje się i pyta o seks. Powiedziałam że nie.
I tyle. Nie ciągnęła tematu, nie mówiła że źle czy że dobrze.
Kolejna wizyta za tydzień więc sama ją zapytam.

>>> Młody też nie pyta. Już.
>>
>> Więc pytał?
>> Zbyłaś go kapustą? ;-P
>
> Ja, prosta matka prostego dziecka, posiłkowałam się dinozaurami. I
> znakomitą serią Było sobie życie. Ale to dla maluchów a nie takiego
> starego byka, jak Twój 10-latek.


W sumie 'Było sobie życie to i do starszych trafia.
Hmmm...


>>> Qra, chyba Cię myślami tu ściągnęłam
>> A widzisz. :-)
>> A Ty mi się ostatnio śniłaś :-D
>
> Ale nie obudziłaś się zlana zimnym potem, co?

E, nie, no co ty.
Bardzo miły dzień potem miałam :-)

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 15:32:04 - Iwon(K)a

Szpilka wrote in message
news:ikldir$jm1$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
> news:4d6e35a3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
>> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Kiedy zacząć?
>>
>> Jak zapyta.
>
> A jak się wcześniej dowie od kolegów w bardziej wulgarny sposób?
> To mnie trochę dręczy.


dlatego sie rozmawia o tym w domu.
>
>>
>>> Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?
>>
>> Czekać.
>
> jw
>
>
>>
>>> A jak nie zapyta?
>>>
>>> Bo mój 10latek nie pyta.
>>
>> Może już wszystko wie.
>
> Nie, nie wie.

tego nie wiesz.

> Jego to jeszcze nie interesuje.

tu tez sie mozesz mylic.

> Ale wiadomo jak to w szkole, głupie dzieci, głupie tematy :-)
> I co, mam się ściagać, wciskać info na siłę by zdążyć przed kolegami?
> :-)

zadne sciganie. Po prostu luzne rozmowy przy okazji o codziennym zyciu.
Moze by tak maz pomogl :)

i.
>



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 15:29:59 - Iwon(K)a

Qrczak wrote in message
news:4d6e35a3$0$2450$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Kiedy zacząć?
>
> Jak zapyta.

nigdy w zyciu.

>
>> Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?
>
> Czekać.

nie czekac.


>
>> A jak nie zapyta?
>>
>> Bo mój 10latek nie pyta.
>
> Może już wszystko wie.


liczyc na to, ze dziecko wie, i nie wiedziec co wie i ile, to zabawa w ruska
ruletke.

i.







Re: Rozmowy o seksie

2011-03-08 18:44:55 - Qrczak

Dnia 2011-03-08 15:47, niebożę Lolalny Lemur wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-03-08 11:00, medea pisze:
>>
>> Niewykluczone, że jestem na Iwonkę po prostu uczulona. Z wzajemnością,
>> jak sądzę.
>
> A ja się odczuliłam na wszystko łącznie z xl :D. Wystarczy bardzo rzadko
> tu zaglądać i człowiek od razu bardziej zdrowszy zasadniczo jakoś ;).
> Zostało mi tylko uczulenie na Lię, ale to w realu ;)

Ale wiesz, odczulanie polega właśnie na kontakcie z alergenem. W dodatku
częstym (chociaż w dawce minimalnej).

Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-08 22:19:24 - medea

W dniu 2011-03-08 15:47, Lolalny Lemur pisze:
> W dniu 2011-03-08 11:00, medea pisze:
>> W dniu 2011-03-07 22:39, Lolalny Lemur pisze:
>>> Bo to nie jest dzisiaj dziwne tak samo z siebie. Może ew. być dziwne
>>> jeśli dziecko przejawia _zbytnią_ fascynację (nie mylić z
>>> zainteresowaniem) tematem. I po to IMHO Iwonka dała Ci tego linka,
>>> żebyś sama oceniła, czy są przesłanki do niepokoju czy nie. Bo ona nie
>>> wie, jak dokładnie się to dziecko zachowuje.
>>
>> I o to właśnie mi chodzi - nie wie.
>
> No ale przecież napisała, że nie wie. Dlatego Ci tego linka dała. Jak
> sądzę :)

Wiesz, im dłużej wałkuję ten temat, tym mniej wiem, co jest grane.
Przecież mi nie chodzi mi o linka, tylko o komentarze. Niespójne IMO.

>
>> Tym bardziej niech nie wydaje idiotycznych opinii na temat mojej
>> rzekomej naiwności.
>
> Ojtam rzekomej :D

O, widzę, że Ty też masz dużo na ten temat do powiedzenia. Bo pewnie się
świetnie znamy, co nie?

>
>
>> Niewykluczone, że jestem na Iwonkę po prostu uczulona. Z wzajemnością,
>> jak sądzę.
>
> A ja się odczuliłam na wszystko łącznie z xl :D. Wystarczy bardzo
> rzadko tu zaglądać i człowiek od razu bardziej zdrowszy zasadniczo
> jakoś ;). Zostało mi tylko uczulenie na Lię, ale to w realu ;)

Mieć na kogoś uczulenie i dawkować go sobie w realu - to jest dopiero
perwersja! To grozi wstrząsem anafilaktycznym, uważaj! ;)

Ewa





Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 13:51:41 - pamana


> Kiedy zacząć?
> Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?
> A jak nie zapyta?

Troche pózno się za to wzięłas :)

bo to trzeba od malego o tym mowic i nie usiąśc i gadać ale przy okazji
,zakupach cokolwiek.

Ja polecam
:www.ksiegarnia.senior.pl/Dojrzewanie-O-czym-dziewczynki-musza-wiedziec,27075.html

jest tez wersja dla chlopców.

Córka w wieku chyba 7-8 lat przeczytała całą zanim dotarła do domu :D a
potem jeszcze z 20 razy ja przeglądała i doczytywała.

Obecnie szukam juz czegoś dla jej wieku ,ma prawie 11.

Zdecydowanie wolę sama dziecko uswiadomić aby nie musiała wierzyć w
krwawe wulgarne opowieści w szkole.
p.



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 14:09:39 - Szpilka


Użytkownik pamana napisał w wiadomości
news:iklenr$e9q$1@news.dialog.net.pl...
>
>> Kiedy zacząć?
>> Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?
>> A jak nie zapyta?
>
> Troche pózno się za to wzięłas :)

No ale skoro nie pytał?

Twoja córka pierwsza zapytała czy sama zaczełaś rozmowę?

>
> bo to trzeba od malego o tym mowic i nie usiąśc i gadać ale przy okazji
> ,zakupach cokolwiek.

Napisałam niżej że pojecię ma. Ale nie szczegółowe.



> Ja polecam
> :www.ksiegarnia.senior.pl/Dojrzewanie-O-czym-dziewczynki-musza-wiedziec,27075.html
>
> jest tez wersja dla chlopców.

No właśnie obiła mi sie o oczy ta książka.
Wydaje się być ciekawa.

Sylwia




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-02 17:39:57 - pamana


> No właśnie obiła mi sie o oczy ta książka.
> Wydaje się być ciekawa.


Książka jest o zmianach fizycznych jak i psychicznych ,o uczuciach
odczuciach ,ew zagrożeniu np. narkotykami.
Jest cienka ale porusza chyba wszystkie interesujące dzieciaki aspekty
dojrzewania ,jak na początek jest ok.
p.



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 15:37:05 - Iwon(K)a


Szpilka wrote in message
news:iklfik$rnm$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik pamana napisał w wiadomości
> news:iklenr$e9q$1@news.dialog.net.pl...
>>
>>> Kiedy zacząć?
>>> Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?
>>> A jak nie zapyta?
>>
>> Troche pózno się za to wzięłas :)
>
> No ale skoro nie pytał?

moze w ogole nie zapytac. Czy w takiej sytuacji chcesz zeby ulica go
wychowala?


i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-08 21:53:11 - Lolalny Lemur

W dniu 2011-03-08 18:44, Qrczak pisze:

> Ale wiesz, odczulanie polega właśnie na kontakcie z alergenem. W dodatku
> częstym (chociaż w dawce minimalnej).

Tutaj dawki minimalne nie istnieją ;) A Lia w żadnej dawce nie jest dla
mnie strawna z powodu powodu ;)

--
Lemuria

krotkaseria.blox.pl
www.youtube.com/user/BlueszczBand




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-09 13:26:19 - Lolalny Lemur

W dniu 2011-03-08 22:19, medea pisze:

>> No ale przecież napisała, że nie wie. Dlatego Ci tego linka dała. Jak
>> sądzę :)
>
> Wiesz, im dłużej wałkuję ten temat, tym mniej wiem, co jest grane.
> Przecież mi nie chodzi mi o linka, tylko o komentarze. Niespójne IMO.

No widzę właśnie że nie wiesz ;P

> O, widzę, że Ty też masz dużo na ten temat do powiedzenia. Bo pewnie się
> świetnie znamy, co nie?

I pewnie obie mamy poczucie humoru i luźny stosunek do grup
dyskusyjnych, nie? ;)

>> A ja się odczuliłam na wszystko łącznie z xl :D. Wystarczy bardzo
>> rzadko tu zaglądać i człowiek od razu bardziej zdrowszy zasadniczo
>> jakoś ;). Zostało mi tylko uczulenie na Lię, ale to w realu ;)
>
> Mieć na kogoś uczulenie i dawkować go sobie w realu - to jest dopiero
> perwersja! To grozi wstrząsem anafilaktycznym, uważaj! ;)

Nie napisałam, że ją sobie dawkuję - wręcz przeciwnie, omijam szerokim
łukiem ;) Czy we wstrząsie będę mogła wstrząsająco zaśpiewać? Bo jeśli
tak to poproszę raz ;)



--
Lemuria

krotkaseria.blox.pl
www.youtube.com/user/BlueszczBand



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-09 15:05:20 - Qrczak

Dnia dzisiejszego niebożę Lolalny Lemur wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-03-08 22:19, medea pisze:
>
>> O, widzę, że Ty też masz dużo na ten temat do powiedzenia. Bo pewnie się
>> świetnie znamy, co nie?
>
> I pewnie obie mamy poczucie humoru i luźny stosunek do grup dyskusyjnych,
> nie? ;)

Hłe hłe.

>> Mieć na kogoś uczulenie i dawkować go sobie w realu - to jest dopiero
>> perwersja! To grozi wstrząsem anafilaktycznym, uważaj! ;)
>
> Nie napisałam, że ją sobie dawkuję - wręcz przeciwnie, omijam szerokim
> łukiem ;) Czy we wstrząsie będę mogła wstrząsająco zaśpiewać? Bo jeśli tak
> to poproszę raz ;)

IMO zależy od repertuaru.

Qra, przygotowana na galantynę




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-09 15:21:55 - medea

W dniu 2011-03-09 13:26, Lolalny Lemur pisze:
> I pewnie obie mamy poczucie humoru i luźny stosunek do grup
> dyskusyjnych, nie? ;)

Do tej akurat mam luźny już od dawna.

>>> A ja się odczuliłam na wszystko łącznie z xl :D. Wystarczy bardzo
>>> rzadko tu zaglądać i człowiek od razu bardziej zdrowszy zasadniczo
>>> jakoś ;). Zostało mi tylko uczulenie na Lię, ale to w realu ;)
>>
>> Mieć na kogoś uczulenie i dawkować go sobie w realu - to jest dopiero
>> perwersja! To grozi wstrząsem anafilaktycznym, uważaj! ;)
>
> Nie napisałam, że ją sobie dawkuję

Hm, myślałam, że alergen się poznaje po kontakcie z nim, a pisałaś o realu.


>Czy we wstrząsie będę mogła wstrząsająco zaśpiewać? Bo jeśli tak to
poproszę raz ;)

Być może, ale to chyba łabędzi śpiew będzie.

Ewa





Re: Rozmowy o seksie

2011-03-09 15:34:40 - Qrczak

Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-03-09 13:26, Lolalny Lemur pisze:
>> I pewnie obie mamy poczucie humoru i luźny stosunek do grup dyskusyjnych,
>> nie? ;)
>
> Do tej akurat mam luźny już od dawna.
>
>>>> A ja się odczuliłam na wszystko łącznie z xl :D. Wystarczy bardzo
>>>> rzadko tu zaglądać i człowiek od razu bardziej zdrowszy zasadniczo
>>>> jakoś ;). Zostało mi tylko uczulenie na Lię, ale to w realu ;)
>>>
>>> Mieć na kogoś uczulenie i dawkować go sobie w realu - to jest dopiero
>>> perwersja! To grozi wstrząsem anafilaktycznym, uważaj! ;)
>>
>> Nie napisałam, że ją sobie dawkuję
>
> Hm, myślałam, że alergen się poznaje po kontakcie z nim, a pisałaś o
> realu.


O, to ja korzystając z Środy Popielcowej dokonam aktu skruchy i obiecam, że
nie będę drażnić mieszkańców juznetowego zoo przez wpychanie łap do klatki.
Przynajmniej na razie.

Qra, luźnaaaaa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-09 16:32:56 - Lolalny Lemur

W dniu 2011-03-09 15:21, medea pisze:

>>> Mieć na kogoś uczulenie i dawkować go sobie w realu - to jest dopiero
>>> perwersja! To grozi wstrząsem anafilaktycznym, uważaj! ;)
>>
>> Nie napisałam, że ją sobie dawkuję
>
> Hm, myślałam, że alergen się poznaje po kontakcie z nim, a pisałaś o realu.

No. Jak jakieś trzy lata temu raz mnie uczuliło to do tej pory krosty za
uchem mam ;)

> >Czy we wstrząsie będę mogła wstrząsająco zaśpiewać? Bo jeśli tak to
> poproszę raz ;)
>
> Być może, ale to chyba łabędzi śpiew będzie.

Ale może napiszą w gazecie? ;P


--
Lemuria

krotkaseria.blox.pl
www.youtube.com/user/BlueszczBand



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-09 16:13:06 - medea

W dniu 2011-03-09 15:34, Qrczak pisze:
> O, to ja korzystając z Środy Popielcowej dokonam aktu skruchy i
> obiecam, że nie będę drażnić mieszkańców juznetowego zoo przez
> wpychanie łap do klatki. Przynajmniej na razie.

E tam, nie przesadzaj.

>
> Qra, luźnaaaaa

A co do tego to nie mam najmniejszych wątpliwości.
Dopóki zresztą bardziej real ma wpływ na nastrój w juznecie, niż
odwrotnie, to chyba jest ok.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-09 16:21:17 - medea

W dniu 2011-03-09 16:13, medea pisze:
> W dniu 2011-03-09 15:34, Qrczak pisze:
>> O, to ja korzystając z Środy Popielcowej dokonam aktu skruchy i
>> obiecam, że nie będę drażnić mieszkańców juznetowego zoo przez
>> wpychanie łap do klatki. Przynajmniej na razie.
>
> E tam, nie przesadzaj.

Poza tym - gdzie te paluchy? - bo nie mogę trafić.

Ewa




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-09 16:33:42 - Lolalny Lemur

W dniu 2011-03-09 16:21, medea pisze:

>>> O, to ja korzystając z Środy Popielcowej dokonam aktu skruchy i
>>> obiecam, że nie będę drażnić mieszkańców juznetowego zoo przez
>>> wpychanie łap do klatki. Przynajmniej na razie.
>>
>> E tam, nie przesadzaj.
>
> Poza tym - gdzie te paluchy? - bo nie mogę trafić.

Zostaw, to mój ogon!


--
Lemuria

krotkaseria.blox.pl
www.youtube.com/user/BlueszczBand



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-09 17:57:41 - Qrczak

Dnia 2011-03-09 16:21, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-03-09 16:13, medea pisze:
>> W dniu 2011-03-09 15:34, Qrczak pisze:
>>> O, to ja korzystając z Środy Popielcowej dokonam aktu skruchy i
>>> obiecam, że nie będę drażnić mieszkańców juznetowego zoo przez
>>> wpychanie łap do klatki. Przynajmniej na razie.
>>
>> E tam, nie przesadzaj.
>
> Poza tym - gdzie te paluchy? - bo nie mogę trafić.

No właśnie, na te paluchy trzeba uważać. Bo zoo może chcieć odgryźć albo
jeszcze - co gorsza - polizać.

Qra
--
a paluchy są mi chwilowo bardzo potrzebne



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-03 15:57:53 - Iwon(K)a

Szpilka wrote in message
news:iklaub$9bi$1@inews.gazeta.pl...
> Kiedy zacząć?
> Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?
> A jak nie zapyta?
>
> Bo mój 10latek nie pyta.
> I nie wiem, czy jeszcze czekać, czy mu podsuwać jakąś lekturę?
> A jak już to jaką - co polecacie?
> Czy skoro nie jest jeszcze zaciekawiony takimi tematami to czy samemu
> zaczynać rozmowy?
> No kurde.
> Wczoraj mi koleżanka powiedziałą że jej 8latek już ją pyta o te sprawy.
> I teraz nie wiem co mam z tym moim począć :-)

kobieta.dziennik.pl/dziecko/artykuly/208731,jak-rozmawiac-z-dzieckiem-o-seksie.html


Nie bój się, że rozmowy o seksie zaowocują u dzieci chęcią szybszej
inicjacji seksualnej.
( w ramach komentarza do rad coponiektorych)

i.




Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 12:16:15 - Rafał Maszkowski

On Wed, 2 Mar 2011 12:50:34 +0100 Szpilka wrote:
> Kiedy zacząć?
> Czy zacząć samemu czy czekać aż dziecko zapyta?
> A jak nie zapyta?
> Bo mój 10latek nie pyta.
> I nie wiem, czy jeszcze czekać, czy mu podsuwać jakąś lekturę?
> A jak już to jaką - co polecacie?
> Czy skoro nie jest jeszcze zaciekawiony takimi tematami to czy samemu
> zaczynać rozmowy?
> No kurde.
> Wczoraj mi koleżanka powiedziałą że jej 8latek już ją pyta o te sprawy.
> I teraz nie wiem co mam z tym moim począć :-)

Przypuszczam, że już jest dzieckiem poczętym i nie da się od-począć, ani
na chwilę.

Ostatnio coś opowiadałem swojemu dziecku (co jeszcze nie pyta), bardzo
ogólnie o rozmnażaniu się jakichś zwierząt, już nie pamiętam jakich i w
związku z jaką kwestią, i w trakcie mówienia pomyślałem, że tak z
rozpędu udzielam informacji o rozmnażaniu się ludzi, bo o tym, że
jesteśmy rodzajem zwierząt dziecko od dawna wie.

A w zanadrzu mam Mutter sag, wer macht die Kinder Janoscha. Wystarczy
pojechać czasem do dużego miasta i literatury pełno na półkach.

R.
--
Tą bronią zabójczą są media, które robią ludziom wodę z mózgu. I tą bronią
macie walczyć i zwyciężać. (kpt. Z. Sulatycki do uczniów WSKSiM)



Re: Rozmowy o seksie

2011-03-04 15:24:21 - Iwon(K)a

RafałMaszkowski wrote in message
news:ikqhlv$s4l$1@news.net.icm.edu.pl...
> Ostatnio coś opowiadałem swojemu dziecku (co jeszcze nie pyta), bardzo
> ogólnie o rozmnażaniu się jakichś zwierząt, już nie pamiętam jakich i w
> związku z jaką kwestią, i w trakcie mówienia pomyślałem, że tak z
> rozpędu udzielam informacji o rozmnażaniu się ludzi, bo o tym, że
> jesteśmy rodzajem zwierząt dziecko od dawna wie.

otoz to. Wydaje mi sie, ze wielu rodzicow uwaza iz rozmowa o seksie
jest jakims specjalnym przedsiewzieciem, nasiadowa rodzinna, zebraniem
przy niedzieli. Imo wlasnie takie podejscie powoduje, ze seks stanie sie
tabu w domu
i na prozno oczekiwac pytania od dziecka, skoro samo widzi ze o tym sie
nie mowi
normalnie, codziennie, i zwyczajnie.

i.





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS